mowisz masz (57)

61

WYRAŻAJ UZNANIE

r.. poleci Ci takiego, który znajduje się w pobliżu i odpowiada Twoim potrze-:om. Oczywiście, jeśli wszystkim, czego potrzebujesz, będą tabletka przeciw-rolowa i bandaż, które wystarczą, zanim skontaktujesz się ze swoim lekarzem, : elęgniarka powie Ci o tym w trakcie pierwszej rozmowy telefonicznej.

Program „Ask-A-Nurse” jest wspaniałym narzędziem marketingowym iziedzinie ochrony zdrowia, a także narzędziem kształtowania relacji społecznych. Nie tylko dostarcza nowych pacjentów, ale tworzy też bazę dla trwałych r .icji pomiędzy szpitalem a pacjentem. Program ten jest również niezwykle ko-rzystny dla społeczności lokalnej. Bez żadnych opłat każdy może uzyskać od dy-: ramowanej pielęgniarki profesjonalne wstępne rozpoznanie z zachowaniem skrecji (tylko lekarz może postawić diagnozę).

Jak można przypuszczać, sukces tego programu spoczywa na barkach -_ właściwie, na głosie - pielęgniarki, która odpowiada na telefony pacjentów. Izy jest ona kompetentna zawodowo? Czy zadaje właściwe pytania? Czy jest miła i odnosi się ze zrozumieniem do rozmówcy? Czy udziela właściwych odpo-:edzi? Jeśli mówi ogólnikami albo w sposób mętny, lub wydaje się niepewna ■ iasnej oceny, raczej nie zaufasz jej ani nie skorzystasz z jej porad.

Amerykańskie szpitale, oferujące w swoim rejonie program „Ask-A-Nurse”, są -ardzo wymagające wobec zatrudnianych osób. Rozmowy kwalifikacyjne są wie-netapowe, a wszystko zaczyna się od rozmów telefonicznych. Jeśli bowiem pie-ęgniarka nie umie poradzić sobie z sytuacją stresującą, taką jak rozmowa kwalifikacyjna przez telefon, jak może dać sobie radę, kiedy zadzwoni odchodząca od zmysłów matka, by powiedzieć, że jej dziecku coś dolega?

Kiedy menadżer prowadzący program zapyta kandydatkę o jej mocne i słabe strony, lepiej, żeby się nie zastanawiała. Zła odpowiedź:

„Och, no cóż, nie jestem pewna, co powinnam powiedzieć na temat moich mocnych stron. Myślę, ech, cóż, że to trudno powiedzieć. Miałam dużo szczęścia, kiedy dostałam pracę w szpitalu Belleuve w Nowym Jorku. Wie pan, zostałam tam rzucona na głęboką wodę. Myślę więc, że mogłabym powiedzieć, iż byłam tam zaangażowana w różnego rodzaju sytuacje”.

Właściwa odpowiedź:

„Moje dwie silne strony to te, dzięki którym czuję się pewnie, dążąc do wykorzystania takiej możliwości, jak ta rozmowa z panem. Po pierwsze, znajduję satysfakcję w kontaktach z ludźmi, którzy potrzebują pomocy. To dlatego zostałam pielęgniarką. Pociągająca jest dla mnie możliwość rozmawiania przez telefon i pomagania trzydziestu - pięćdziesięciu pacjentom w ciągu dnia w porównaniu z piętnastoma czy dwudziestoma pięcioma spotykanymi w bezpośrednim kontakcie. Po drugie, mam doświadczenie, które zdobyłam w wielu sytuacjach o charakterze medycznym. Na początku mojej kariery po-