leszczynski logos21

leszczynski logos21



teonu. Musiał upłynąć pewien czas, konieczny do ewolucyjnych przekształceń obrazu Gromowładnego, ale nawet w poezji Homera i Hezjoda pozostały ślady pierwotnej słabości kreteńskiego Zeusa, co daje się zauważyć w ograniczonej mocy homeryckiego, a nawet hezjodejskiego ojca bogów i ludzi. W obrazie późniejszego Zeusa dadzą się więc dostrzec rysy dwóch mniejszych bogów; uranicznego i chtonicznego1.

Podejmowane są próby ustalenia imienia uraniczno-wegetacyjnego protoplasty homeryckiego Zeusa. Sądzi się, że nosił on imię Kuros. Jak wiadomo dość często wyznawcy religii misteryjnych nazywani byli imieniem boga czczonego przez siebie. Nazwa Kureci, odnosząca się do mitycznych opiekunów Zeusa, a także biorących udział w obrzędach czczicieli Gromowładnego, pochodzi zapewne od bóstwa noszącego imię Kuros (odkrycia archeologiczne potwierdzają tę tezę). Kuros kreteński, pod postacią młodzieńca, był towarzyszem żeńskiego bóstwa płodności i w takiej też formie ukazywano początkowo Zeusa. Dopiero znamienity rzeźbiarz grecki, Fidiasz, przedstawił Zeusa w formie brodatego, dostojnego męża, czyli pod postacią, z jaką kojarzymy obecnie Zeusa — władcę panteonu bogów greckich. Także kamienna inskrypcja odnaleziona na Krecie w Palai-kastro sugeruje powiązanie Zeusa z młodzieńczym bóstwem kreteńskim Kurosem, a to dlatego, iż napis na niej głosi, że Kuros jest synem Kronosa, a jak wiemy, synem Kronosa był właśnie Zeus2.

a) Teogonia

W twórczości Hezjoda zachodzi dalsza racjonalizacja i systematyzacja mitu. He-zjod zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, iż nie każdy mit jest prawdziwy. Już na początku Teogonii Muzy oświadczają, iż natchnienie, które przynoszą poetom nie zawsze jest prawdziwe, lecz często fałsz przeplata się tam z prawdą:

My głosimy to, gdzie prawda z umysłem się splata,

Ale i szczerą prawdę głosimy dla świata3.

W przekładzie Jerzego Łanowskiego tekst ten brzmi następująco:

Wiemy, jak głosić kłamstwa liczne do prawdy podobne, wiemy też, gdy zechcemy, jak rzeczy prawdziwe obwieszczać4.

Hezjod dąży zatem do prawdy i systematycznego przedstawienia mitu. Odcina się w ten sposób od Homera i jemu podobnych, zainteresowanych bardziej formą wyrażania swoich uczuć niż poszukiwaniem prawdy o bogach. On sam stawia się w rzędzie nie tyle poetów, ile raczej boskich proroków, głoszących boże słowo ludziom5.

Poszukiwanie prawdy przez Hezjoda, oznacza, iż stanął on poniekąd ponad mitem, a to jest już cechą filozofii. Czy zatem Arystoteles pomylił się odmawiając Hezjodowi miana filozofa? Moim zdaniem — nie. Hezjod staje ponad mitem, ale nie swoim, tylko cudzym. Hezjodowe Muzy, stwierdziwszy bowiem fakt występowania wymysłów w mitach, powołują Hezjoda na zwiastuna prawdy o bogach.

A ułamawszy gałąź wawrzynu zieloną,

Dały mi berło w rękę i tchnęły w me łono

Głos boski, abym śpiewał co było i będzie.

Więc nieśmiertelnych ród mi opiewać kazały*7.

Hezjod pojmuje zatem swoją poezję jako natchnioną i w tym sensie objawioną. Prawda ogłaszana przez poetę nie wywodzi się z poznania opartego na naturalnych zdolnościach poznawczych człowieka, ale jest prawdą supranaturalną. Jest więc prawdą teologiczną, a nie filozoficzną, w związku z czym Hezjod nie zadaje sobie trudu, aby ją uzasadnić racjonalnie, ponieważ tego, co objawione, nie trzeba uzasadniać. Autor Teogonii, stając ponad mitami innych poetów, nie staje ponad mitem jako takim, głosi wszak mity autorytatywnie, co dziwić nie powinno, zważywszy na objawiony—jego zdaniem — charakter prawdy zawartej w jego poezji. Widać jasno, że Hezjod nie jest filozofem, gdyż filozof najpierw musi uzasadnić swoje twierdzenia, aby uznać je za prawdziwe. Nie zmienia tu niczego systematyzacja i racjonalizacja jego wywodu, dzieje się to bowiem w obrębie mitu. Hezjod niewątpliwie kładzie fundamenty pod myślenie filozoficzne, ale sam jeszcze nie jest filozofem. Rozważając na przykład pytanie o początek świata, Hezjod porusza zagadnienie filozoficzne, które, tak na marginesie, intrygowało zwłaszcza pierwszych filozofów, ale rozwiązanie tego zagadnienia przez Hezjoda jest mityczne, a nie filozoficzne. Hezjod opisuje bowiem początek świata odwołując się do opowieści

0    dziejach bogów i walkach toczonych między nimi. Siły natury zostają opisane w sposób mityczny, ponieważ przedstawiane są jako bogowie, a zależności pomiędzy poszczególnymi zjawiskami i elementami rzeczywistości przyrodniczej pojmowane są przez Hezjoda na wzór stosunków rodzinnych6 7. Dynamika procesów przyrodniczych, rozwój kosmosu na skutek ciągłego ruchu materii, zostały ujęte przez Hezjoda, jako akty rodzenia jednych bogów przez drugich, w związku z czym panteon bogów hezjodyjskich przypomina wielopokoleniową rodzinę8.

Z drugiej strony przedstawienie bogów na wzór wielopokoleniowej rodziny świadczy o skłonności Hezjoda do systematyzacji mitu, a zatem także o postępującej racjonalizacji wierzeń religijnych. Jego bogowie nie tworzą dworu olimpijskiego, jak ma to miejsce u Homera, ale ich powiązania należy wyobrażać sobie w postaci drzewa genealogicznego, skrupulatnie opisywanego przez poetę9. Oprócz tego, Hezjod odkrywa w wielości bogów pewną regułę jednoczącą ich; chodzi konkretnie o związki przyczynowe, wyrażające się w pochodzeniu jednych bóstw od drugich. Związki przyczynowe postulują istnienie pierwotnej nie-

45

1

   M. Eliade, Historia..., s. 177-178.

2

   Z. Kubiak, op. cit., s. 138-139.

3

   Hesiodus, Theogonia, 27-28.; cytat w tłum. polskim z Teogonii za: Hezjod, Teogonia, tłum. K. Kaszewski, Warszawa 1904.

i5jiev \j/e\)5ea koMol Aiyew et\)|ioimv opola, i'5pev 8' cm £0eXg>h£v aX.ii0£a ynpóaaaeai.

4

83 Tłum. J. Łanowski.

5

W. Nestle, op. cit., s. 44. Na-temat ewolucji mitycznych wyobrażeń greckich i ich przejścia w zracjonalizowaną refleksję filozoficzną pisał również G. Reale w swojej Historii filozof ii starożytnej, t. 1: Od początkózo do Sokratesa (tłum. E. J. Zieliński, Lublin 2000), s. 44 - 72. Reale stwierdza, że przejście od mitu do filozofii było prawdziwą rewolucją, która podniosła ludzki logos na wyższy poziom.

6

   Hesiodus, Theogonia, 30-34, cyt. polski za tłum. K. Kasze wskiego. Opis ten budzi skojarzenia z opisami powołań prorockich w Starym Testamencie, np.. „Potem Pan wyciągnął rękę

1    dotknął się moich ust. I rzekł do mnie Pan: Oto wkładam moje słowa w twoje usta", por. Jer. 1,9, patrz też: Iz. 6, 5-7; Deu. 18,18; Ex. 3,10-12; cytaty z biblii za: Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1975.

7

   H. Podbielski, Mit kosmogoniczny w Teogonii Hezjoda, Lublin 1978, s. 90.

8

   Hesiodus, Theogonia, 116 n.

9

   W. Nestle, loc. cit.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE STRATEGICZNE • metoda normatywów zatrudnienia określa czas konieczny do
Oryginalna wersja tego dokiunentu powstała pewien czas tanu dla osoby, która w sposób dosyć szybki m
skanuj0010 stawić w temperaturze pokojowej. W celu lepszego dostępu tlenu, próby od 1—4 co pewien cz
leszczynski logos24 I i społeczeństwie. Prawo jest nakazem dla człowieka, ale także i darem dlań. Ws
A SATA 1 1 0 l Start Czas Czas Koniec Wsz 2008-07-03 17:00:14 2008-09-12
skanuj0010 stawić w temperaturze pokojowej. W celu lepszego dostępu tlenu, próby od 1—4 co pewien cz

więcej podobnych podstron