tpn w alpach i za alpami7701

XIV.

TOKQUATO TASSO.

Przybyliśmy w końcu do brzegu, i wylądowaliśmy..... gdzie?

w domu Tassa.

Torquato Tasso, ten pierwszy chrześcianizmu śpiewak, urodzi! się w Sorrento. Jednak dom nazwiskiem jego uczczony, a teraz zmieniony w oberżę, nie jest ten w którym on dzień ujrzał; tamtego już, tylko miejsce na wzgórzu ci pokażą. W tym zaś, wróciwszy z Ferrary, z dworskich najprzód odpoczywał rozkoszy, póżnićj od srogiego więzienia.

Dom ten całkiem teraz kąpie się w morzu, które go podmywa, część już jego porwało i codzień głębsze pod nim robi sobie piwnice, dziurawi i rozprzestrzenia grotty. Za Tassa czasów nie tak być musiało. Morze odtąd widać dawne swe pokryło brzegi, czego dowodem tam w sąsiedztwie mozaikowa podłoga, w pogodne dni przez jego przejrzyste wyglądająca fale. Wydobyto ztamtąd także kilka szacownych kolumn, do katedry Sorrentowskiej przeniesionych. Wnoszą, iż to muszą być reszty jakićj starożytnej świątyni, nad którćj pierwotnćm przeznaczeniem daremne czyniono poszukiwania.

Sorrento posiada nieco dalój także wspanialćj świątyni złomy, których początek podobnąż czasu zasłoną się pokrył, dowodząc tylko dawną miejsca tego powagę.

Alpy. Tom II.

28