0259

0259



,Jeżowik” przy pracy i zabawie 235

Sam terror, oprócz wielu jego znacznie ważniejszych aspektów, był triumfem świętoszkowatej bolszewickiej moralności nad seksualną swobodą lat dwudziestych. W zniszczeniu Jenukidzego, Tuchaczewskiego i Rudzutaka niepoślednią rolę odegrało to, co Mołotow określił jako „słaby punkt [...] kobiety!” Garderoby aktorek, wspaniałość dyplomatycznych balów i blask zagranicznej dekadencji wystarczały czasem, by przekonać samotnego Stalina i kołtuńskiego Mołotowa, przepełnionych purytańską zawiścią, że za tym wszystkim kryje się zdrada i dwulicowość. Ale rozwiązłość nigdy nie stanowiła prawdziwego powodu, dla którego niszczyli swoje ofiary. Ten był zawsze polityczny. Oskarżenia o dewiacje seksualne służyły do tego, by skompromitować aresztowanych w oczach ich dawnych kolegów. Jenukidze i Rudzutak mieli rzekomo, jak ujął to Kaganowicz, uwodzić „małe dziewczynki”. Ponieważ jednak trudno przypuścić, by Komitet Centralny stał się siedliskiem pedofilów, tak jak nie był z pewnością siatką szpiegów i terrorystów, wydaje się bardziej prawdopodobne, że ci partyjni hedoniści po prostu „opiekowali się” baletnicami, tak jak dawni i dzisiejsi milionerzy. Mimo to Stalin przez całe lata tolerował wyskoki Jenukidzego (i prawdopodobnie brał w nich udział). Kobieciarze w rodzaju Bułganina i Berii nadal doskonale prosperowali, pod warunkiem, że byli lojalni i kompetentni w sprawach politycznych, ale nikt nie mógł powiedzieć, iż chodziło jedynie o plotki na dworze Stalina.1 Ludzie umierali z powodu plotek.

Stalin był mężczyzną z XIX stulecia: kokieteryjnym i pełnym podziwu dla dobrze ubranych kobiet ze swego otoczenia, rygorystycznie pruderyjnym w stosunku do własnej córki, zgorszonym feminizmem i wolną miłością początku lat dwudziestych, ale odgrywającym twardego brutala wśród najbliższych przyjaciół płci męskiej. Jego pruderia była na wskroś „wiktoriańska”: widok gołych kolan Swietłany, a nawet jej śmiałe spojrzenie na fotografiach wywoływały absurdalne awantury. Stalinowi nie spodobał się „pierwszy pocałunek” w filmie Aleksandrowa Wołga, Wołga, gdyż uznał go za zbyt namiętny, co miało taki skutek, że nie tyłko wycięto

1

Chlubnym wyjątkiem od tej hipokryzji byli ci nieliczni bolszewicy, którzy łączyli dyscyplinę partyjną ze stylem życia europejskiej cyganerii, jak na przykład ludowy komisarz spraw zagranicznych, Maksim Litwinow, i jego angielska żona Ivy. Drwiła otwarcie z filistrów w rodzaju Mołotowa i szczyciła się swoimi zdradami małżeńskimi z całym zastępem niemieckich kochanków: „Gwiżdżę na to, co powiedzą inni [...] ponieważ przerastam o głowę wszystkich, którzy znajdują rozkosz w plotkowaniu na takie trywialne tematy, jak na przykład kto z kim sypia”. Natomiast sam komisarz Litwinow, pulchny, rozczochrany i energiczny żydowski intelektualista, który od dawna znał Stalina, ale nigdy nie był z nim blisko, wdał się w romans z „bardzo ładną, zdecydowanie wulgarną i naprawdę bardzo seksowną” dziewczyną, która z nim zamieszkała. Towarzyszyła mu nawet na przyjęciach dyplomatycznych i przychodziła do biura w obcisłych spodniach do konnej jazdy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
,Jeżowik” przy pracy i zabawie 233 Jeżów zasypywał Mołotowa raportami o spiskach, które wykrył.8
„Jeżowik” przy pracy i zabawie 231 -    I co, czy Bułatów zeznaje? -
„Jeżowik” przy pracy i zabawie 237 - jak ujął to Chruszczów. - Stalin nie mógł się mylić. Potrafił
01 3 z ryroftj wypadku przy pracy nie przysługują pcs^-Odcrwa^r*; <xaz 11 jego roame. gdy przyczy
Wypadki przy pracy Należy mieć świadomość, że sam pracodawca nie podoła ogromowi obowiązków
21„Jeżowik”przy pracy i zabawie W czasie terroru Stalin przyjął Jeżowa 1100 razy - częściej
img020 (67) stąd Wp2 = Jqf i sin P+Jg/? cos? a sin fi WP2 — Jq sin fl (jy + /2 cos? a) Przy pracy sp
Sprzęt laboratoryjny1 0,5-T-5 cm roztworu lub I0-H00 mg substiu^Ł stałej. Daje to następujące korzy
Obecny rynek pracy poszukuje „inżynierów - menedżerów”, którzy oprócz wykształcenia

więcej podobnych podstron