skanuj0008 (127)

2 B. Yiłla Jovis (z Piazzetty 45 min.)

Idzfe się tara via Croce (patrz: trasa 2 D), a od skrzy-jfcwania tej ulicy z Matromanią, należy iść dalej prosto IfoPlTbario. Trasa dobrze oznakowana, nieustannie pnie fcfelokko w górę, końcowy jej odcinek nosi imię Amedeo Maluri na cześć zasłużonego archeologa Capri.

' Ten szlak prowadzi na Monte di Tiberio, najwyższy punkt wschodniej części Capri (334 m n.p.m.), do ruin zamku cesarza Tyberiusza. Villa Jovis — to właśnie ów zamek.

'j Nieznany z nazwiska architekt zaprojektował tu zespół mieszkalno-urzędowy na rzucie kwadratu, rozmieszczony na zstępujących tarasach, przy czym miedzy najwyższym i najniższym punktem podstawy budowli jest 40 m różnicy. Była to konstrukcja solidna, łącząca cechy obronne z wygodą pałacowej rezydencji, harmonijnie wpisana w otaczającą ją przyrodę.

Całość — pałac, ogród i las wokół, czyli zespół zwany villa — obejmował ponad 7000 m*. Jej centralną cześć, ponad połowę powierzchni mieszkalnej, stanowiły cztery wielkie cysterny na wodę deszczową. Wykute głęboko w skale, były nakryte sklepieniem beczkowym. Trzeba pamiętać, że Capri pozbawione jest źródeł słodkiej wody i sprawa wody pitnej była tu zawsze problemem wielkiej wagi (dziś woda płynie na Capri specjalnym rurociągiem z lądu stałego).

Wokół kwadratu cystern architekt harmonijnie rozłożył poszczególne elementy budowli: od północy - cześć reprezentacyjna pałacu ze wspaniałym Mvedere, zawieszonym niemal tuż nad morzem; ód zachodu — w części pół-nocnozachodniej — prywatne apartamenty cesarza, również ze wspaniałym tarasem widokowym (dziś stoi tu kościółek i figura Matki Bożej, w średniowieczu była tu kaplica św.św. Krzysztofa i Leonarda), w części południo-wozachodniej mieściły sie, oddzielone starannie od apartamentów Tyberiusza, mieszkania personelu i świty cesarza; od wschodu • łaźnie; od południa - kuchnie, magazyny, piekarnie. Każda z tych części była pomyślana jako oddzielna całość, a zarazem miała połączenie z pozostałymi. Wszystkie też objęła sieć kanalizacyjna.

W takim to pałacu, wspaniale ozdobionym dziełami sztuki, które niestety w większości przepadły, rezydował cesarz Tyberiusz do 77 roku swego życia. Żeby nie być odciętym od świata, cesarz zorganizował świetny system łączności — służbę kurierów i sieć wież sygnalizacyjnych. Ruiny jednej z takich wież znajdują sie jeszcze na Monte di Tiberio. W pobliżu pałacu, na wysokości 297 m n.p.m. ustawiono Torre del Faro, latarnie wysokości 23 m, skąd płynęły sygnały dymne za dnia i światła nocą do bliższych i dalszych takich samych wież. I właśnie tu, na Capri, dotarła do Tyberiusza m. in. wieść o procesie i śmierci Jezusa z Nazaretu. Tu dowiedział sie też cesarz o śmierci syna, Druzusa, którego zamordowała własna żona.

Z Capri kierował Tyberiusz losami imperium dziesięć lat.