page0371

page0371



DYSPUTA Z EUTYFUOMEM. 365

wydobyć go z kłopotu, sam mu podsuwa nową definicyę, że to będzie sprawiedliwem, pobożnem lub świętem, co wszystkim bogom razem podoba się, co zaś Wszyscy bogowie razem nienawidzą, to będzie bezbożnem; nareszcie, jeżeli coś nie będzie bogom ani miłem ani wstrętnem, to nie będzie ani pobożnem ani bezbożnem, czyli po naszemu, będzie obojętnem. Tę definicyę skwapliwie przy-jąwszy Eutyfron, jest przekonany, że teraz łatwo usprawiedliwi swój postępek. Jednakże Sokrates nie popuści go tak tanim kosztem. Jeżeli bowiem pobożnem jest tylko to, co bogowie lubią, będzie to przymiot chwilowy, mijający, bo rzecz poty jest miłą, póki sie ją lubi; przestanie więc rzecz być świętą lub pobożną, gdy bogowie ją przestaną lubić. To jednak być nie może, bo każdy czuje, że świętość lub pobożność, nie może być zewnętrznym przymiotem, nie może zależeć od tego, czy kto lubi coś albo nie lubi. Należy raczćj powiedzieć przeciwnie, że pobożnego kochają bogowie dla tego, że jest pobożnym, nie zaś dla tego staje się pobożnym, że go kochają.

Eutyfron widząc, że z kolei trzy definicye (dwie jego własne a trzecia podsunięta mu przez Sokratesa) zostały wywrócone, nie ma ochoty do szukania nowćj, usłużny jednak Sokrates nową wymyśla taką: Może być, że pobożność okaże się częścią ogólniejszej jakiej cnoty, n. p. sprawiedliwości; — zgadza się na to Eutyfron, a także na to drugie, że pobożność jest częścią sprawiedliwości, tą właśnie, która się odnosi do czci bogów Ponieważ cześć bogów wyraża się w greckiem przez pieczę pspa-da), robi Sokrates uwagę, że to nie będzie piecza, jak ją rozumieją ludzie, bo takićj pieczy nie potrzebują bogowie; budzie to co najwięcej służba jakaś. Zgadza się znowu Eutyfron, ale Sokrates robi jeszcze jedną dystynkcyę. Skoro służba wychodzi na pożytek tego, któremu się służy, wolno zapytać, jaką korzyść mają bogowie z naszćj służby ?

Szukają teraz razem. Sokrates od objektywnćj pobożności przechodzi do subjektywnój; może okaże się, że pobożność jest umiejętnością służenia bogom; w takim razie będzie ta umiejętność składała się z dwóch części, z nauki o ofiarach i z nauki o modlitwach. Ale, (rzecze Sokrates), ofiarować znaczy dawać, a modlić się, znaczy prosić o co, daje się zaś to, czego drugi potrzebuje, a prosi się o to, czego sami potrzebujemy. Będzie to więc umiejętność składania ofiar i modlitw za rzeczy, których żądamy, czyli umiejętność zamiany. Bogowie jednak niczego nie potrzebują, —

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
06161473 69 Stan. Nazwano go prawem kaducznym. j Jasiek. Juź to powiem ci Stanisławie, źe to m
skanuj0019 MAŁY EMIL Emil nie lubił przymusu. Wietrzył go wszędzie i gdy mu się tylko zdawało, że go
KONWENCJONALNE ŹRÓDŁA ENERGII- uran Jest najbardziej energetycznym pierwiastkiem Nie wydobywamy go w
page0324 322 PLATOtf. dtosie z pewnością go nic ma. Dopiero w jednym z późniejszych dialogów spotkam
page0387 383 rozwiniętem zwierzęciem kręgowem, i niczem więcej. Sam Darwin był zrazu gorącym ortodok
page0390 382    Siarczyński pamięć, która go częsi o zawodziła, ztąd szacowne zkądiną
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin29 V» Mediolańska szkoła terapii rodzin wałoby, że rodzice nienawi
Mu* -    3    - go on sam# nie jest o całokształcie sytuacji w pe
a co najdobitniejsza, zielony krzak róży pływał po wodzie. Wydobyli go z wody i przekonali się, źe s
DIGDRUK00142443 — 41 kii i powstania. Dnia 17-go Kwietnia w sam Wielki Czwartek o godzinie 4 rano z
crop0009 Pamięć krótkotrwała to warsztat pracy umysłu (trzeba rozpoznać bodziec, by wydobyć go z pam
13170 Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin29 V» Mediolańska szkoła terapii rodzin wałoby, że rodzice n
2 NIEDZIELA WIELKANOCNA 03 bmp ponieważ od pewnego czasu wiedział, że syn zaczął go okłamywać. Sam b
Obraz70 (4) • Sielanka ziemiańska? • Sam mu Kupido zadaje niewczaay, Sam go na smętne myśli pędzi w
9152S3801 Maupertuis, to go z największem uszanowaniem zwycięzki książę Czarny przyjmuje. Sam mu s

więcej podobnych podstron