griffin005

griffin005



«wa PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNI)

Oszołomiona N.ill\ uświadamia sobie, że Harry na prawdy ro/umie o wiele więcej niż jej się /daje i że posłużył się jej stylem językowym, żeby to udowodnić. Widz ma nadzieję, że Sally równie dobrze rozumie język sprawozdania, który jest językiem ojczystym Harry ego i mężczyzn żyjących w hierarchicznej krainie statusu.

KRYTYKA: CZY TANNEN NIEFRASOBLIWIE PODCHODZI DO BADAŃ I MĘŻCZYZN?

Czy damsko-męska konwersacja naprawdę przekracza granice kulturowe? Tan-nen uważa, że posługujemy się „czynnikiem aha", aby sprawdzić wiarygodność własnej interpretacji:

Jeśli moja inlerprelacja jest poprawna, czytelnicy. słysząc moje wyjaśnienie, krzykną w myślach „Aha!". Coś. co wyczuwali intuicyjnie, sianie się oczywiste [...]. Kiedy przedmiotem analizy jest ludzka interakcja - proces, w który jesteśmy zaangażowani przez całe życie -każdy czytelnik może zweryfikować interpretację zgodnie z własnym doświadczeniem14.

Jeśli przystaniemy na tak subiektywne standardy wiarygodności, Tannen bez trudu udowodni swój punkt widzenia. Na przykład w' książce You Just Don’t (Jnder-stand (Ty nic nie rozumiesz!) opisuje, w jaki sposób kobiety dzielące się werbalnie swoimi problemami z mężczyznami, często czują się zniechęcone męską skłonnością do proponowania rozwiązań. Według Tannen kobiety nie oczekują rady; szukają zrozumienia. Kiedy po raz pierwszy przeczytałem te słowa, miałem coś w rodzaju reakcji „aha”, która powinna wszak uwiarygodnić teorię Tannen. Nagli uświadomiłem sobie, że jej słowa właści wie opisywały moją osobę. Za każdym r.t zem, kiedy moja żona Jean opowiada m o jakimś nurtującym ją problemie, albo przyjmuję czysto analityczną postawę, a! bo wchodzę głęboko w problem i próbuj* znaleźć jakieś jego rozwiązanie za kobicl tę, którą kocham. Teraz wiem, że JcaJ wolałaby raczej, żebym wyartykułowa coś w rodzaju „Wiem, co czujesz”.

Podobno analiza wzajemnych nicpo rozumień między mężczyznami i kobieta mi wywołała pozytywny oddźwięk u nu liona innych czytelników. You Just Don) Understatul (Ty nic nie rozumiesz!) prze/ pięć łat utrzymywała się na liście bestsellc rów. Rodzi się jednak pytanie, czy cłtói 1 „czytelników pomrukujących »aha-oznacza, że autorka ma rację? Wróżka Je an Dixon potrafi wygłosić dziesięć przepo wiedni, a jeśli choć jedna z nich się spełni to właśnie ją ludzie zapamiętają i za m.| będą wychwalać jej autorkę. Zapomną, >e pozostałe dziewięć okazało się fałszywe I Wielu przedstawicieli nauk społeczny* li uważa, że „dowód" Tannen mieści su, I w takiej właśnie kategorii.

Być może posługiwanie się wybiónw mi danymi stanowi jedyny sposób podti/\ mania redukcjonistycznej tezy, że kobu-i\ są inne niż mężczyźni. Wprowad/om przez Tannen temat intymność konti > niezależność odzwierciedla jedną / diu lektyk, o których piszą Leslie I3axtci i U n bara Montgomery, jednak nic mówi *m,. wcale o wpływie, wewnętrznej sprzet /n. • ści czy nieustającej złożoności ludzkici., zystencji, którą opisuje dialektyka zwitków (zob. rozdział dwunasty). Selektywni' zaprogramowanie kobiet i mężczyzn .pi -win, jak twierdzi Tannen, że ich renk* iu u . I napięcie w istocie sprowadza się tło M przeczenia istnienia jednego lub dtugii i i I

14 Tannen, 1984, s. JK.



bieguna zaobserwowanej spi/ti/noml l\vie rdze nie, że tak jest, nto/c w konew taktycznie do tego doprowadzić Mimo spełniająca się przepowiednia stanowi potężni) silę. Jednak, jak stw ierdziłem na |HH.*zi)tku tej części książki, większość ba daczy rodzaju zauważa większe zróżnicowanie w obrębie każdej z pici niż między nimi.

Specjaliści w zakresie komunikacji, i/yli Ken Burkę (ale nie ten Burkę z rozdziału dwudziestego pierwszego), Nancy Iłurroughs-Denhart i Glen McClish. sformułowali retoryczną krytykę dzieła Tan-iien15. Uważają, że chociaż badaczka twierdzi, że męski i kobiecy styl jest równie ważny, wiele jej komentarzy i przykładów degraduje męskie wartości. Niewątpliwie nie tylko Tannen to czyni. W szeroko omawianym artykule, który pojawił się w „Journal of Applied Communication Research”, Julia Wood i Christopher In-man (Universily of North Carolina) piszą, /e obowiązująca ideologia intymności lunorujc sposoby, za pomocą, których mężczyźni stają się sobie bliscy16. Język |K)rozumicnia stanowi tylko jedną z dróg prowadzących do zadzierzgnięcia więzi bliskości.

Zupełnie odmienną krytykę formułują badacze feministyczni. Na przykład niemiecka lingwistka Scnta Troemcl-Ploetz zarzuca Tannen napisanie nieuczciwej książki, która pomija zagadnienia męskiej 2 1

dominacji, kontroli, władzy, seksizmu, dysktyminacji, napastowania seksualnego i werbalnych obelg. „Jeśli pominie się wla d/ę. nie zrozumie się języka"17. Dialekty obu rodzajów różnią się wszystkim. „Mężczyźni si) przyzwyczajeni do dominacji nad kobietami; robią to zwłaszcza w czasie rozmowy. (...) Kobiety uczy się, żeby spełniały oczekiwania; muszą spełniać oczeki wania również w trakcie konwersacji”18.

W przeciwieństwie do tezy Tannen, zgodnie z którą wzajemne zrozumienie zasypie przepaść kulturową między obiema płciami, Trocmel-Ploetz wierzy, że „(...] mężczyźni bardzo dobrze wiedzą, czego chcą kobiety, lecz dają im to tylko wtedy, gdy im samym to pasuje. Często od mawiają dawania i kobiety nie mogą ich do tego zmusić”19. Uważa przy tym /a śmieszną tezę, iż mężczyźni dobrowolnie zrezygnują z władzy. Aby udowodnić swoje stanowisko, proponuje przebadanie mężczyzn, którzy przeczytali bestseller Tannen. Trocmel-Ploetz. przyjmując, ze wiele kobiet po lekturze tej książki daje ją swoim mężom do przeczytania, uważa, że jeśli teoria Tannen jest słuszna, to badania powinny wykazać, iż. teraz ci mężczyźni w czasie śniadania odkładają na Stół gazety i zamiast tego, pełni emocji rozmawiają ze swoimi żonami. Uważa, że do tego nigdy nie dojdzie.

Kolejne dwa rozdziały proponują dalszą dyskusję nad rodzajem i władzą.

1

|v Trocmel-Ploetz., 1999, k. 495.

2

j >' Burkc. K.. Burroughs-Dcnhurt, N , Mc< lislt. <. (I9K4) Androgcny and identity in gender conimunicu-tion. Quancrły Journalo/S/Hurli. Sil, IK.’. t'i7.

•a Wood, J., Inman,C.(1993) In u dllfucnt m«>d. Mnuiilim Myksof communicatingclov:ncvv Journal of Applied Communication Retean li. .'I. .’7'>

I 17 TrocmcI-Ploctz, S. (1991). Rcvicw «s-.,.y llu«K ilu npolltK ,d (». 4‘>7). Discount and Soarty, \. 2.

1 »" Troemcl-Ploetz. 1999, s. 491.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
griffin005 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNI! Oszołomionii Sali) uświadamia sobie, że Harry naprawdę* r
482 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ Oszołomiona Sally uświadamia sobie, że Harry naprawdę rozumie o
griffin010 49? PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNI! ojców. Ona sama na/yw.il«i obrzydliwością życia szok,
griffin010 4ł? PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNII ojców. Ona sama nazywała obt/ydliwością życia szok. j
Griffin E., 2003: Podstawy komunikacji społecznej. Przekł. O. i W. Kubińscy, M. Kacmajor.
griffin017 506 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNI! wać niesprawiedliwi luuocwn/ będzie oznaczało utratę
griffin002 476 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIKfkl- Sally Amanda
CCF20080116034 504 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ Żeby dopiąć swego, kobiety muszą dziatać na dwa
CCF20080116048 476 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ Sally: Amanda jesl moją przyjaciółką! Harry: I c
476 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ Sally: Amanda jest rrioją przyjaciółką! Harry: I co z tego? Sall
griffin012 m PODSTAWY KOMUNIKACH SPOŁECZNI! zamaskować różnią- islnic
LITERATURA 1.    Griffin E., Podstawy komunikacji społecznej. GWP, Gdańsk 2003.
skan pragmatyka 60 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ 60 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ i TRADYCJA

więcej podobnych podstron