82559 skanowanie0027 (6)

82559 skanowanie0027 (6)



13

Tak jednak nie jest. Prowizoryczne przejrzenie dziesięciu różnych monografii historycznojęzykowych z ostatnich kilkunastu lśt* pokazało, że postępowanie autorów jest dość zróżnicowane. Choć są pewne prace posługujące się podobnymi do tu przedstawionych założeniami, większość autorów korzysta z dzieł i twórców wybitnych, i twórców przeciętnych; przeważnie i z prozy, i z poezji (co niektórzy uzasadniają albo oba rodzaje materiałów traktują osobno); przeważnie wyzyskuje się i druki , i rękopisy. Zresztą najczęściej autorzy w ogóle nie omawiają własnych kryteriów doboru źródeł ani nie uzasadniają bliżej wyboru metodologii, tak że orientację co do niej czerpać trzeba bezpośrednio z tekstu opracowania.

Refleksja nad omawianymi pracami pozwala wykryć źródło takich postaw metodologicznych: otóż na ogół autorzy wcale nie deklarują się, iż zamierzają badać język ogólny. Po prostu prowadzą badania polszczyzny dawnej, a więc badania zespołów tekstów osobniczych, a nie badania języka ogólnego sensu stricto; nie widzą więc potrzeby posługiwania się dyrektywami w rodzaju tu proponowanych .

Trzeba więc, zależnie od przedmiotu badania, rozróżnić dwa typy prac historycznojęzykowych: opisujące dawny język ogólny sensu stricto i opisujące dawną polszczyznę; oba typy opierają się na zestawach tekstów osobniczych, ale zestawach inaczej, na innych zasadach skompletowanych. Jest jeszcze jeden ważny typ: charakterystyki języka poszczególnych zabytków lub opisy języka autorów wybitniejszych, szczególnie frapujących. Chronologicznie biorąc, ten typ chyba rozwinął się najwcześniej, opisy zaś języka ogólnego sensu stricto pojawiły się najpóźniej.

Ponieważ jednak, jak wyżej zaznaczono, każdy tekst osobniczy bez tła języka ogólnego'nie może być w pełni scharakteryzowany, a zwłaszcza jego walo-

^ Przejrzano następujące monografie: I. Bajerowa, Kształtowanie się systemu polskiego języka literackiego w XVIII w., Wrocław 1964; A. Kowalska , Ewolucja analitycznych ferm czasownikowych z imiesłowem na -ł- w języku polskim, Katowice 1976; A. K r u p i'a n k a , Czasowniki z przedrostkami przestrzennymi w polszczyźnie.XVIII wieku, Warszawa-Poznań-Toruń 1979; M. Kucała, Rodzaj gramatyczny w historii polszczyzny, Wrocław 1978; Z. Kawyn-- Kurzów a, Rzeczowniki, męskie na -o typu tatko, Janko w językach słowiańskich, Wrocław 1970; A. Pasoń,” Syńtaktyczne sposoby wyrażania przyczyny w historii języka polskiego, Wrocław 1976; K. PisarkoWa, Historia składni języka polskiego, Wrocław 1984; J. Reichan, Zmiany we fleksji rzeczowników męskich zakończonych pierwotnie na spółgłoski wargowe palatalne w języku polskim na tle słowiańskim, Wrocław 1975; T. Rittel , Szyk członów w obrębie, form czasu przeszłego i trybu przypuszczającego, Wrocław 1975; W. R. Rzepka. Dopełniacz w funkcji biernika męskich form osobowych w liczbie mnogiej w polszczyźnie XVII wieku, Wrocław 1975.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
jednak nie jest tak łatwo dostępna i stosunkowo niedroga, jak EKG. Co więcej, o niedokrwieniu serca
skanowanie0083 164 Socjologia kultury, a więc wyuczenia, wcale jednak nie jest oczywiste, że powinno
PwTiR148 294 Rozdział 9 Tak jak nie jest zdefiniowane przez obowiązujące prawo pojęcie usług rekre-a
page0396 394 PLATON. Taki jednak wniosek byłby zupełnie błędny, bo ani Fedon nie jest późniejszy od
page0407 SZKOŁA W ELIDZIE. 401 bnikami. Ten pojedyńczy człowiek, (tak mówi), nie jest człowiekiem, b
Obraz2 48 V. Legitymizacja władzy z obowiązującymi normami. Oczywiście tak, choć nie jest to częste
Egzamin Socjologia 13 I KfiSm ceclw nie jest churaktery.<ryczmi (Ilu spoleczcibstwa mnvi>c/e&g
File0003 2 13.    Formą somatoksenii nie jest: a)    forcza b)
Dyskusja 119 Grupa krajów tak nazywanych nie jest homogeniczna (dziś mniej niż przed czterema laty)
Homeopatia 3 igrozema duchowe ków. Jednak nie jest to cała prawda - one występują, tyle że są innej

więcej podobnych podstron