Zag艂ada gatunk贸w 簂bus7

Zag艂ada gatunk贸w 簂bus7



30

Dla rozja艣nienia sprawy (i wreszcie na zako艅czenie tych wywod贸w) odwo艂am si臋 jeszcze do pewnego przyk艂adu teoretycznoliterackiego. To znaczy do przyk艂adu pewnej niezmiernie donios艂ej w humanistyce XX wieku literaturoznawczej, genologicznej konceptualizacji.

Na pierwszy rzut oka mo偶e si臋 on tutaj w艂a艣nie wyda膰 ca艂kowicie nie na miejscu. Chodzi bowiem o teori臋 poetyki historycznej Bachtina, gdzie nurt geneolo-giczny zajmuje pozycj臋 centraln膮, ale te偶 i ca艂a ta koncepcja uchodzi za bodaj najmocniejsz膮 wsp贸艂cze艣nie paradygmatyczn膮 teori臋 gatunku. Pozwol臋 sobie s膮dzi膰, 偶e tak jednak nie jest. Stanowi ona-w moim mniemaniu - niezwykle klarown膮propozycj臋w艂a艣niegenologii hermeneutycznej.19

Na poz贸r sprawa przedstawia si臋 tak: polifoniczna powie艣膰 Dostojewskiego realizuje z艂o偶ony gatunkowy paradygmat, w kt贸rego g艂臋bokich warstwach strukturalnych skumulowa艂y si臋 r贸偶ne - ale stosunkowo homogenne - zasady strukturalne kilku lub nawet kilkunastu gatunk贸w 偶ywotnych w r贸偶nych momentach historii kultuiy - np. powie艣膰 obyczajowa, romans awanturniczy, dialog sokratej-ski, satyra menipejska, wreszcie paraliterackie fonny typu satumali贸w, a na koniec - zupe艂nie ju偶 pozaliteracki - karnawa艂owy obrz臋d. Rdze艅 tego schematu teoretycznego powtarza si臋 w zasadzie w znacznie p贸藕niejszym dziele o tw贸rczo艣ci Rabelais鈥檊o.

Pewnie - wolno w ostateczno艣ci interpretowa膰 t臋 koncepcj臋 np. w duchu poetyki historycznej Wiesio艂owskiego, czy nawet semantyki historycznej Potiebni -jak to zreszt膮 sam przed laty, w poczuciu pewnej teoretycznej bezradno艣ci, usi艂owa艂em czyni膰.20 W贸wczas poszczeg贸lne warstwy zaktualizowanej tradycji gatunkowej nak艂adaj膮 si臋 niejako na siebie i razem wzi臋te generuj膮jednostkowe i nowatorskie struktury gatunkowe dzie艂 Dostojewskiego - na zasadzie - s艂owami Janusza S艂awi艅skiego m贸wi膮c - projekcji wielogatunkowej dia膰hronii w z艂o偶on膮, ale jednolit膮 gatunkow膮 synchroni臋.21

Kto jednak naprawd臋 zna i lubi czyta膰 Dostojewskiego, kto jest ze 艣wiatem jego powie艣ci z偶yty (i nawet niekoniecznie a偶 w takim stopniu jak sam Bachtin), ten 艂atwo dostrze偶e, 偶e np. opowiadanie Bobok bynajmniej nie realizuje gatunkowego paradygmatu Rozm贸w zmar艂ych Lukiana, 偶e Biesy nie wcielaj膮 w poszczeg贸lnych warstwach swej struktury gatunkowej powie艣ci awanturniczej, menipei i regu艂 karnawa艂u, ale w r贸偶nych momentach do tych zjawisk zaktualizowanej przestrzeni hermeneutycznej -tj. przestrzeni o偶ywionej tradycji literackiej - w艂a艣nie (i tylko) si臋 odnosz膮; odnosz膮 na zasadzie relacji intertekstualnych z wyekspo-nowaniem na plan pierwszy poziomu architekstualnego.221 istota owych relacji

(9

Chodzi oczywi艣cie o drug膮 wersj臋 ksi膮偶ki o Dostojewskim z 1963 r. (przek艂. N. Modzelewska, Problemy poetyki Dostojewskiego, Warszawa 1970).

Propozycje metodologiczne Bachtina i ich teoretyczne konteksty, przedmowa do: M. Bachtin, Tw贸rczo艣膰 Franciszka Rabelais 'go a kultura ludowa 艣redniowiecza i renesansu, przek艂. A., A- Gorcnio-

wie, Krak贸w 1975, s. 6-56.

]|

J. S艂awi艅ski, Synchronia i diachronia w procesie historycznoliterackim [1967], w: Dzie艂o. J臋zyk. Tradycja, Warszawa 1974.

Ten termin G. Genctte'a stosuj臋 w tym momencie w znaczeniu, jakie zdaje si臋 on przybiera膰 w p贸藕niejszej jego ksi膮偶ce: Palimpsestes. La litt艣rature au second degre, Paris 1982, s. 11.

polega nie na obejmowaniu dzie艂 Dostojewskiego paradygmatycznymi regu艂ami pochodz膮cymi z (bardzo przecie偶 odleg艂ych i czasowo, i paradygmatycznie) arche-tekst贸w, ale na wchodzeniu z nimi w interakcje znaczeniowej (i znaczeniorodnej) gry semiotycznej. Gry, kt贸rej samo semiotyczne sedno polega w艂a艣nie na tym, 偶e 偶aden aktualny hipertekst, tzn. 偶aden tekst Dostojewskiego, z tymi arche-tekstami paradygmatycznie si臋 nie identyfikuje. Wchodzi po prostu w hermeneu-tyczne pole genologiczne - i sam aktywny z natury rzeczy, aktywizuje 鈥瀢ybrane鈥 jego (dok艂adniej: wskazane) - odr臋bne od siebie samego 鈥 sk艂adniki.

Te gatunki w samej strukturze utwor贸w Dostojewskiego pozostaj膮 nieobecne, czy przynajmniej nie w pe艂ni lub nieobligatoryjnie obecne, jako wcielenia ar-chitekstualnych paradygmat贸w. Obecne s膮 tylko - w rozmaitym stopniu uwidocznione i w r贸偶nej mierze ekstensywne - indeksy do nich. R贸偶nego rodzaju aluzje gatunkowe. Ale same teksty, a dok艂adniej same formy gatunkowe - pozostaj膮 obecne (uobecnione) tylko w przestrzeni hermeneutycznej utwor贸w aktualnych. I rzecz jasna, trzeba by艂o dopiero znawcy nie tylko utwor贸w Dostojewskiego, ale przede wszystkim znawcy owej karnawa艂owej, para- i quasi-kamawa艂owej przestrzeni, Bachtina, 偶eby dostrzec to i ujawni膰.

W proponowanym przeze mnie uj臋ciu nie chodzi wi臋c bynajmniej (jak mog艂oby wynika膰 z wcze艣niej przytoczonych przyk艂ad贸w) o proste autorskie (przewa偶nie podtytu艂owe) wskaz贸wki gatunkowe, ani tym bardziej o sprzeczno艣膰 (jak w wypadku Gogola) 艂ub tylko niezupe艂n膮 adekwatno艣膰 (jak w przypadku Nowaka) mi臋dzy tak膮 arbitraln膮 gatunkow膮 nazw膮 a charakterem konstrukcyjnym utworu, ani o r贸wnoczesn膮 wyrazist膮 negacj臋 jednej z podstawowych zasad 鈥瀋ytowanej鈥 formy (jak w przypadku Mi艂osza).53 Si臋gn膮艂em po takie do艣膰 drastyczne przyk艂ady dla uwypuklenia faktu, 偶e kwalifikacje ^ga艅rnkow臋 teksj贸w^ht臋racldcji rue musz膮 zawiera膰 si臋 w ich konstrukcyjnych paradygmatach, lecz opieraj膮 si臋 na r贸偶nego rodzaju i r贸偶na metoda przeprowadzonych referencjach do 贸dpdwednich~贸b艣za-~ row'pize艣trzeniliermeneuty臋znej, pola tradycji.Uteracki臋j, w obr臋bie to贸rej gatunki bytuj膮 i kt贸rej - co wi臋cej - poza gatunkami, bez ich po艣rednictwa, wyobra-'藕i膰jobie niepodobna. Dzieje si臋 tak - dzia膰 tak si臋 musi - po prostu dlatego, 偶e me jest rzecz膮 mo偶liw膮 lektura jakiegokolwiek tekstu literackiego w oderwaniu od takiej hermeneutycznej przestrzeni, niezale偶nie od tego, w jakim stopniu jest ona poszczeg贸lnym konkretnym odbiorcom literatury dost臋pna.

M贸wienie zatem w literaturoznawstwie o 鈥瀦aniku gatunk贸w鈥, o nastaniu czas贸w dysfunkcjonalno艣ci kategorii genologicznej w interpretacji, czy to procesu historycznoliterackiego, czy to konkretnych tekst贸w literackich-mo偶liwe jest jedynie w贸wczas, po pierwsze gdy aktualno艣膰 literack膮 traktuje si臋 czysto prezenty-stycznie, tj. po prostu jako 鈥瀉ktualn膮produkcj臋 literack膮鈥, zdominowan膮 przez tendencje anarchistyczne lub przynajmniej 鈥瀌okonstrukcyjne鈥, wzi臋t膮 w separacji od

鈥濵uza鈥, duch gatunku, duch samego j臋zyka poetyckiego nic wspiera wszak tutaj zaczynaj膮cego dzie艂o poety, ale mu przeszkadza, jest 鈥瀘brzydliwo艣ci膮鈥, czynnikiem zniewolenia, 偶eruje na s艂abo艣ci poety, chorobie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Inga Iwasi贸w Gender dla 艣redniozaawansowanych7 Czy dzi艣 pogrzebali艣my role? Czy przynajmniej 鈥瀘dw
361 SPRAWY ZBiAP Na skutek tych kontakt贸w nast膮pi艂o pewne usprawnienie pracy. Mi臋dzy inn. Zarz膮d G艂贸
FizykaII89001 884 鈻爓ietrz膮, w cz臋艣ci za艣 dla reflexyi ciep艂a, zachodz膮cych na powierzchniach tych p
CCF20110301002 30 Jolanta Noco艅 Pomi臋dzy zaprezentowanymi ju偶 paradygmatami kszta艂cenia j臋zykowego
4 (1815) 1 PORADNIK Do 30 wrze艣nia musisz wybra膰 temat na matur臋 ustn膮. Zapewne wahasz si臋, czy zdaw
2012 03 30 063 Cecha kom贸rek polegaj膮ca na I tym, ie maj膮 one wi臋ksz膮 I tendencj臋 do prze偶ywani
W pomieszczeniach dla 艣wi艅, ze wzgl臋du na niebezpiecze艅stwo rycia 艣ciany przez 艣winie, nale偶y do wys
35558 wst臋p do teorii polityki img 26 30 Cele, kt贸re s膮 formu艂owane na podstawie tych uwarunkowa艅 st
O KLEJNOCIE NOWINA. 30 f rzy pospolicie sprawy ludzkie siedz膮c sobie na pokoju terminuj膮, to sprawi艂
projekt nr0 Nr 30 Dobra膰 silnik i zabezpieczenia dla przebiegu obci膮偶enia pokazanego na rysunku. Okr
6.10.2011r. 14.30-15.30 Dla rodzicowi Symptomy dysleksji, ryzyko dysleksji, metody pracy z uczniem w

wi臋cej podobnych podstron