IMGW25 (2)

IMGW25 (2)



WACŁAW BERENT

—    Ciekawe rzeczy opowiadasz. Każ przyrządzić nargile1.

—    Życzysz sobie?

—    Poproszę. A tymczasem... mój drogi... (Ja ciągle czegoś się boję: — teraz tam za oknem!...) Mój drogi... O czymże ja? — Aha! — Co będzie po śmierci? — powtórzył kapryśnym głosem upartego dziecka.

Głos Hertensteina kołysał się wraz z nim i falował nieznacznie.

—    Wraz z tobą zginie treść i sens zagadki. „Gdy umrę, skona wraz ze mną nawet Bóg mój” — powiada Anioł Szlą-zak2. Wobec tego nicość jest wszechświatem.

Muller milczał przez długi czas.

—    Przyjemnie tu u ciebie — rzekł wreszcie — pachnie miło, wino masz przednie, mówisz interesująco o bogach i śmierci. Ale ja...

—    Co — ty?

—    Jestem złym towarzyszem dzisiaj... Ja mam umrzeć za kilka miesięcy.

Hertenstein zatrzymał bieguny i zerwał się sprężyście, ale w tejże chwili stanął w zakłopotaniu, nie wiedząc, czy zbliżać się do niego i jak to uczynić. Wyprzedził go pies: po-skoczył do Mullera, rzucił mu się łapami na piersi i wyciągał pysk.

—    Jaka ta suka jest dobra, wrażli...

Zadrgało coś, złamało się w jego głosie; w jednej chwili poczerwieniał jak rak.

—    Bój się Boga, wyrzuć tego psa, bo ja się rozbeczę!...

Hertenstein uderzył psa ręką.

—    Poszła! — krzyknął gniewnie. — Tb już płeć ma to do siebie, ten sentyment — mówił w zakłopotaniu i wichrzył włosy. — Ale! — krzyknął nagle i rzucił się do biurka — Mam dla ciebie nadzwyczajne cygaro!... (Przy biurku zatrzymał się jednak znowu w zakłopotaniu.) — Nie cho-.^z może?... A gdyby tak rzeczywiście nargile — co?

—    Widzisz, Henryk, ty może niesłusznie... może ja do tych jej dłoni o dar dobroci, spokoju... Tak, o spokój, o tę ludzką możność śmierci!... Potem w wyobraźni wyszło co innego... Ale my o tych pierwszych, najszczerszych drgnieniach nigdy nic nie wiemy, my zwłaszcza.

Hertenstein potakiwał gwałtownie i pośpiesznie, potakiwał wtedy jeszcze, gdy Muller przestał mówić i wyciągał z zanadrza garść białych, pomiętych kwiatów.

—    Co to? — ośmielił się zapytać.

—    Brud, kał, życie! — bąkał Muller.

I w nagłej, niepamiętnej pasji począł te kwiaty wciskać, wcierać sobie w twarz. A potem odrzucił je precz ze wstrętem.

—    Pyf! — krzyknął na psa.

Hertenstein energicznym ruchem powtórzył psu ten nakaz i otarł sobie pot z czoła.

Chart skoczył, poślizgnął się po podłodze, dopadł zębami do kwiatów i w jednej chwili roztargał je na strzępy.

Zdawało mu się, że leży w czerwonej grocie: to płonące za purpurowym abażurem światło przenikało wszędzie cichym, uroczystym spokojem bajki. Wzrok jego, odurzony tym równym zalewem czerwonego światła, błąkał się sennie, szukał jakby oparcia i wytchnienia dla myśli. Natrafił na głowę kobiety na portrecie: twarz białą, chmurną, o wysokim, jasnym czole w ciemnym mahoniu włosów.

„Aha!” — pomyślał i przeniósł oczy na Hertensteina. Jego spokojne, zgaszone prawie wejrzenie, mleczna, przeswietlo-

1

   nargile (z pers.) — fajka wodna rozpowszechniona w krajach Wschodu; podczas palenia dym z główki fajki przechodzi przez napełnione wodą naczynie, a stąd długą rurką do ust palącego.

2

   Angelus Silesius (właśc. Johannes Scheffler, 1624—1677) — niemiecki poeta i mistyk; sławę zdobył zbiorem epigramów pt. Pątnik anielski (1657), których fragmenty przełożył Mickiewicz w swoich Zdaniach i uwagach (1836).

Berent przytacza tu jeden wers dystychu Silesiusa pt. Gott, lebt nicht ohne mich, który w tłumaczeniu K. Wiśniewskiej brzmi: „Wiem, że beze mnie Bóg ni chwili trwać nie może I A gdy przepadnę ja, i Ty przepadniesz, Boże!”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMGV80 (3) 140 WACŁAW BERENT „Dobrze robią ciekawość" — aprobował Jelsky w duchu. — Oto chwila
IMGW44 (2) 26H WACŁAW BERENT _ Hilda! — szarpnąłem się gniewnie. — Czyżbym ja dla ciebie był rzeczyw
17364 IMGW33 (2) WACŁAW BERENT Bądź panem rzeczywistości. W obłocznych pałacach każą ci hołdować lir
IMGV23 26 WACŁAW BERENT Czasami się zapamiętywa. —    Zochna?... Uśmiecha się miękko,
IMGV95 (3) 170 WACŁAW BERENT szy ciężko, solidnie, jakby dla zrównoważenia tej pesymistycznej melanc

więcej podobnych podstron