skanuj0184 (2)

skanuj0184 (2)



1X2 SVM JOI /JOKK.IA (. ZY11 NAl KA O SUUII Sl(

czyn podpada, co oczywiście rzutuje na jego moralną wartość. Ponieważ jest to zagadnienie wieloaspektowe, musi być omówione osobno.

Droga bezpośrednia urabiania sumienia pewnego

Etyka chrześcijańska widzi różne drogi, na których człowiek może pr/c zwyciężyć wątpliwości sumienia i dojść do sumienia praktycznie pewne go. Najprostszą z nich jest tzw. droga bezpośrednia, która zresztą może być stosowana we wszelkiego rodzaju wątpliwościach. Polega ona na /w ró ceniu sic do osób kompetentnych w sprawach moralnych z prośbą o roi’ strzygnięcie przeżywanych obaw moralnych. Jest to zresztą sposób w mo ralnej praktyce ludzkości od dawna dobrze znany. Np. w niektórych spoić czeństwach pierwotnych funkcje tego rodzaju poradnictwa moralnego peł nią starsi plemienia, w religii katolickiej natomiast służy do tego pr/cdi wszystkim konfesjonał, który' dzięki temu wywiera ogromny wpływ na kształtowanie moralnej świadomości wiernych. Również po stronie etyli laickiej odezwały się głosy na rzecz stworzenia odpow iednich form be/pn średniego kierownictwa moralnego dla osób niewierzących110.

Jednakowoż droga bezpośrednia zakłada pewne warunki, które nic /a wszc się spełniają (np. może zabraknąć osoby poważnej i fachowej. zd**l nej udzielić potrzebnej porady). Dlatego konieczne są środki, które b> »• mej osobie zainteresowanej umożliwiły urobienie sobie sądu ostatcc/nu pewnego nawet w wyjątkowej sytuacji wątpienia. Czyni temu zadość i/" droga pośrednia, którą z kolei wypada się zająć.

Droga pośrednia

Ogólnie rzecz biorąc polega ona na przeprowadzeniu przez osobę /na| dująeą się w stanie sumienia wątpliwego swoistego praktycznego rn/ii mowania. zmierzającego do usunięcia przeżywanej wątpliwości za potno cą odpowiednich ogólnych dyrektyw zastosowanych do określonych pr/\ padków'. Dyrektywy te różnicują się w zależności od tego. o jaką wąlplt wość sumienia chodzi.

Rolę fundamentalnego kryterium pełni tu rozróżnienie między l/w w ątpliwością do do normy (dubium iuris) oraz wątpliwości co do faktu

(dubium facti). Wątpliwość co do normy odnosi się bądź do istnienia

1:5 Por. M. Michalik. Moralność na co dzień. Warszawa 1968. s 220-212

bądź też treści i zakresu ogólnej normy moralnej, od której zależy moralna wartość zamierzonego czynu. Wątpliwość co do faktu ma /a pi/cd miot sam czyn i dotyczy jego przynależności do zakresu określonej not my. Etyka chrześcijańska bierze pod uwagę obydwie ewentualności pod dając je dalszej analizie.

Wiadomo jednak z traktatu o prawie moralnym, że norma moralna może być albo z zakresu prawa pozytywnego, albo w zakresu prawa naturalnego. Więcej dyskusji między etykami katolickimi wzbudziła kwestia rozwiązywania wątpliwości w wypadku normy pozytywnej i dlatego zostanie ona omówiona na pierwszym miejscu.

I. Wątpliwość co do normy prawa pozytywnego

Wypracowano kilka teorii, z których każda sformułowała odpow iednia zasadę postępowania. Utarło się w języku etyki chrześcijańskiej na/ywai te teorie systemami moralnymi (systemaia moralia), proponowane / >s przez nic sposoby rozwiązywania wątpliwości sumienia zasadami namy siu, albo zasadami refleksyjnymi (principia re/lexa) W dalszym ciągu i*>z ważań omówiona zostanie tylko jedna, która ma za sobą największe piaw dopodobieństwo. Jest to teoria tzw probabilizmu.

Podstawowa teza probabhzmu brzmi: w wypadku, kiedy zachodzi rzeczywista wątpliwość co do istnienia lub treści normy prawa pozytywnego, wolno kierować się własnym zdaniem, byle było ono wystarczająco uzasadnione (in dubio iuris licet sequi opinionem probabilem).

Jak widać z przytoczonej formuły, zasada pomocnicza probabilizmu zakłada dwa warunki: a) zachodzi rzeczywista wątpliwość do prawa, jego istnienia lub treści, oraz b) własne zdanie musi mieć również rzeczyw iste uzasadnienie, inaczej mów iąc, musi to być zdanie tlowodliwc (czyli pro Im bile) i stąd nazwa całego rozwiązania.

Nic jest jednak jasne, jak należy rozumieć ową rzeczywistość wątpienia oraz rzeczywistość dowodliwości w łasnego zdania. Na tę trudność zwolennicy probabilizmu odpowiadają, że zachodzi ona wówczas, kiedy racje możliwe do przytoczenia w obu tych wypadkach przemawiają do przekonania przeciętnego człowieka roztropnego. Nie stoi temu na przeszkodzie fakt, że racje te mogą mieć przeciwko sobie inne racje, również nic pozba wionę pew nego prawdopodobieństwa, albo nawet więcej prawdopodobne Jest to zatem sprawa ostatecznie roztropności i mądrości życiowej, opartej na odpowiednim wyrobieniu moralnym zainteresowanych jednostek, nie dająca się bez. ic ./ty w \ jaśnić na poziomic ogólnoteorctyc/nych rozważań


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
71292 skanuj0048 (29) 98 liUDAJMONOUKlIA C /YI.I NAL KA CK 11 U I s/c /l.si II CZLOWII ► n 2. Klasyf
skanuj0012 (140) E. Michlom :cz: B.uidr.ia operacyjne i eksploatacyjne - PodstawyZadania przepływów
skanuj0015 (125) mK tAt> ą C i. a CMATE&iA-td bc/cow lak;e &. ^U < Ca.-c.Uc Uff-p. fu
skanuj0086 (14) 176 AKSJOt.IX.IA I lYt/‘.S przez swą pierwszą i najbardziej podstawową relację, któr
skanuj0178 (3) 370 SYNI Jl>1 /JOKH.IA CZYI I NAUKA O M MII SU już zaś lo oto odbycie przechadzki

więcej podobnych podstron