0088

0088



JAK WYCHOWAĆ CEZARA

Ten mądry, świetny młody mężczyzna po powrocie do Rosji natychmiast zblakł.

Został, zgodnie ze swą godnością, członkiem Rady Państwa i Rady Ministrów, nigdy jednak nie wykazywał szczególnej inicjatywy, po prostu przychodził na posiedzenia. Żelazny ojciec wymagał od wszystkich tylko pokory i posłuszeństwa.

Poddaństwo było w Europie osobliwością. Europa od dawna z nim skończyła. Mikołaj rozumiał, że trzeba coś zrobić z chłopami pańszczyźnianymi. Praca niewolników była nieproduktywna, ale nie tylko w tym rzecz. Już w 1839 roku Benckendorff w raporcie dla III Oddziału napisał, że „pańszczyźniani chłopi to beczka prochu podłożona pod państwo". Szef tajnej policji ostrożnie wysunął tę kwestię - czy nie należy rozwiązać tego problemu od góry, ażeby chłopi nie próbowali uwolnić się od dołu?

Mikołaj powołał Tajny Komitet do spraw rolnictwa. Wszystko, co wymagało ewentualnych zmian, car trzymał zazwyczaj w tajemnicy. Społeczeństwo nie powinno wiedzieć, nad czym zastanawia się władza. Następca tronu, przyszły wyzwoliciel chłopów, zajął w tym komitecie dziwne stanowisko - nie należy niczego zmieniać, wszystko jest dobrze. Aleksander czuł, że to właśnie chciał usłyszeć najlepszy z ojców. Nigdy nie zapominał, że każde zdanie odmienne od opinii ojca jest bezlitośnie tłumione. Natychmiast rozlegało się ulubione odezwanie ojca: „Młokos!".

W tym okresie wyrastał mu rywal.

Liberałowie w rodzinie Romanowów.

„Ezop"

Brat Kostia był młodszy od Aleksandra o dziewięć lat.

Niski, niezbyt przystojny w odróżnieniu od dobrze zbudowanych wysokich mężczyzn w rodzinie Romanowów, był przy tym bardzo inteligentny, złośliwy i sarkastyczny. Jego stryj, wielki książę Michał, nazywał Kostię kpiąco „Ezopem".

Ezop został doskonale wykształcony, a Mikołaj nie zapominał o swojej lichej edukacji. Rozkazał, aby Kostię również wychowywano dla tronu... na wypadek gdyby następca „nagle zrobił psikusa i umarł". (Frejlina Maria Frederiks)

To wychowanie i niezwykłe sukcesy edukacyjne zbudziły w małym Ko-stii nieposkromione ambicje. Do cara zaczęły docierać jego zdumiewające

93


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Antyczna kolekcja fallusów zebrana przez Mikołaja I i zachowana do dziś przypomi
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Zdążył jeszcze ledwie dosłyszalnym ochrypłym głosem wyszeptać do żony: -
JAK WYCHOWAĆ CEZARA W Mikołaju obudziły się wspomnienia. Wiedział, że pełen dobroci Żukowski zbyt wi
JAK WYCHOWAĆ CEZARA tronu, zręcznemu Saszy Adlerbergowi. Syn ministra dworu przybiegł pierwszy. Ojci
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Podobnie jak wszyscy Romanowowie, Sasza uwielbiał szyk gwardii, lśnienie kirysów
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Jak przystało na te grzeszne lata, Sasza obserwował teraz wszystko i na wszystko
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Mikołaj lubił porozumiewać się za pomocą instrukcji. Już nazajutrz Aleksander
JAK WYCHOWAĆ CEZARA jednak miał wyobrażenie o bezkresie Rosji, w której miał panować. Był rad, że oj
JAK WYCHOWAĆ CEZARA opuszczając rodzinne dwory, zjawiały się na dworze rosyjskim oślepiającym
JAK WYCHOWAĆ CEZARA sądach. Przy niej mógł być naturalny - być sobą. Tego zupełnie mu brakowało na d
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Wraz z księżniczką przyjechał jej ukochany brat. Wysoki, przystojny, 0
JAK WYCHOWAĆ CEZARA się podobał. Złośliwy młodzieniec udawał Liszta! Udawał bezlitośnie, parodiując
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Utalentowany, wrażliwy młodzieniec musiał dostrzegać, jak żelazny system ojca
JAK WYCHOWAĆ CEZARA choroby". Oznaczało to, że filozof miał przebywać w areszcie domowym. Car
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Odwiedzając miejsca, gdzie zabito ojca i dziadka cara, de Custine ze zdziwieniem
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Świt. Słońce oświetlało łańcuch górski, nad aułami unosiły się dymy. Panował
JAK WYCHOWAĆ CEZARA jest owo „ty". Z jego strony jest to zwrócenie się do bóstwa, ze strony ojc
JAK WYCHOWAĆ CEZARA stwierdzał Dostojewski. Do ulubionych lektur w domu należały Historia państwa
JAK WYCHOWAĆ CEZARA Teraz, po śmierci Michała, car mianował dowódcą niebezpiecznej gwardii i korpusu

więcej podobnych podstron