IMG27

IMG27



140 Agresja naszych dzieci

drugi plan, kiedy wewnętrzny kocioł wrze pod dużym napięciem. Ale jak rodzice powinni się zachować, kiedy doszło wreszcie do „wybuchu”?

W każdym przypadku niewłaściwe byłoby odwrócenie się z gniewem od dziecka i natychmiastowe przejście do porządku dziennego. A więc skoro tylko obie strony się uspokoją, należy poszukać możliwości do rozmowy! Wyjaśniamy dziecku, dlaczego nasze zdenerwowanie tak bardzo się skumulowało i wyrażamy nasz żal. A przy tym nie należy osądzać ani siebie samego (,Jestem wszystkiemu winien!”), ani też nie wygłaszać spóźnionego oskarżenia („Znowu byłeś niegrzeczny!”). Do konfliktu tego przyczyniły się bowiem dwie osoby. Zamiast tego należy powiedzieć mniej więcej następujące słowa: „Naprawdę bardzo mi przykro, że zaszło to aż tak daleko. Ale wiesz, ja też mam tylko nerwy. A ty bardzo mnie zdenerwowałeś. Po prostu nie mogłam się już opanować. Następnym razem oboje postaramy się, aby uniknąć takiej złości, zgoda?” Tym samym wykonaliśmy ważny krok w kierunku porozumienia, dziecko nie czuje się pozostawione samo sobie ze swoimi wrzącymi uczuciami, a my nie musimy robić sobie już wyrzutów. Jeśli dodatkowo ustalimy jeszcze jakieś hasło do przyszłych kłótni, które w odpowiednim momencie zasygnalizuje grożącą „eksplozję” („Uwaga — zaraz mogę się zdenerwować!”), wtedy dziecko może lepiej wczuć się w naszą pozycję. Prawdopodobnie będzie ono teraz bardziej w stanie, wspólnie z nami, szukać sposobów oczyszczenia drażliwych sytuacji, zanim będzie musiało dojść do tego, byśmy odreagowali naszą złość.

Jednakże, jeśli mechanizm frustracji i agresji między rodzicami i dzieckiem przebiega już przez wiele lat w perfekcyjnie automatyczny sposób, gdy ewentualnie rozwinęła się zaciekła rywalizacja oraz nastawienie „Jak-ty-mi-tak-jak-tobie!” nie podlega już rozsądnej kontroli, wtedy dobra wola nie wystarczy już do rozwiązania konfliktu, by uniknąć rękoczynów albo głośnych awantur. Aby przerwać to błędne koło, konieczne będzie przemyślenie całego związku między rodzicami i dzieckiem oraz krytyczne jego sprawdzenie — przynajmniej przez jeden, dwa tygodnie. Ponieważ ostatecznie dopiero suma niezliczonych, pozornie mało znaczących starć przeradza się w uczuciowy korek. A więc zamiast czekać, aż wewnętrzne napięcie stanie się prawie nie do zniesienia, o wiele korzystniejsze okazuje się wycofanie swoich impulsywnych sposobów zachowania już wtedy, gdy można kontrolować je jeszcze bez większego wysił-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?09 122 Agresja naszych dzieci 122 Agresja naszych dzieci O □ o □ o □ o □ O □ O
IMG?59 Agresja naszych dzieci.................................................................... 65
IMG?07 120 Agresja naszych dzieci 6. Przyłapany na gorącym uczynku. Agresik (tutaj dziesięć lat) chc
IMG?09 122 Agresja naszych dzieci 122 Agresja naszych dzieci O □ o □ o □ o □ O □ O
IMG?13 126 Agresja naszych dzieci Ocena testu W poniższej tabeli można odczytać, jakiemu stylowi wyc
IMG?19 132 Agresja naszych dzieci krotnie doszło do zdenerwowania. Te codzienne frustracje stwarzają
IMG?01 114 Agresja naszych dzieci 1. Niedzielne popołudnie. Agresik (tutaj w wieku sześciu lat) przy
IMG?03 116 Agresja naszych dzieci 3. Czas spać. Ale dziecko znowu wstaje z łóżka i protestuje. Co
IMG?07 120 Agresja naszych dzieci 6. Przyłapany na gorącym uczynku. Agresik (tutaj dziesięć lat) chc
IMG?11 124 Agresja naszych dzieci 9. Bójka między rodzeństwem. Jak zaprowadzę znowu spokój i porząde
IMG?17 130 Agresja naszych dzieci na głowę” oraz w radosnym rozbawieniu albo też bezgranicznych wyma
IMG?25 138 Agresja naszych dzieci (34,5 procent). Również poważniejsze formy przemocy są najwyraźnie
IMG?11 124 Agresja naszych dzieci 9. Bójka między rodzeństwem. Jak zaprowadzę znowu spokój i porząde

więcej podobnych podstron