skanuj0187 (2)

skanuj0187 (2)



390 AKI lOLOtilA C/.YI I NAUKA O C'N01’A( II M('KAI S>« II

Jest bowiem istotą wolną. Równocześnie jednak w strukturze jego osobowości tkw ią siły, których dążenie nic idzie zawsze po linii wymogów dobt -i nakazów moralnych, ale często pozostają z nimi w sprzeczności. Woli człowieka zaś brak jest niejednokrotnie odpowiedniej energii, aby pr/i zwyciężyć rodzące się opory i podejmować stale działanie zgodne / noi mami moralnymi. Fakt wewnętrznego rozdarcia człowieka i poczta i.i własnej niezdolności do utrzymywania się na wymaganym przez, poi/.i dek moralny poziomic jest zupełnie oczywisty w świetle naturalnego «l«-św iadczcnia i nic wymaga wcale świadectwa Objawienia. Najlepszym tego dowodem są wyznania starożytnych filozofów i poetów, np. Owidiusz,i video meliora proboąue, ileteriora sequor (widzę, co lepsze i pochwalam a jednak idę za tym, co gorsze). Stawia to jednak przed etyką filozofic/mi bardzo ważny problem, a mianowicie, jakim warunkom musi zadośćuc/s nić działający podmiot, aby swemu działaniu zapewnić optymalne mo/li wości realizacji tego. do czego go wzywa i co mu nakazuje porządek uu> ralny. Odpowiedzią na to właśnie pytanie jest teoria cnót moralnych. Mów < ona bowiem o specyficznych dyspozycjach duchowych władz człow iek.i jego rozumu i woli. które kicniją go stale wr stronę dobra moralnego i w \ czulają na jego imperatywne żądania. Widać stąd wszakże, że problem cn« i moralnych dotyczy bezpośrednio samego c/łow icka jako podmiotu dzi.d.i jącego i jego postawy w zględcm obiektywnego porządku moralnego. W tym też wyraża się specyficzna odrębność problematyki cnót moralnych w p.» równaniu z poprzedzającymi ten rozdział rozważaniami.

Zagadnienie cnót moralnych w historii etyki

Specyfika zagadnienia cnót moralnych była też zapewne przyczyną, że za gadnicnie to należy do pierwszych, którymi poczęto się zajmować w ramach systematycznie uprawianej filozofii moralności. Oprócz lego przez całą staro żytność przypisywano mu wiclkic znaczenie teoretyczne: szczęście i cnota to dwa ccnitnlnc zagadnienia etyczne, około których wciąż krążyła myśl starożyt na. Sokrates w walce przeciwko sofistom ugmntował obiektywne podstawy cnót moralnych, uniezależniając dobro godziwe od przyjemności poszczcgól nych jednostek. Platon naszkicował pierwsze zarysy systematyki cnót moralnych Arystoteles wprowadził do teorii cnót moralnych ideę umiani i cnót ctycz nych. nic mów iąe o jej całościowym ujęciu; u stoików cnota utożsamiała się z< szczęściej jako szczytową formą udoskonalenia etycznego.

Również średniow iecze doceniało w pełni doniosłość zagadnienia cnót ino ralnych W systemie św. Tomasza z Akwinu cnoty zajmują miejsce w rządzi-źródeł, pow iedzmy lepiej: zasad (princ ipia) aktu ludzkiego W przeciw staw u-

niu do praw .1 uwj/a jc /a wewnętrzną zasadę tego aktu i / tego punktu wid/e nia opracowuje obszerną teorię cnót zarówno ogólną, jak i szczegółową.

W czasach nowożytnych dokonał sięjednak na tym odcinku znamienny zwrot Począwszy od Spinozy, głównie jednak pod wpływem ulylitaryzmu bentlu-mowskiego i dcontologizmu kaniowskiego, problematyka cnót moralnych została zepchnięta na dalszy plan. co najwyżej stała się terenem ataków przeciw ko tradycyjnej koncepcji cnoty moralnej Toteż w miarę upływu czasu coraz częstszym zjawiskiem stają się systemy i stanów iska etyczne, które zagadnieniem cnót moralnych w ogóle się nie interesują. Jako przykład przytoczyć mo/na aktualny stan kierunków etycznych w Polsce. Ani w poglądach Kotarbińskiego, ani Znamierowskiego nie można się dopatrzyć osobnego, choćby w ogólnym zarysie ujętego traktatu poświęconego temu zagadnieniu.

Ltyka chrześcijańska, szczególnie w swy m augustyńsko-tomistycznym nurcie pozostała wierna tradycji swych mistrzów, owszem - w pew nych kręgach chrześcijańskiej myśli etycznej obserwuje się wzmożone tą problematyką zainteresowanie1". Ale i w jej łonie dokonała się z biegiem czasu pewna ewolucja pojęć w sensie wyodrębnieniu z pojęcia cnoty moralnej niektórych elementów i osobnego ich opracow ama. Dotyczy to szczególnie obiektyw nc-go uwarunkowania cnoty moralnej ze strony określonego dobra godziwego, czyli wartości. Stały się one przedmiotem teoretycznego opracowania w ramach traktatu o zasadzie konstytutywnej (norma constitutiw)oraz kryterium dobra i zła moralnego (norma manijeslaliva). W związku z tym teoria cnót moralnych dotyczy dziś w ięcej ich podmiotowej strony utożsamiającej się głównie z odpowiednim stanem woli. Niektórzy autorzy trzymają się jednak jeszcze dziś schematu Tomaszowego (np. Ocsterle). Nie trzeba dodawać, ze w prezentowanych wykładach za podstawę przyjęta została tendencja późniejsza. która w teorii cnót moralnych kłodzie nacisk na ich podmiotow ą stronę.

Pojęcie cnoty moralnej

Chcąc urobić sobie należyte pojęcie cnoty moralnej, należy wpierw rozstrzygnąć pewne kwestio terminologiczne. Św. Tomasz umieszczał cnoty moralne w ramach kategorii ontologicznej zwanej w terminologii łacińskiej habitus, co w języku polskim tłumaczono jako nawyk Jednakowoż o. NSóro-niecki przestrzega przed używaniem tego terminu na oznaczenie cnoty moralnej'". Jego zdaniem w potoczny m rozumieniu słow a „nawyk" kryją się treści, które w odniesieniu do cnoty moralnej prowadziłyby do spaczenia jej w łaściwego sensu. Chociaż bowiem i nawyk, i cnota moralna stanow ią rezultat stałego powtarzania określonych czynności, to jednak nawyk w yraża pe

1

A Mac Intyrc, Dziedzictwa cnoty Studium : teorii moralności, przcł A. Chmiclcw-\ki, Wars/awa 19%.

ł Katolicka etyka wychowowi za 1 12K-137.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0195 (2) •106 AKI IOLOGIA CZYM NAUKA O CNOTACH MO* Al SM •• den organizm cnót i zwracając je k
skanuj0055 (21) 112 I.UDAJMONOLOUIA CZYLI NAUKA 0 Cl II I s/t ZliŚ< IIJ C ZLOMI ► * zarówno indy
36096 skanuj0194 (2) 404 AKI- fOLOGIA CZYI I NAUKA O CNOlAt M MORAI NV« M nocześnie stanowczości w o
69004 skanuj0043 (37) 88 EUDAJMONOLOGIA t/.YI.I NAUKA O Cl LI I s/< /l;ś( IU CZŁOWII >. a 2‘ P
33180 skanuj0195 (2) •106 AKI IOLOGIA CZYM NAUKA O CNOTACH MO* Al SM •• den organizm cnót i zwracają
76437 skanuj0025 (17) Redukcja Sn(IV) do Sn(II) jest dla nas korzystna, bo pozwala na wykrycie jonów
skanuj0024 Z początku, a może i potem też, nie chciała wierzyć, że Emil jest jej autorem, dopominała
skanuj0024 Z początku, a może i potem też, nie chciała wierzyć, że Emil jest jej autorem, dopominała
skanuj0196 (2) 41IS AKI lOl IM.IA ( ZYI I NA! KAIM MHA1 II M<>KAl NY< II tein jakiejś słabo
71292 skanuj0048 (29) 98 liUDAJMONOUKlIA C /YI.I NAL KA CK 11 U I s/c /l.si II CZLOWII ► n 2. Klasyf

więcej podobnych podstron