skanuj0030 (171)

skanuj0030 (171)



198 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA

sze ręce dźwigają jeszcze oręż wytępienia, mamy przed sobą dzieło zburzenia; może i nie my odbierzem umocowanie od opiekuńczego ducha ludzkości na odbudowanie bezbożną ręką wywróconych ołtarzy naszej wolności.

Organem tej politycznej i naukowej rewolucji, organem mniemań wzywających śmiałego działania i zupełnego przeistoczenia naszej Ojczyzny ma być dziennik „Nowa Polska”. Tak, chcemy zupełnie odrodzonej, zupełnie nowej, politycznej i naukowej Polski. Ponieważ między naszą przeszłością przed 29 listopada a naszą rewolucją jest przepaść, jest nieskończoność, ponieważ do naszej przeszłości wracać nie możem, ponieważ historia jest postępem, nie cofaniem, rozwijaniem się, nie spoczynkiem, ponieważ każda rewolucja jest uzmysłowieniem, wynurzeniem na świat nowych zasad, nowego dążenia, nowej ery towarzystwa, ludzkości. Dziennik „Nowa Polska”, przejęty religijnym uszanowaniem dla naszej powszechnej, przez naród poświęconej rewolucji, przejęty uroczystym zachwycającym powstaniem żyjącego pokolenia, otwierającego erę odrodzenia Polski, erę ugruntowania konstytucyjnych wolnych rządów, przejęty najcelniejszą wiarą, że uległość wielkim prawom towarzystwa, zachowania jedności i panowania przez naród ustanowionej władzy jest jedynym koniecznym warunkiem naszego wybawienia, zamierza ogłaszać, upowszechniać takie zasady, takie dążenia, jakie sprowadziły naszą rewolucją, jakie rewolucji naszej mogą nadać znamię zupełnego jej zamknięcia, ugruntowania zmian, ulepszeń.

„Nowa Polska” jako dziennik naukowy chce zupełnie nowej literatury, rozwinienia, wydobycia z ducha i usposobień narodowych wyobrażeń o prawie, religii, filozofii, historii, wymowie i poezji — chce zupełnej naukowej rewolucji, umysłowej kreacji; jako dziennik polityczny wzywa zmiany naszego konstytucyjnego porządku, liberalnego urządzenia towarzyskich stosunków i stanowczej przewagi, wpływu władzy ludu na instytucje państwa. Powtarzamy: obecna, rozpoczynająca się era jest

erą nie królów, nie arystokracji, nie teokracji, ale ludów i wolności. Lecz węgielnym kamieniem tej rekonstrukcji, odrodzenia Polski musi być zjednoczenie rozszarpanych części naszej Ojczyzny — wprowadzenie na tron zupełnie nowej, żadnych do nas nie mającej praw dynastii, nie mającej żadnych spomnień, żadnej koroną uwieńczonej historii. Naszym władcą nie będzie potomek Katarzyny1, po trzykroć zabójczyni wolnego, niepodległego ludu2, ale król obywatel, naczelnik i pełnomocnik władzy narodu, zachowawca naszej wolności.

Założyciele dziennika „Nowa Polska” zapowiadają, że nie ma między nimi żadnego towarzystwa, żadnego rządu, nie ma narad, nie ma sporów. Łączy ich mniej więcej tożsamość zasad, dążeń, wyobrażeń politycznych i naukowych mających przecież główne znamię umysłowego i politycznego przeistoczenia Polski. Chcemy ducha odradzającej się Polski przenieść do sztuk i nauk, do prywatnego i publicznego życia; słowem, chcemy nowej Polski, nowym natchnionej dążeniem. Szanujemy przeszłość, szanujemy pamiątki, ale mamy najgłębsze przekonanie, że przeszłość jest tylko matką przyszłości, ale nie samą. przyszłością, że przeszłość przyszłości przekazuje swoje wyobrażenia, jednak tak cudownie, że każda chwila jest nową, nieznaną kreacją, jest rozwinieniem, jest głębszym wyczerpaniem, ale nie powtórzeniem, ale nie zatrzymaniem jednych i tych samych zasad. Tą wielką, pocieszającą, historyczną, rozumową natchnieni wiarą sami sobie wyznajemy, że jesteśmy na drodze, nie u celu wielkich działań, zdumiewających przeznaczeń, że przed nami ukazuje się niezmierzona widownia ruchu, przemian, ale nie spoczynek.

Mimo tej spólnej idei wiążącej, harmonizującej nasze umysły każdy z nas zatrzymuje swoją właściwość, swoją fizjo-

1

   — potomkami Katarzyny II byli carowie i królowie polscy Aleksander I i Mikołaj I.

2

   — *j- przez trzykrotne dokonanie aktu rozbiorów.    Ą


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0024 (236) 158 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA i tam pierwszy raz okazał się poetą, wyl
skanuj0025 (230) 160 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA nich pieśniach Don Żuana. „Te veniente M
22274 skanuj0022 (262) 64 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA Stąd wiele piosenek Marota1, które
44730 skanuj0016 (353) 52 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA Francuzom. Coraz mocniej zajmowało
69383 skanuj0027 (217) 192 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA Karmić ją żalem i poić nadzieją, 4
71322 skanuj0023 (248) 156 II. OD POCZĄTKÓW — DO UPADKU POWSTANIA ADAM MICKIEWICZ GOETHE I BAJRON [F

więcej podobnych podstron