obraz1 (14)

obraz1 (14)



na wyczerpała się ostatecznie żywotność i samodzielność starożytnego Rzymu, (a zarazem przygasła umysłowość starożytna5. Przy bliższym jednak wniknięciu w juliański re-formizm sprawa znacznie się komplikuje, i to tak dalece, że w ostatecznym rozrachunku wypada zrezygnować z szukania tu właśnie efektownego końca wiary Katona czy Augusta.

Można tu wymienić wiele powodów. Przede wszystkim panowanie siostrzeńca wielkiego budowniczego Konstantynopola miało charakter efemeryczny. Były to zaledwie lata obi—363, czyli /byt krótki okres czasu na to, aby odrobić wszystkie prochrześcijańskie dekrety poprzedników.

Po drugie, i co ważniejsze jednak, cesarski kuzyn jeszcze jako młody efeb, a więc na długo przed wstąpieniem na tron, uległ neopla-tońskiej doktrynie syryjskiego filozofa Jam-blicha za pośrednictwem jego ucznia Ajde-siosa z Kapadocji, założyciela szkoły perga-mońskiej. Jak to świetnie w swej dosadnoś-ci ujął cytowany już uczony niemiecki J. Gef-fcken, Julian był „Jamblichem na koniu”1 21. Za naukę w neopiatońskiej szkole w Per-gamonie, pobieraną za zezwoleniem panującego Konstancjusza, wywdzięczył się późniejszy cesarz trzyletnią próbą jamblichiza-cji imperium rzymskiego. Niewolnicze uleganie mistyfikatorskiemu i boskiemu filozofowi

z Syrii wypomina Julianowi w jednej ze swych mów wielki retor Libanios 7.

Ten jamblichowski neoplaloni/.m, szerzony przezJuliana mieczem i dekretami kancelarii cesarskiej, był wprawdzie programem restytucji wierzeń starorzymskich H, ale ogarnął on właściwie całą filozoficzną przeszłość hellenizmu. „Metodologicznie starano się (...) łączyć wschodnią mistykę z rozważaniami na temat jedni Absolutu przejawiającej się w triadzie cyklu sam oobiek ty wizowania

Żarliwa i, jeśli lak rzec można, zajadła sympatia młodego zapaleńca na tronie grawitowała wyraźnie ku hellenizmowi, i tu ma w pełni rację polska znawczyni tej epoki Leokadia Małunowicz, gdy wprost nazywa Juliana „ostatnim Hellenem”, któremu potomność nadała wspomniany już przydomek „Od-stępca” ł0.

Trzecim powodem pominięcia w tym rozdziale osoby Apostaty przy studiach nad •»-siatnimi próbami restytucji wiary starorzymskiej na zienn italskiej jest bezsprzeczny i od dawna przyjęty przez naukę fakt, że lansowany urzędowo w latach 361—363 neopla-tonizm w wydaniu nieżyjącego już. wtedy Ja- 3 4

1

6 Por. J. Legowicz, Filozofia okresu cesarstwa rzymskiego, Warszawa 1962, s. 151.

2

Tamie, s. 113.

» Mowa XIII, 12.

8 Por. V. Schultze, Ceschichtc des Untcrgant/es des griechisch-rłimischen Heidcnlums, t. 1, Jena 1887, s. 161.

3

J. Legowicz, cyt. wyd., s. 63.

4

L. Małunowicz, Wstęp do I.lhaniosu Wi/horu mów, Wrocław 1953, s. XII.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
obraz1 na wyczerpała się ostatecznie żywotność i samodzielność starożytnego Rzymu, -a zarazem przyg
59472 Obraz8 (14) na dnie mors nłków (fot 3 Pewnłć S2czę obciąg. Dę siły’ a zaten We* np.
obraz6 (14) Istot zakończył się tragiczną śmiercią lub ich zniknięciem pod Ziemią albo w Niebie. Is
14 Strzelanie przerywa się na komendę „PRZERWIJ OGIEŃ” Strzelający samodzielnie, natychmiast
Obraz8 (14) lekkie pojazdy użytkowe Kieszeń na drzwiach ma znaczenie symboliczne, cienka folia szyb
14 Jezior znajduje się w Złotowskiem jak wogóle na Krajnie znaczna ilość. Największe z nich to jezio

więcej podobnych podstron