0055

0055



Generałowa ma na pewno rację. Tego należy unikać. Cóż, kiedy się to robi jakoś samo z siebie, przez osłuchanie. Człowiek stanowczo ma w sobie coś z papugi. Powtarza tak, jak słyszy. Zresztą cała ta rosyjsko--więzienna terminologia, te wszystkie: ławoczki, progułki, oprawki, do-bawki, kojki, doprosy i kamery są nam prawie równie obce jak to, co wyrażają. Używając ich, nie czujemy wcale nielojalności w stosunku do ojczystego języka. (Pozwalając sobie i w dalszym ciągu na używanie tych obcych, przez więzienny dialekt często w dodatku zniekształconych słów, autor robi to świadomie, celem wierniejszego odtwarzania obrazu).

Często jednak pani Iza jest innego zdania i trochę się nami gorszy. Wysoka, o wspaniałym orlim nosie, siwych, w ramkę ściętych, prostych włosach i orlim, przenikliwym spojrzeniu, ma w sobie coś ze starego korsarza. Brakuje jej tylko kolczyka w jednym uchu, czerwonej chustki i pistoletów za pasem. Aresztowano ją razem z mężem generałem, o którym od chwili zamknięcia niczego nie wie i strasznie się tym martwi. Podziwu godna jest jej postawa wobec władz, spokój i opanowanie. Mimo szarego więziennego kabata, gołej szyi, drewnianych więziennych trepów i owego dość osobliwego, korsarskiego wyglądu jest niesłychanie dostojna. Inna rzecz, że sam wzrost i rysy pomagają jej do tego. O całą głowę góruje nad tłumem, mimo lat trzyma się prosto jak świeca i mimo upału nie jest nigdy rozmamłana jak my wszystkie. Wszystkie też dolegliwe niedogodności naszego bytowania znosi z budującą, bezosobową jakby wyższością i hartem, nie skarży się nigdy, nikogo sobą nie zajmuje, a zagadnięta, umie zawsze wszcząć rozmowę o rzeczach o sto mil odległych od naszej zawszonej, plugawej teraźniejszości. Od pani Izy należałoby się nam uczyć, jaki savoir-vivre obowiązuje damę w bolszewickim więzieniu. Bez żartów.

-    Dlaczego pani zdjęła bluzkę i siedzi tylko w kombinacji? - Jej więzienny kabat bowiem jest aż po brodę zapięty zawsze na wszystkie guziki.

-    Bo upał. Przecie roztopić się można.

-    A czy w domu, u siebie, w upały chodziła pani kiedy w samej kombinacji?

-    Nie. Nie chodziłam. - I nagle wiem dokładnie, jak głupio musiała się czuć Ewa, kiedy sobie pierwszy raz uświadomiła własną nagość.

Tuż obok mnie na łóżku leży w kwiecistym szlafroku Janka i płacze. Janka bardzo często płacze. Trudno się nawet dziwić.

59


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
6. Kształtowanie stromych urwistych zboczy i skarp - ma na celu zapewnienie im należytej statecznośc
-    Na pewno? - przekrzywił głową, wpatrując się w mą -    Na pewno!
Tak krzywych chodników nie ma na pewno w żadnym europejskim mieście. Ulicą Wrocławską na pewno Ich p
Ćwiczenie ma na celu: Celem tego ćwiczenia jest rozluźnienie dziecka oraz zmniejszenie jego napięcia
Ćwiczenie ma na celu: Celem tego ćwiczenia jest nauka wyrażania emocji, ćwiczenie umiejętności
img081 (29) 5.    Ma Na’ avu - Kołysanka - Bóg nas woła a my ociągamy się z przyjście
74954 skanuj0147 (3) 304 Dl ON POŁOGI A I ry</.NA Propozycja rozwiązania Z tego względu godna uwa
25 (17) ślimak na pewno dotrze tam gdzie chciał -jak nie teraz, to za rok.
• Program ma na celu ukształtowanie kompetentnego odbiorcy kultury, swobodnie poruszającego się
Metody terapii Książka ma na początku 10 stron czytanych 2,3 razy dziennie. Etap IV - to rozbudowane
budowa drzewa kolorowanka MÓJ PORTRET To ja, drzewo. Na pewno mnie rozpoznajesz. Ale czy wiesz, z
J zek ma małego ż łwia. Ż łw ten 1 bi płatki r ży, a kiedy się zn ży, to wskak je do kał ży. J

więcej podobnych podstron