12658 Zdjęcie1366

12658 Zdjęcie1366



„i,i mli Im. w Iiwiiiulhii pMWi nwaliwW. *»»' /w.k-mJów, i nml mik), wtedy Hmm, W J(,,i on Olko iHilmlnl, Juk np. przymus, wywierany orianlafją ekowwilriną, nlr iiwas* Jul rów-mi. iioiir.Y wtdocny AawoiathMśc zjawisk w połą-cieniu i Ich obirklrwnoddą będą nilem łatwiejsze do ustalenia, Zrrutą tu drutu definicji J«t tylko Inną formy plrruiirj, |dyt upowszechniania JakłrgoA spo-solni postępowania, istniejącego nlesależnlo od śwln-domoścl indywidualnych, nic może odbywać slą Inaczej, Jak poprzez jego narzucanie,! J Można byłoby jednak zapylili, czy naszn definicja Jest kompletna, Zaiste, wszystkie fakty, które posłużyły nim u Jej podstawą, są sposobami robienia, należą do porządku fizjologicznego. Otóż istnieją również zbiorowe sposoby bycia. tan. fakty spo-

1 Nietrudno zauważyć, jak daleka jest ta definicja faktu społecznego od definicji, która służy za podstawą pomysłowemu systemowi p. Tarde’a. Powinniśmy, przede wszystkim, powiedzieć, iż nasze badania me doprowadziły nas nigdzie do stwierdzenia tego decydującego wpływu na genezą faktów zbiorowych, jaki p. Tarde przypisał naśladownictwu. Co wiące], z powyższej definicji, która nie jest teorią, ale prostym podsumowaniem bezpośrednich danych obserwacji, zdaje slą wynikać nie tylko to, że pojącie naśladownictwa nie zawsze wyraża najbardziej zasadnicze 1 charakterystyczne cechy faktów społecznych, ale 1 to, że nigdy ich nie wyraża. Wszelki fakt społeczny jest niewątpliwie naśladowany, ma - jak to pokazaliśmy - tendencją do upowszechniania slą, ale jest tak dlatego, że jest on społeczny, tzn. obowiązujący. Zdolność do ekspansji jest nie przyczyną, lecz skutkiem jego charakteru socjologicznego. Odyby przynajmniej tylko fakty społeczne miały tego rodzaju konsekwencje, pojącie naśladownictwa mogłoby służyć, jeśli nie do ich wyjaśniania, to do ich charakterystyki Ale stan jednostkowy, który wywołuje od-dźwięk, nic przestaje przez to samo być jednostkowym. Można byłoby poza tym zapytać, czy słowo „naśladownictwo" jest istotnie odpowiednie dla oznaczenia propagacji będącej rezultatem przymusu. Stosując to jedno wyrażenie, miesza się ze sobą różne zjawiska, które powinny zostać od siebie odróżnione.

Ircine por/-udku anatomicznego czy u / morfologicznego. Socjologii nie mott wyrzec się uintemowinia tym wuyitkim, co dotyczy podłoża tycia zbiorowego. Wszelako przy pierwszym bedinlu nie wydaje lig, by Ilość I charakter elementarnych części, z Jakich iklada lig społeczeństwo, sposób ich rozłożenia, oiią-gnlgty przez nie stopień koalcicencji, rozmleuczenie ludności na terytorium kraju, ilość i rodu) szlaków komunikacyjnych, forma osiedli itd. można było sprowadzić do sposobów działania, czucia czy myślenia. Ale, przede wszystkim, owe rozmaite zjawiska posiadają tg samą cechę charakterystyczną, która nam posłużyła do zdefiniowania tych ostatnich. Owe sposoby bycia narzucają się jednostce zupełnie tak samo, jak sposoby robienia, o których mówiliśmy. W rezultacie, jeśli chcemy poznać, w jaki sposób społeczeństwo jest administracyjnie podzielone, jak powstawały jego poszczególne działy, jakie istnieją między nimi bliższe lub dalsze związki, nie możemy tego osiągnąć przy pomocy materialnej inspekcji i obserwacji geograficznych, bowiem podziały te są podziałami moralnymi nawet wtedy, gdy mają jakąś podstawę fizyczną. Organizację tg można badać jedynie poprzez prawo publiczne, gdyż właśnie prawo ją określa tak samo, jak określa nasze stosunki domowe i cywilne. Jest ona zatem nie mniej obowiązująca. Jeżeli ludność tłoczy się w naszych miastach, miast rozproszyć się po wsiach, dzieje się tak dlatego, że istnieje prąd opinii, zbiorowy nacisk, narzucający jednostkom tg koncentrację. Formy swoich domów możemy wybierać nie bardziej, nil krój naszych ubrań; jedno i drugie jest obowiązujące. Szlaki komunikacyjne decydują o kierunkach migracji i wymiany, a nawet o ich nasileniu itd., itd W rezultacie, do listy zjawisk, które wyliczyliśmy jako odznaczające się cechą wyróżniającą faktu społecznego, należałoby dorzudć co najmniej jeszcze jedną kategorię. Ponieważ jednak owe wyliczenie nie miało być wcale wyczerpujące, dodatek nie jest nieodzowny.

Co więcej,' byłby on bezużyteczny, bowiem te sposo-

189


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zdjęcie1366 „i,i mli Im. w Iiwiiiulhii pMWi nwaliwW. *»» /w.k-mJów, i nml mik), wtedy Hmm, W J
Zdjęcie0075 (2) ........„i.    — IBS ITOJfj fH ffPlwEuTO ir^rWFmrmffl >«.r U mSIłH
Zdj?cie089 (2) ■ -***& <hwwnrt
Zdjecie2436 Md M
Zdjęcie0038 (6) •    _ Aouęduł
42437 Zdjęcie0296 (6) Wersja I Nazwisko............................................ Im’§- 1 A B cj
zdjecie0002 POLITECHNIKA KRAKOWSKA im. Tadeusza Kościuszki JAN BOCHENEK, TERESA WINIARSKAMATEMATYKA

więcej podobnych podstron