obraz5

obraz5



cu Nebokadnezara II obróciła wniwecz wielkie plany.

Dla kultu Marduka oznaczało to klęskę. Ale nie wszystko przepadło, powstała bowiem legenda Aleksandra Wielkiego, wokół której oplotła się legenda Marduka. Babilon, jako miejsce przedwczesnej śmierci niezapomnianego króla, jako desygnowana przez niego stolica świata, przypomniał wszystkim o Marduku, dawnym patronie tego miasta. Wprawdzie pierwszy diadoch Seleukos wolał kierować się względami raczej strategicznymi niż religijnymi i założył ośrodek swej władzy państwowej w pobliskiej Seleucji, skazując tym krokiem Babilon na prowincjonalną wegetację, ale już jego syn Antioch I Zbawca, wychowany od maleńkości w legendzie aleksandryjskiej, podjął się w latach swego panowania (280—261) wskrzeszenia kultu Marduka.

Główny swój afekt zwrócił jednak nie w stronę samego boga, lecz w stronę jego syna, patrona pisarzy i uczonych, boga Nabu z Bo-rsippy. Nabu zajął centralne miejsce w sercu hellenistycznego władcy, podczas gdy jego rodzic Marduk doznawał czci tylko pośrednio, jako ojciec pierworodnego syna. Marduk drugiego dynasty Seleucydów to już nie dawny dumny pan bogów, zwycięzca nad chaosem Tiamat, stwórca świata i łudzi, ale szczęśliwy rodzic przewyższającego go syna Nabu, pana nowych dni i władcy nowego imperium.

W cieniu Nabu również i jego ojciec doznawał czci. Był to już jednak tylko odbiły blask chwały pierworodnego. Kronika świątynna z Esangili, datowana z 275 roku p.n.e., donosi nawet o ofiarach dla Marduka 22. Ustępowały one wspaniałości ofiar na rzecz Nabu w pobliskiej Borsippie. Nie słyszy się już

0    święcie Nowego Roku z udzielanym błogosławieństwem i inwestyturą króla przez ujęcie ręki Marduka, jak to się działo w dawnych czasach.

Ale następni Seleueydzi nie kontynuowali dzieła Antiocha Zbawcy. Marduk przestał się więc liczyć jako bóstwo polityczne.

Na czasy restauracji religii babilońskiej za Antiocha I przypada silnie związana ze schyłkiem Marduka-Beia działalność jego kapłana Berossosa. Powołany na kapłana Esangili, właśnie świeżo przywróconej do dawnej świetności przez hellenistycznego władcę, czuł być może. lepiej niż inni całą sztuczność tego galwanizowanego kultu. Postanowił teuy ratować z wielkiej przeszłości, co się jeszcze da. Udał się na wyspę Kos i tu na podstawie wyciągów z dokumentów świątynnego archiwum ułożył trzyksięgową kronikę Babylo-nic a, dedykowaną samemu Antiochowi Zbawcy. Była to ambitna próba pokazania światu wiernego obrazu babilońskiej kultury, w tym

1    religii. Szczątki tego dzieła, które przetrwały do naszych czasów, świadczą o odczuwanej

22 Por. J. Epping, J.N. Strassmaier, w: „Zcit-schrift fur Assyriologie”, 1897, 6, s. 227.

51


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
obraz5 (35) Cu Nebokadnezara II obróciła wniwecz wielkie plany. Dla ku-tu Marduka oznaczało to kies
Obraz7 (5) 5.    Zabawa rytmu /ii.i / elementami współzawodnu iwa Kartofelki dla&nbs
Obraz0 3 Warunki równowagi monopolu, które muszą być spełnione dla wielkości maksymalizującej zysk
obraz7 (13) IIIOD OBRZĘDÓW DOJRZAŁOŚCIOWYCH DO KULTÓW TAJEMNYCH Dla ludzi prymitywnych życie t
Obraz4 (5) 166 indykatorowego otwartego lub rozwiniętego. Podobnie jak dla wykresu grzebieniowego,
Obraz 8 .h n ,&cU ■ +- i ^ Ł x^(i*-sod (s y-i/OA «//ii !    1 (y-s
obraz8 (6) Konstancjusz I 142, 150 Konstancjusz II 149 Konstantyn Wielki 24, 139, 140, 144, 149, 15

więcej podobnych podstron