0135

0135



biorące rzecz poważnie bywają dopuszczane do tych tajemnic z zaświatów. Jest to więc godzina duchów, warkoczastej Mani i szczurów. Bo szczury oczywiście są. Zawsze w więzieniu są szczury. Wiedziało się o tym od dzieciństwa, z bajek. Ale bajką okazało się, że to takie straszne. Ot... smyrga coś po tobie we śnie, coś ci chleb spod głowy wygryza, coś czasem mydło zje czy rynkę z półki zwali. Spłoszone, chlapnąć umie ciężko na brzuch z piętra kojki i - tyle wszystkiego.

Jednego z tych szczurów właśnie obserwują w czasie progułki, przejęte zaciekawionym wstrętem, nasze małolatki. Bo i my mamy tu mało-latki. Są to na granicy połapane i poaresztowane w Polsce dziewczęta poniżej lat szesnastu. Jest ich tu w tej chwili niewiele: sześć czy siedem wszystkiego. Mimo nawoływań Poli zbiły się w grupkę i patrzą. Pod murem głodna kocia kończy właśnie zażartą walkę ze wściekłym kłębkiem futrzanego mięsa. Dziewczynki piszczą i zakrywają oczy, ale w naszym monotonnym życiu widocznie i taki obrzydliwy spektakl nie jest do pogardzenia. Małolatki te zostały dawno od nas oddzielone i umieszczone osobno. Spotykamy się z nimi tylko na progułkach. Dają im pono trochę lepiej jeść, mają gazety, książki, a czasem przychodzi do nich na przyjacielskie pogawędki jakiś enkawudzista. Gada o komunizmie, o konstytucji, o wolnej miłości, o nieślubnych dzieciach. Małe znosiły wszystko cierpliwie, póki nie przyszła kolej na religię. Wtedy postawiły się okoniem i musiano ten punkt programu z pogadanek wykreślić.

W czasie naszej progułki wynoszą czasem także - z innych cel, ale na to samo podwórze - półumarłe monaszki. Niosą je w kocach jak zwłoki, kładą pod ścianą w słońcu i zabierają po godzinie na powrót. Straszne, wychudzone, przez muchy obsiędzone nieumarłe trupy! Nie wiemy, czy to dawne monaszki starobielskiego monasteru, czy też zwiezione tu z innych tiurm? Te są na wykończeniu i nie mają siły śpiewać jak charkowskie.

Hasłem końca progułki jest zazwyczaj pojawienie się w głębi zabudowań roznoszonych przez więźniów olbrzymich baniaków z zupą. Porywamy wtedy nasze wietrzące się na drzewach i płocie koce i wracamy skwapliwie na kojki, aby czekać upragnionej godziny karmienia.

Nikt nie wie, jak jesteśmy głodne! Rano herbata ze szczyptą cukru i cienka kromeczka czarnego chleba. Chleb ten rozdzielają nam zawsze wieczorem i trzeba iście heroicznego zaparcia się siebie, aby go nie zjeść natychmiast - całego. Krajemy więc przezornie otrzymaną pajkę na trzy

139


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Fotka594 przytoczył najważniejsze działania zmierzające do realizacji tych celów strategicznych. Jes
22301 Obraz (2136) Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu samochodowego jest dowód
Do tych obliczeń potrzebna jest umiejętność układania proporcji. Przy układaniu proporcji pamiętaj,
Obraz (2136) Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu samochodowego jest dowód rejest
FizykaII56601 5G2 ito kocie do tych doświadczeń szczególniej jest przydatnem, bo bardzo łatwo elekt
Warunkiem dopuszczenia do dalszego postępowania kwalifikacyjnego jest uzyskanie pozytywnego wyniku
Image087 tpHL — czas propagacji do stanu 0 na wyjściu; jest to czas mierzony od chwili osiągnięcia p
IMG1202 P L A O I A T Rodza
Kulturoznawstwo - od znawstwa do dyscypliny naukowej 105 Jest to praca, która dzisiaj w Europie zakw
ScannedImage 13 nieniem mniej więcej tych samych osób. Jest to trochę nudne, lecz jednocześnie sprzy
NAUKI HUMANISTYCZNE I SPOŁECZNE NA RZECZ BEZPIECZEŃSTWA Należy zatem jeszcze raz podkreślić, że jest
Według starej definicji: "do trzeciego guzika koszuli". Jest to plan już bardzo wyraźnie n

więcej podobnych podstron