page0014

z przyczyny samego nazwiska za francuza mają, drudzy w łacińskim jego stylu polskie widzą zwroty i polską mdość'do wszystkiego co swoje. Był on kapelanem Bolesława ¹ nieodstępnym towarzyszem na wojnie, w pokoju i w podróży⁷, a sławiąc prozą i rymem bohaterskie czymy⁷ dzielnego króla, tłomacząc błędy jego przed potomnością, świetnie szereg naszych kronikarzy rozpoczął.

Po drugiej stronie Bolesława jechał mąż wielce pięknego oblicza i śmiałej rycerskiej postawy⁷. Ku niemu król, skończywszy'’ modlitwy⁷, mowę obrócił, zwąc go Piotrem i wspominając o niepokojach od Rusi grożących, gdyż obok spraw własnego zbawienia, sprawy miłuj ojczyzny na równi go zajmowały⁷ Wtedy Piotrko rozwinął cały plan Schwytania Wołodara księcia Przenryślskiego, plan który się później wykonał i powiodł.

U boku tego wojowniczego monarchy⁷, na tle niezupełnie rozjaśnionego dziejowego żywota narodu, występuje pełna fantazji i rycerskiego uro-kupostać, owego niepospolitego urodąi rozumem Piotra, z którego później robiono dwóch odrębnych ludzi, zwąc go Włastemczy Włostowiczem, to znowu panem na Skrzymme, aż późniejsze badania przekonały, że jest jedna * ta sama osoba; gdy⁷ż takowe podwójne, a nawet potrójne nazwy⁷,