str 2 183

str 2 183



182 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY

A teraz jako na złość z głowy mi wyleci!

Powróciwszy do domu, napiszę waszeci.”

Naśmiawszy się sam w sobie: „Czy nie Turcy?” — rzekę. „Turcy, Turcy! Boże, nas weźm w swoją opiekę,

25 Bo słychać, że na sejmie barzo o tym radzą,

Że na nich pospolite ruszenie sprowadzą,

A jam cale niegotów, ba, i nie wiem drogi.

Prócz jednej zardzewiałej nie mając ostrogi.”

Prawieć Turków wojować albo niechać cale 30 Takim rycerstwem, jakoś ty, miły migdale!

77. NA CHŁOPÓW PODGÓRSKICH

Po cóż do cudzych z młodu szlachta jeździ krajów?

Żeby mogli nawyknąć tamtych obyczajów.

Że na chłopów podgórskich nieprzystępne Włochy, Do bliskich Węgier chodzą na podobne fochy.

5 Szlachta kłaniać, zalecać, stroić się chędogo,

Nieznacznie albo raczej kształtnie odrwić kogo,

A chłopi się kraść, kłaniać modą zabieszczadną Uczą, bowiem nad inszych kłamają i kradną. Czemuż różną nagrodę swej wędrówki mają? —

0 Szlachtę czczą honorami, a chłopów wieszają.

78. WIĘKSZY GUST LUDZIE MAJĄ W FRASZKACH NIŻ W RZECZACH NABOŻNYCH

Dziwujże się tu płochym politycznym frantom!

Przyjechał do mnie grzeczny ze wszech miar galantom

77. NA CHŁOPÓW PODGÓRSKICH

w. 7 modą zabieszczadną — na sposób zbójników grasujących za Bieszczadami.

(Bo ich tak zową, którzy ojczystą się miedzą

Nie kontentując w Polszczę, cudze kraje zwiedzą);

5 Prosi, żeby nim na stół przyniosą potrawy,

Mógł co czytać z moich pism dla krótkiej zabawy. Więc Arfę Starego mu Testamentu z Nowym,

Potem kładę Pieluszki z Krzyżem Chrystusowym, Wieniec Mary jej Panny, Pieśni do zbawienia;

10 Darmo — nie przypadnie mu nic do podniebienia. Kładę Prześladowanie Bożego Kościoła,

Toż historyje, którem z potem zbierał z czoła.

„Niechaj się — rzecze — księża Pismem bawią Świętem, Historyjem też czytał, pamiętam, studentem”.

15 „Już nie mam nic prócz fraszek, a to rzeczy lekkie,

Od poważnej osoby muszą być dalekie.”

„O te — mówi — i proszę.” Z wielkim gustem czyta I jeżelim do druku już je podał, pyta.

„Nie miałżebym też na co kosztu łożyć marnie,

20 Tylko — rzekę — błazeństwa dawać do drukarnie?” „Talent waszeć — odpowie — zakopujesz boży!

I ja, i każdy by je zapłacił najdrożej.”

„Niegodny — rzekę — brydnie, żeby je tak chwalić; Owszem, żeby nie żyły po mnie, myślę spalić.

25 Mająli gorszyć ludzi, samym gorzeć lepiej,

Dosyć wszyscy za światem bieżą jako ślepi.”

A ów: „Lepiej nabożne, bo im nie masz miary,

Palić, i te z lutrami niepotrzebne swary”.

„Popuszcza — rzekę — diabeł w grzechach ludziom lecą: 30 Co zgarsza — to do druku, co zbawia — do pieca”.

78. WIĘKSZY GUST LUDZIE MAJĄ W FRASZKACH

w. 7 — 11 Potocki wymienia tu własne utwory religijne, w większości dziś nieznane.

w. 26 za światem — tj. za rzeczami światowymi, za przyjemnościami, w. 29 lec — lejc, lejce.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
72219 str 2 153 152 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Zapłacę i najdrożej, kto by je przepisał; Pewnie moja n
str 2 123 (2) 122 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Krzyknie gospodarz głosem, widziawszy ich żarty — Mam swo
str 2 173 172 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Że nie znać, jeśli były; ledwie o nich słycha Potomek; wszytk
23039 str 2 193 192 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY 87. AL1ENATIO DÓBR ZIEMSKICH Podobnoć na się księży ich
69404 str 2 173 172 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Że nie znać, jeśli były; ledwie o nich słycha Potomek;
str 2 123 (2) 122 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Krzyknie gospodarz głosem, widziawszy ich żarty — Mam swo
str 2 133 132 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY I kalwini-ć nie wierzą kościelnej nauki, Czemuż na nich takie
85815 str 2 143 142 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Bo niech kto na szlacheckie pojźry dziś bankiety: Przy
64954 str 4 165 164 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY I dziękuje za pardon; zdumieje ów zrazu, I kiedy się do
str 2 163 162 OGRÓD. ALF. NIE PLEWIONY Na honor senatorski fortuna cię wniesła; Ale przecie ten tyt

więcej podobnych podstron