IMG42

IMG42



czy, niczego nie można się nauczyć? Jest chyba przeciwnie.


Siu


który nie miał w życiu swoich przysłowiowych „pięciu minut* remu nie powiodło się, rzadko jest dobrym pedagogiem. BraWT mu będzie dozy życzliwości, otwartości, goryczą osobistej ^3. żać będzie swoich wychowanków, zazdrosny o ich sukcesy, zazdr^

0    tajemnice własnego warsztatu.

Artysta, który nie przeżył prawdziwego sukcesu, jest artystą % spełnionym, jest niespełnionym człowiekiem, a zatem brak mu poi stawowych kwalifikacji ludzkich na pedagoga. Dlatego program naW kształtować pod kątem wybitnych osobowości twórczych, jeśli tylko uda się je nakłonić do pracy dydaktycznej, a chociażby do opieki nad pokoleniem, które wkracza dopiero w swoje twórcze życie.

Dla kierownictwa uczelni pedagog, będący zarazem wybitnym

1    wziętym artystą, jest nabytkiem kłopotliwym. Z reguły są to ludzie bardzo zajęci i pochłonięci własną pracą zawodową, na dydaktykę zostaje im bardzo mało czasu i niewielki skrawek serca. Niechętnie poddają się dyscyplinie, rzadko można ich nakłonić do systematyczną pracy pedagogicznej, a co gorsza, w wielu sprawach mają własne zdanie, które potrafi obalić przyjęte i sprawdzone schematy. A mimo to twierdzę, że bez ich obecności uczelnia artystyczna wieje pustką, traci sens istnienia.

Sprawdza się wówczas zjadliwe powiedzenie Bernarda Shawa; „Ten, kto może - robi, kto nie może - uczy" (Hewhoam.does.hewhocma, teaches). Przeciętny zawodowiec, mierny artysta nie stymuluje indywidualności studenta, łatwo może go po szkolarsku skrępować, zamknąć w wąskich ramkach własnego widzenia świata. W najlepszym razie przedłuża okres kształtowania się samoświadomości artystycznej studenta. W zawodzie reżyserskim jest to szczególnie groźne, bo trudno nadrobić stracony czas. Reżyser nie zamknie się w swej pracowni i nie wyreżyseruje w rok tego, na co potrzeba kilku lat. Pracowitość niewiele tu pomoże, a reżyserowanie w przyspieszonym tempie, jeśli nawet po latach kumuluje się w większym kapitale doświadczenia, to po drodze prowadzi do wielu „niedoróbek*, a może też zaowocować manierą powierzchownego efekciarstwa. Wynika ona z pewnej zręczności manualnej, nie popartej jednak własnymi przemyśleniami, chwilą refleksji. W sztuce łatwość rzadko jest zaletą.

Wiąże się z tym sprawa wieku. Przeważa pogląd, źe reżyseria wymaga dojrzałości intelektualnej, nie mówiąc już o tym, że reżyser musi sobie zaskarbić zaufanie aktorów, zdobyć autorytet. Nie może

altodziobem, który dopiero wyfrunął spod opiekuńczych rodziców. Cóż mógłby on zaproponować od siebie, jaka jest świecie, o teatrze? Stąd też studia reżyserskie są zazwy-drugiego stopnia, jak w Polsce, to znaczy można je pod-^rkspiero po uzyskaniu magisterium, lub też - jak w Związku ^jgjdcim i Stanach Zjednoczonych - trwają kilka lat. Ba, ale to ;^nie jest takie oczywiste!

Z przyczyn praktycznych - pisze [angielski reżyser] Tyrone - bardzo trudno powierzyć odpowiedzialną reżyserię utalen-jnipnemu i wrażliwemu młodzieńcowi. Popełni zbyt wiele błędów, gędzie nadmiernie uzależniony od wielu rzeczy, które doświadczenie i autorytet pozwalają bez trudu pokonać ludziom starszym. Jest to rcwnież kłopotliwe dla starszych aktorów. Wymaga niebywałego taktu grówno ze strony młodego reżysera, jak i starszego aktora, aby potrafili być sobie wzajem pomocni. A przecież miody reżyser jest właśnie tym. togo potrzebuje doświadczony aktor z żelazną techniką, a zatem obarczony nieuchronnie manierami, sztampami i ograniczeniami. Potrzebuje on światłego, ostrego, krytycznego młodego człowieka łat dwudziestu pięciu, który powie: «Nie, sir X, niech pan tego nie robi * ten sposób. Robi pan to w ten sposób przez dwadzieścia pięć łat Itobyło dobre przez dwadzieścia pięć lat i właśnie z tej przyczyny nie powinien pan tego robić teraz.. No cóż, jeśli nie jest to przeprowadzone z największym taktem, łatwo spowodować, że sir X łub damę Y nuci rolę i werwie swego róUs-royce’a”.

Byli wszakże tacy, którym udało się pokonać tę przeszkodę. Aby nie szukać daleko - Peter Brook zaczął reżyserować koło dwudziestki, aw wieku lat dwudziestu pięciu był już wziętym i cenionym reżyserem. Czy więc żądanie od młodego reżysera dojrzałości jest przesądem? Czy może powinna mu wystarczyć szkoła średnia? Nie; tylko raz jeszcze możemy się przekonać, jak wątpliwe są wszelkie reguły, gdy wkraczamy na grunt sztuki. Nawet te, które dyktuje logika i doświadczenie.

1982

Przedruk według: Zygmunt HUbner, Sztulut reżyserii. Warszawa: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe 1982,    167-184.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
etyka msroda6 widuulnego wysiłku W tm sensie cnoty nie można się nauczyć przez hieme naśladowanie.
CCF20091006045 tif jak nie można się nauczyć dokonywania poprawnych ruchów koniem szachowym, nie na
codziennie choćby pół godziny . Logiki nie można się nauczyć czytając cały podręcznik od początku do
Negocjacje nie są sztuką, lecz raczej rzemiosłem, którego można się nauczyć. Jednak są osoby, nawet
1!) r/prwra 21)17 REGIONALNE TEMATY *. 17Paczków: Fotografia jest sztuka.której nie można się nauczy
Negocjacje nie są sztuką, lecz raczej rzemiosłem, którego można się nauczyć. Jednak są osoby, nawet
Negocjacje nie są sztuką, lecz raczej rzemiosłem, którego można się nauczyć. Jednak są osoby, nawet
Dział III 1. Sokrates jest przekonany, że prawdy można się nauczyć. Dział 3 2. Zdaniem Sokratesa nie
etyka msroda6 „„mego wysiłku w tym >*nsie cnoty nie można się nauczyć pr2e, „i** M.«~ j»
Negocjacje nie są sztuką, lecz raczej rzemiosłem, którego można się nauczyć. Jednak są osoby, nawet
Edukacja w drodze do społeczeństwa informacyjnegoCzy przedsiębiorczości można się nauczyć? Anna
CZEGO MOŻNA SIĘ NAUCZYĆ? Oto niektóre zagadnienia objęte programem specjalności Językoznawstwo
Istnieje przekonanie, że myślenia można się nauczyć i uczyć, że można podnieść poziom inteligencji
Czy prąd „kopie"? Można się kopnąć prądem i zabić. Jak to kopnąć? Bo macha się nogą

więcej podobnych podstron