0236

0236



210


Powstanie i rozwój rodu ludzkiego.


*


O jednej tylko postaci zwierzęcej powiedzieć można, że okazuje pod tym względem pewne podobieństwo do człowieka,—jest to niedźwiedź. U niego także palec pierwszy przysunął się do innych i wryrównał im długością, nie osiągnął jednak wzmocnienia, jak u człowieka. W każdym razie nie można zaprzeczyć pewnej analogji, która tern bardziej uderza, że zpo-między wszystkich „czworonogów" niedźwiedź najprościej chodzi. Gdyby kto na tej zasadzie uznać chciał bliższą łączność człowieka z niedźwiedziem, popełniłby zapewme pomyłkę; jest to tylko podobieństwa objawTów, polegających na wspólnej podstawie. Niedźwiedzie stanowią pierwotną grupę zwierząt drapieżnych i po przodkach swoich z wczesnego trzeciorzędu zachowały chód napół wyprostowany i większą długość palucha, co inne drapieżco utraciły w różnej mierze. Zależność chodu wyprostowanego od stopy podpierającej jest bardziej zawiła, aniżeli to się na pierwszy rzut oka wydaje. Proste jedynie życzenie wyprostowania się nie mogłoby spowodować wzmocnienia palca wielkiego. Chociażbyśmy zresztą przyjęli, że dążność zwierzęcych przodków człowieka do wyprostowania uwieńczyło powodzenie, nastąpiłoby raczej wzmocnienie palców' środkowych, nie wewnętrznych. Przebieg ten przeto wyobrażać sobie należy w sposób odmienny. Stopa podpierająca byłaby zupełnie bezużyteczna, gdyby z nią nie łączyło się owo zgięcie kręgosłupa lędźwiowego, wrskutek którego ciężar głowy i górnych części kadłuba tak dalece przesunął się ku tyłowi, że nastąpić mogło balansowanie niezbędne dla chodu wyprostowanego.

Odwołać się tu przeto musimy do zasady mechanicznej, która wyjaśnić nam może cały splot zjawisk, mających udział w prostem trzymaniu ciała. Drogę do tego otwiera według zdania naszego domysł, że przodkowie nasi byli istotami łażącemi, zanim się nauczyli „biegać", w inny jednak sposób wdrapywali się na drzewa, aniżeli małpy dzisiejsze. Ramiona i nogi antropoidów, jak widzieliśmy wyżej, doskonale są zastosowane do łażenia po drzewach wT lesie dziewiczym; człowiek do tego zgoła nie jest usposobiony. W lesie pierwotnym przodkowie nasi nigdyby się nie stali ludźmi, zyskaliby ramiona wydłużone, jak szympans łub gibbon. Teren natomiast, na którym znajdują się rozrzucone drzewa wysokopienne, dać mógł podnietę do pewnego sposobu wdrapywania się, zkąd budowa stopy ludzkiej staje się zupełnie zrozumiała. Wdrapywanie się na wysokie drzewa odgrywa dotąd rolę bardzo wrażną u narodów żyjących na łonie natury i jest bardzo rozpowszechnione na rozległych obszarach Azji, Ameryki, Afryki, a szczególniej wydoskonalone u krajowców Australji. Powmdy tego, jak wykazuje dr. Schótensack w Heidelbergu (1901), są bardzo jasne w czasach teraźniejszych, a w wyższej jeszcze mierze tyczy się to przeszłości. „Wysokie drzewa Australji, między któremi eukaliptusy zajmują wybitne miejsce zwłaszcza na zachodzie i południu, są siedliskiem zwierząt workowatych łażących, jak pałanka (Phalangista), koala czyli niedźwiedź wmrkowaty (Phascolarctos), lotopalanka (Petaurus) i in., które dają się łatwro zabijać, gdy zostają dosięgnięte na wysokości; prócz tego stają się łupem gniazda ptasie, a szczególniej


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
0007101 134 wszystkie strony, a pogoda ustalała się pod znakiem polskiej jesieni i babiego lata, ks
0007101 — 138 — Takie serki bardzo we Franeyi rozpowszechnione spożywają się na świeżo, — gdyby jed
0007101 132 byli Panowe Rady naszej. (Podpisy Panów Rady). Pisań w Wilni Leta Bożeho Narożenia tyse
0007101 138 nie się strumienia gazu w atmosferze. Czynnik ten zazwyczaj uchyla się z pod naszej uwa
0007101 ■68 powalił na ziemię; wyżeł aportuje starkę, matkę stadka. A no, szkoda — ale kto tam ma c
0007101 — 136 — ziarnisty są cukrami, które przez fermentacyą zamieniają się w alkohol (spirytusj.
0007101 136 Byliśmy w Treptowie pod Berlinem, w obserwatorjum astro-nomicznem, zaproszeni przez dyr
0007101 130 jaśnił w r. 1848, że plamy te powstają wskutek pewnego żyjątka, Jest to monas prodigios
0007101 138 jemu przynajmniej ten honor uczyniła i z nim jeden taniec przetańczyła, ona wtenczas, z
0007101 142 Jajem nie lepiój. A szkoda go ! dobry to był robo* tnik. Jabym mu z duszy dopomógł do z
0007101 47 5j skarb jako najwiętszy, a ryżu po ziarnie Daj każdemu z żonatych, rozproszysz to marni
0007101 6H Zygmunt I. — Twarzy jego już nicznać, przecież włosy na brodzie i głowic są dosyć widocz
0007101 Korony Tol[kiey.    59 2Mfowie. co im *f fdmi 3vbowie rcf^jcj pofTrortrtt pi
0007101 Ci.( 98 ) Ci. bierze się za ludzi cieszących się: Sa-lietis, sicut vitali dc Armenio; mówi
00071 ?e586b9e4c806e780db8de67c99d012 70 Hembree & Zimmer To test the DBAF, two time senes of f
Skrypt PKM 1 00071 142 142 nnkrctko Ryi4 2D. Oznaczenie: M20    - gwint metryczny zwy

więcej podobnych podstron