29707 Obraz1 (12)

29707 Obraz1 (12)



LXVI DZIEJE TWÓRCZOŚCI POETYCKIEJ

jak Wielkanoc czy Rymy częstochowskie, Pan Twardowski czy Święty Antoni. Dochodzi tu miejscami do głosu stylizacja na prymitywistyczne, ludowe widzenie świata i na potoczysty, swojski wiersz rodem z Lenartowicza.

Ale próby te nie wyczerpują się w zabiegach stylizacyjnych. Daje się bowiem zauważyć dążność poety do samoograniczenia, do wypowiedzi jednoznacznej i w odczytaniu nie wymagającej zasobów erudycji historycznej i literackiej. W wierszach, które mogą być ilustracją tej nowej postawy poetyckiej Lechonia -takich jak Wiersz mazowiecki, Kniaźnin i żołnierz, Piosenka, Sielanka - z trudem daje się znaleźć metaforę, są one pozbawione wieloznacznych symboli, uwznioślających epitetów, hiperboli, tak przez poetę ulubionej, a nawet często, pointy, stanowiącej stały element struktury wiersza Lechonia! Dominuje w nich funkcja przedstawieniowa języka. Eliminacji - lub redukcji do minimum - ulegają odwołania do tradycji kulturowej, do literatury, sztuki czy mitu. Znacznie częściej niż dotychczas pojawiają się zwroty czerpane z potocznego języka codzienności („I wszystko mi już leci z ręki”, „A jeszcze nic nie załatwione” - z wiersza: Chorału Bacha słyszę dźwięki, „Cóż to przyszło ci do głowy?” - z Wiersza mazowieckiego), zwłaszcza zaś konstrukcje powołujące sytuację quasi-kolokwialrią, kreujące postać bezpośredniego rozmówcy. Pytanie retoryczne w tej właśnie funkcji występuje teraz i w wierszach o tonacji podniosłej (kilkakrotnie stanowi otwarcie utworu) i tu jest jeszcze jednym zabiegiem mającym łączyć na jednej płaszczyźnie świat wielkiej tradycji heroicznej lub legendowej z aktualną, powszednią sytuacją podmiotu lirycznego: „Cóż to? Więc to naprawdę? Więc to jutro rano || Już znikasz?” {Goplana)-, „Jak to? Więc te zwycięskie z ciężkich spiżów działa...” {Pożegnanie „Marsylianki”)\ „A ty co? Myślisz pewno...” {Pieśń o Stefanie Starzyńskim). Wprowadza ono jak gdyby w centrum sytuacji zastanej, albo podejmuje przerwany rzekomo dialog, tworząc odniesienia do sfery poza-wierszowej bądź do swego rodzaju Vorgeschichte utworu.

Konstrukcja wizji poetyckiej w zasadach swych pozostaje w tym okresie nie zmieniona. Jak dawniej częstym jej elementem jest opis sytuacji lub szczątkowy zarys fabuły, wokół których obudowana zostaje uogólniająca refleksja, nierzadko wypowiedziana w nieoczekiwanym zamknięciu utworu. Jak dawniej Lechoń uprawia lirykę maski: w nostalgii umierającego Mickiewicza, w niewygasłym smutku wspomnień przypisanych Malczewskiemu, w dramatycznym pożegnaniu z własną przeszłością Jana Kazimierza - wypowiadają się najbardziej osobiste przeżycia poety. Dochodą one do głosu i w wyznaniu bezpośrednim - w bardzo wielu utworach tych lat, takich jak To, w co tak trudno nam uwierzyć, Nokturn, Chorału Bacha słyszę dźwięki, Plato, Wiersz mazowiecki. W formułowaniu tych wyznań Lechoń jest znów bardzo tradycyjny - nie pseudonimuje ich, nie wyraża ich przy pomocy ekwiwalentu obrazowego, pomija wszelkie doświadczenia współczesnej poezji, wywodzącej się z kierunków awangardowych - po prostu je nazywa: „Smutek taki mnie chwycił,.że zda się, aż skomli” (Aria z kurantem), „Będę ci wierny, wierny na wieki || Aż po daleki || Wygnańczy grób” {Piosenka), „Wiem, czego mi potrzeba: tęsknię do ojczyzny, || Której nigdy nie było i nie ma na mapie” {Chełmoński). Są wśród tych utworów i takie, które prostotą środków wyrazu i doborem motywów wspierają autentyzm przeżycia - i tym silniej poruszają mechanizmy wzruszeniowe w odbiorze czytelniczym.

Okres powrześniowy przynosi pewne zmiany w samej strukturze wiersza. Nadal wprawdzie ulubionym metrum Lechonia pozostaje trzynastozgłoskowy sylabowiec wzoru 7 + 6, bądź to ujmowany w strofy cztcrowersowe (ponad połowa wszystkich powstałych w tym czasie utworów), bądź w układzie stychicz-uym, dość częstym, bądź - rzadziej - komponowany w oryginal-11,1, szcściowersową strofę o rymach aabccb (jak w Mędrca v kiełku), bądź wreszcie - w wierszu Do Szekspira - przepleciony innym, krótszym metrum. Jest to wyraźna kontynuacja wer-wliUacji dawniejszej, tej z Karmazynowego poematu i Srebrnego


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz2 (12) LXVIII DZIEJE TWÓRCZOŚCI POETYCKIEJ i czarnego. Pojawiają się jednak teraz i inne układ

więcej podobnych podstron