IMG10

IMG10



208 Rozdział 4 — Niemcy o sztuce — Oświecenie i wczesny romantyzm

ujarzmić prawu i rutynie! Zapewne hamowało to bieg zarówno nauki, jak sztuki; ale też chroniło je od szkodliwych nowinek, od rozmaitych fermentów smaku, ulegającego [kaprysom] czasu i mody. [...]

5.    Również odraza do wszystkiego, co obce, a szczególnie greckie, nie zawsze była dla nich szkodliwa. Właśnie dzięki tej odrazie, która kazała im odwracać się od wszelkiego barbarzyństwa przybywającego_zza morza, kierowali uwagę na to, co było ich wewnętrzną naturą, a dzięki temu wszystko, co mieli — prawo, sztuka, nauka — stawało się narodowe. Nienawiść do obcych sprawiła, że ich królowie zanim stali się włóczęgami w poszuki^ waniu obcej chwały, dokonywali w swym kraju tak wielkich czy** nów, wznosili kolosalne budowle i pomniki, zakładali świątynie i grobowce, tworzyli tamy i kanały; ta nienawiść właśnie była przyczyną, że otoczyli kultem swe hieroglify i sfinksy, rozbudowali potężnie policję wewnętrzną, a Egipt stał się przedmiotem podziwu świata starożytnego, lud jego zaś —? najbardziej oryginalnym wewnętrznie i wzorem we wszystkim, co dotyczyło kształtowania się odrębności narodowej. Nie znam ludu na naszej pół-kuli, którego sądy i przesądy, którego myśl religijna i obrzędy, którego sztuka, rządy i kultura tak bardzo jemu tylko byłyby właściwe; nawet Grecja taka nie jest, ani lud żydowski, w jakimkolwiek stopniu — dużym czy małym — ufalibyśmy Spencerowi 1. Ale Egipt, wyrosły z nilowego mułu, odrębny mały świat w historii naturalnej, jest również w swej historii duchowej i materialnej prawzorem dla samego siebie, zbiorem osobliwości narodowych; lud to dziwaczny, ale wierny sobie.

6.    Winckelmann, oceniając — nie mówię opisując— egipski styl, również przemawia jako Grek, a nie jako Egipcjanin. Nie wątpię w grecką piękność, nie jestem też nieczuły na zachwyty, ja-1 = kimi obdarza ją Winckelmann. Ale pozwólcie mówić Egipcjaninowi. Ten mógłby powiedzieć;

„Nasz rysunek jest prosty, postać obwiedziona linią mało uroz-ti maiconą i to przyczynia się do wielkości, którą staramy się nada&

z

•Johann Gottfried Herder 209

naszym dziełom; jeśli wasze oczy szukają miękkich konturów, zaokrąglonych form i malowniczej gracji, rzeczy, które nazywacie pięknością, to i my staramy się coś osiągnąć, nadając naszym dziełom kolosalną wielkość, którą wy, rozmiłowani w miękkości, ganicie jako sztywną i twardą. Ta prosta wzniosłość, to poczucie wielkości również w kształtowaniu plastycznym, zajmują u nas miejsce piękności.

Nasze postacie pozbawione są akcji, [stoją] ze zwisającymi rękami, w głębokim spokoju. Ten oto spokój przenosi nasz kraj nad wszelki małpujący [naturę] wyraz, ponieważ spokój ten robi wielkie i wiecznotrwałe wrażenie; żadna bowiem akcja, którą przedstawiają wasze posągi, nawet nader starannie wybrana, nie trwa; każda przemija, uwieczniona więc w obrazie staje się przy długim oglądaniu nienaturalna. Kiedy znalazłem się, Grecy, w waszych halach pełnych posągów w akcji, ze wszystkich stron zaskakiwany przez jakiś gest, zmienny ruch, czynność, śmiały wy* raz, co chwila opanowywał mnie niepokój innego rodzaju. [Tu] przestraszyłem się postaci, która zdawała się na mnie padać i cofnąłem się; [tam] zapłakałem z płaczącymi, [ówdzie] zwróciłem wzrok ku niebu razem z błagającą, przerażoną, umierającą Niobe[gdzie indziej znów] zerwałem się, by biec na pomoc wzdychającemu Laokoonówi. Ale w końcu oko moje, syte oglądania danej czynności, danego stanu [rzeczy], chciało zobaczyć ciąg dalszy; pełne niecierpliwości odczuło tę jedną czynność jako zbyt długą. „Zbieraj się wreszcie”, zawołałem do [zatrzymanej] w akcji postaci i ogarnął mnie gniew na twórcę, który na wieki uniósł westchnieniem pierś Laokoona i skierował jego oko ku niebu, na wieki kazał konać pięknej Niobe, a groźnie spoglądać Apollinowi, na wieki kazał mordować Medei. Czy Herakles wiecznie musi dźwigać [kulę] Atlasa, kiedy nawet nieubłagana Junona dała się ułagodzić, a bogowie obdarzyli go niebiańskim spokojem? Okrutny Timomachosie *, czy twój zgnębiony Ajaks wiecznie ma się trapić, a Tezeusz wiecznie rozpamiętywać swe nieszczęście? ** Twpją

* Jego AJaHa i Medea wspomniane pochlebnie w- niejednym greckim epigramie.

WergiUusz Eneida VI. 017, 618: „Sedet crterumąue sedebit infelńc Thcaeus’*.

liTeoretycy, artyści | krytycy O ntuw

1

J. Spencer De leatbue Elrraeorum rltualibus et ęa,rum rattontbue.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?11 210 Rozdział 4 — Niemcy o sztuce — Oświecenie i wczesny romantyzm>41 obrzydła Kolchida wie
IMG?06 17g Rozdział 4 — Niemcy o sztuce — Oświecenie i wczesny romantyzm miotów materialnych były za
IMG?02 170 Rozdział Niemcy o sztuce — Oświecenie i wczesny romantyzm nych gramatyków, nie można
IMG?04 174 Rozdział 4 — Niemcy sztuce Oświecenie i wczesny romantyzm nawet wtedy, gdy nie potra
IMG?05 176 Rozdział 4 — Niemcy o sztuce — Oświecenie I wczesny romantyzm ma z nich od razu to, co od

więcej podobnych podstron