page0229

226

z wielkim kosztem do kraju sprowadził. Muzycy brali także od niego summy nie małe, gdyż rozmiłowany wielce w tej sztuce, zaw'sze ich kilku chował przy sobie, łub przywoził do Polski dla rozpowszechnienia jej między mieszkańcami.

Zdarzyło się, że w tym czasie dawny jego współuczeń arcyksiążę Rudolf, obrany został cesarzem; Wolski pośpieszył zatem złożyć mu powinszowanie w imieniu króla Polskiego. Mile przyjęty od nowego władcy Niemiec, ożywionego -wspomnieniami dzieciństwa, ciągle zatrzymywany, coraz nowemi darzony względami, blisko szesnaście lat tam przesiedział, piastując godność podczaszego na cesarskim dworze. Wrócił nareszcie aż za panoAvania Zygmunta III do kraju, gdzie nowe spotkały go godności. Mianowany został marszałkiem wielkim koronnym, tudzież dostał w krótkim czasie trzy starostwa: Rab-sztyńskie, Olsztyńskie i Krzepickie.

Nie myślmy jednak, że ztąd pobierane znaczne dochody, poszły na jego osobiste wygody lub zbytek. Nie — pożytkowała z nich zaraz Rzeczpospolita, bo Wolski w różnych wysyłany poselstwach, własnym je po większe; części sprawował kosztem. Jeździł naprzód do Klemensa VIII papieża, dalej do nowego już cesarza Niemieckiego