0264

0264



otoczony dokoła kolczastym odrutowaniem, z wartą na każdym rogu. A to już znowu musi być...

Nic nie wiem, po cośmy tu przyszli ani co mamy załatwić, na szczęście jednak inni wiedzą. Ktoś nawet poszedł już na górę do naczelnika. My czekamy.

Tu dowiaduję się, że część naszego transportu oddzielono po drodze. Pół pociągu poszło inną drogą. Ze znajomych jest już tylko pan Szczepan, pan Stefan i poznany przed wyjazdem z Kożwy doktor Włodzimierz. Raciszewska natomiast i krajan znikli jak kamfora. Ostatni raz widziałam jej białą włóczkową pilotkę wysoko nad głowami mężczyzn, kiedyśmy szli ławą ku dworcowi. Teraz powiadają mi, że pojechali dalej osobowym pociągiem. Krajan miał jej zapłacić bilet i w ten sposób będzie o parę tygodni prędzej w Buzułuku. Nie wiem, czy rzecz była już przez nich dawniej ułożona, czy też pomysł powstał nagle, na widok osobowych pociągów - faktem jest jednak, że mi Raciszewska zrobiła coś, czego ja - choć mi jej towarzystwo dobrze dało się we znaki - nie potrafiłabym zrobić nigdy. Nie uprzedziwszy mnie ani słowem, odbiła się od nas cichaczem i - wiedząc, że zostaję w ten sposób sama jedna w wyłącznie męskim transporcie - dymnęła! Jest mi w pierwszej chwili głupio i nieznośnie. Jakkolwiek nie mogę nie ocenić dodatnich stron tej hedżry, zdaję sobie jasno sprawę, jak mi trudno i kłopotliwie będzie teraz samej. Moi poczciwi towarzysze z barży zapewniają mi dalszą swą opiekę, radzą trzymać się gromady i nie oglądać za babsztylem.

Ktoś wraca z góry z wiadomością, że transport nasz odejdzie dopiero jutro wieczór. Dziś dostaniemy tylko prowiant. Pieniędzy nie wypłacą już żadnych, choć wedle tego, co nam mówiono przy zwolnieniu, należały się nam znowu. Ogółem wypłacono nam owych obiecanych i przyznanych diet za osiemnaście dni. Potem już ani kopiejki.

Spod gmachu NKWD kazano nam teraz przejść na małe, błotniste podwórko obok, gdzie mamy się podzielić na grupy, po 40 osób każda, i wybrać sobie komendanta każdego wagonu. Ci komendanci dopiero z gotowymi listami swoich grup będą na dworcu starać się o te wagony. Naszym komendantem zostaje doktor Włodzimierz. Robi listę swego wagonu. W skład jego wejdzie część ukraińskiego wagonu, który się rozbił po ucieczce wodza, kilku nowych, przyplątanych do nas Ukraińców, kilkunastu Żydów, dwóch czy trzech - na tym podwórzu dopiero poznanych - Polaków, wreszcie my.

270


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WSF uczelnią wielu wyborów W WSF wybierasz praktycznie na każdym kroku. To Ty decydujesz, jak wygląd
VETORYLT Przywrócić tycia na każdym panom to Dzień 1 Dechra Vetennary Products Dawka początkowa
Zdjęciec5 i i mm na stole. Miało to spowodować, iż przez cały rok nie zabraknie chleba w tym domostw
jest zatwierdzana w formie postanowienia na które duży zażalenie. Takie postanowienie musi być wydan
GAZETO LUBUSKAMatmaNać z nami zaliczysz matmę na &! Witaj, jest to już piąta część materiałów
S Jeżeli mamy koryto w iłach, to żeby na jego brzegach mogła zachodzić erozja musi być bardzo duża p
Czas na łamanie gło Układamy krzyżówkę - hasło MUSI być związane z dzisiejszym tematem lekcji
1 1% Nic nie wiem na temat ube/piec/eń. nie interesuje mnie to.E 7% 32% Niewiele wiem na temat
Gdy tylko mógł słyszeć skrzypki, czy to na dożynkach, czy to na weselu jakim, to już dla uiego było
Gdy tylko mógł słyszeć skrzypki, czy to na dożynkach, czy to na weselu jakim, to już dla uiego było
Nieobecność na całości lub części Egzaminu Dyplomowego musi być usprawiedliwiona drukiem urzędowym w
Zdjęciec5 i i mm na stole. Miało to spowodować, iż przez cały rok nie zabraknie chleba w tym domostw
Jak przerabialiśmy tę chorobę na studiach to były zajęcia zdalne i nikt nic nie skuma
scanu (3) Szamil Stacja metra Butowo. Ostatnia na pomarańczowej linii. To już właściwie nie Moskwa,
poszliśmy do nracy szczęśliwi, że udało się uzyskać dla mnie prał ce na kopalni. *3yl to juz bowiem
Wszy mamy dawno. Już po pierwszej nocy na Specu tłukłam je ze wstrętem jeszcze i bez przerwy. Na 21

więcej podobnych podstron