0051

0051



ten kwas z tego samego pucharu i jakoś nikomu do głowy nie przyszło, że powinno być inaczej.

Po śniadaniu rozchodziliśmy się do swoich sal. Mogliśmy jeszcze jakiś czas pohasać na dworze, gdzie wielkim powodzeniem cieszyła się gra w piłkę nożną oraz zwykłe uganianie się za sobą, bo przecież byliśmy bardzo młodzi, pełni życia i zapału. Na dzwonek biegliśmy do umywalni, żeby doprowadzić siebie do porządku, potem znowu na wykłady, które trwały do godziny 3, a nawet 4.

Około godziny 4 i pół udawaliśmy się znowu w szeregu na obiad, który był dość obfity. Składał się z zupy, mięsa z jarzynami oraz deseru — ciastka. Może pora była nieodpowiednia, może zbyt blisko było jeszcze śniadanie południowe, ale w czasie obiadu nie mieliśmy rzetelnego apetytu, raczej polowaliśmy na ciastka, urządzając na nie między sobą gry, trochę podobne do hazardowych. Gorzej było wieczorem, gdy około godziny 9 dostawaliśmy za całą wieczerzę kubek herbaty z bułką francuską. Wtenczas apetyty były znakomite. Po obiedzie znowu była jedna albo dwie wolne godziny, które spędzaliśmy na dworze, a także miewaliśmy rozmaite zajęcia dodatkowe, jak wykłady języków i religii dla „innowierców”, czyli dla nas, rzymskich katolików. W godzinach poobiednich otwierano również bibliotekę, gdzie książki albo zamienialiśmy, albo można było je czytać w samej bibliotece.

Każdy z nas, jeżeli czuł się chory, mógł się udać po poradę lekarską do gabinetu ambulatoryjnego, gdzie przyjmował jeden z dwóch lekarzy Korpusu dwukrotnie w ciągu dnia — przed wykładami lub zaraz po obiedzie. Na badanie poranne trzeba było wstać wcześnie, żeby się nie narazić na spóźnienie i na stratę pierwszego śniadania, toteż zjawiali się na to badanie kadeci rzeczywiście chorzy. Natomiast na badanie popołudniowe stawiali się wszyscy jako tako chorzy, a także najzupełniej zdrowi, którzy nie byli przygotowani i wiedzieli, że grozi im otrzymanie złego stopnia.

Starszym lekarzem Korpusu był doktor Oskar Eberbach, Niemiec inflancki, wzrostu małego, o twarzy trochę małpiej i jakby złośliwej. Po rosyjsku mówił z silnym akcentem niemieckim. Asystentem jego był doktor Aleksy Liwerowski, Rosjanin czystej krwi, dobroduszny i sympatyczny.

40


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
File0329 Połącz w pary liście i owoce należące do tego samego drzewa. Pokoloruj owoce. Do kolorowani
Opory oporników R3 i R4, jako że są one fragmentami tego samego drutu, są proporcjonalne do ich dług
skanowanie0004 (159) opis choroby kwiecień - czerwiec 2009 użyciu tego samego szczepu śmiertelność w
P1080002 (4) my dokonać tego samego pouczającego zabiegu w stosunku do sztuk czasu — tekstu i muzyki
IMG33 choćby zapisać na taśmie odczytanie tego samego wiersza przez różnych recytatorów, aby upewni
czasu niż ten pierwszy, nie unika kontaktu z ludźmi, powraca do domu nie tyle ze zdjęciami i kilkoma
Rzymie zwołanym 14 II tego samego roku. rzucając klątwę na Henryka to oznaczało że jego poddani są z
SNC00681 (3) zawory regulacyjne powinny być zamknięte. Po wykonaniu tych czynności stanów isko gotow
DOBRY HUMOR 01 © Ojciec:    - Widzisz, wpadłeś do błota. Nie uważałeś, że masz
SNC00681 (3) zawory regulacyjne powinny być zamknięte. Po wykonaniu tych czynności stanów isko gotow
skanuj0001 4 Imperium retoryki należące do tej samej kategorii istotnej powinny być traktowane jedna

więcej podobnych podstron