Ontologia, 7. Zdarzenia, rzeczy, procesy, Zdzisław Augustynek - „Zdarzenia, rzeczy procesy”


Zdzisław Augustynek - „Zdarzenia, rzeczy, procesy”

Augustynek rozpatruje zagadnienie ontologii, która byłaby najbardziej adekwatna do definicji czasu umiarkowanego monizmu w wersji zdarzeniowej oraz do teorii czasu zawartej w teorii względności. Ontologia ta powinna spełniać następujące warunki:

Dwa pierwsze warunki są narzucone przez monizm, trzeci - przez fizykę (a pierwsza jego składowa - przez teorię względności).

W większości ontologii dokonuje się redukcji kategorii ontologicznych - zmniejszenia ich liczby. Może to odbywać się poprzez redukcję przez definicję lub redukcję przez eliminację. Redukcja przez definicję (do jednej z pozostałych kategorii) polega na zastosowaniu definicji normalnych pewnych kategorii przez kategorie inne, zwykle z użyciem kategorii relatywnych. Redukcja przez eliminację polega na negacji istnienia pewnych kategorii. Nastąpi rozpatrzenie czterech ontologii: reizmu, reizmu liberalnego, ewentyzmu, pluralizmu.

Czasowa wersja reizmu nie spełnia drugiego warunku adekwatności, gdyż przyjmuje, że momenty istnieją (nie uważa ich za zbiory zdarzeń). Wersja aczasowa reizmu spełnia wszystkie warunki adekwatności, ale nie jest pozbawiona defektów - nie pozwala na zdefiniowanie przez abstrakcję jednocześnie przestrzeni, czasu i czasoprzestrzeni. Stanowi jedynie podstawę dla definicji czasu przez abstrakcję. Poza tym przyjęte czasowe definicje zdarzeń są zbyt szerokie, obejmują przedmioty, które zdarzeniami nie są, co wywołuje dalsze komplikacje przy próbach modyfikacji definicji.

Jeżeli jakiś zbiór zdarzeń jest rzeczą, to zawiera dwa typy zdarzeń: takich, które wchodzą w relację absolutnej wcześniejszości i takich, które wchodzą w relację quasi-równoczesności. Warunek pierwszy oznacza rozciągłość czasową, drugi - rozciągłość przestrzenną. Określenie fizycznej składowej struktury rzeczy sprawia ewentyzmowi wiele problemów; próbuje je rozwiązać opierając podaną składową na relacjach kauzalnych. Analogicznie wygląda zagadnienie ewentystycznej definicji procesów - są to na pewno zbiory zdarzeń o jakiejś strukturze z podwójną charakterystyką relacyjną: czasoprzestrzenną i fizyczną. Przyjmuje się, że muszą to być zbiory zdarzeń czasowo rozciągłe; nie muszą być jednak rozciągłe przestrzennie (procesy przestrzennie punktowe).

Dysponując powyższymi cząstkowymi definicjami rzeczy i procesów można tylko określić ich czasowe oraz przestrzenne części - rzecz ma trzy typy części - przestrzenne (punktowe i interwałowe), czasowe (momentalne i interwałowe) i czasoprzestrzenne.

Ewentyzm spełnia wszystkie kryteria adekwatności.

Czasem pojawia się zarzut, że ewentyzm nie definiuje terminu „zdarzenie”. Zdaniem Augustynka jest to nieporozumienie, gdyż termin tej jest dal ewentyzmu pierwotny. Główną wadą ewentyzmu jest to, że nie formułuje zasadniczych definicji rzeczy i procesów. Dalej: ewentyzm operuje pojęciem „układu odniesienia”, który, jak inne rzeczy, definiuje za pomocą relacji. Problem w tym, że w teorii względności twierdzi się, że relacje są od układów odniesienia niezależne. Jedynym możliwym wyjściem jest stworzenie ewentystycznej definicji rzeczy, która nie odwoływałaby się do relacji czasowych, a jedynie do relacji kauzalnych i, być może, innych relacji fizycznych.

Augustynek uważa, że reizm liberalny i ewentyzm są równorzędnymi kandydatami na adekwatną ontologię.

Wedle reizmu liberalnego, świat składa się z mereologicznego zbioru wszystkich rzeczy oraz zbioru mnogościowego wszystkich zdarzeń, sprzężonych z rzeczami i będących ich stanami. Świat rzeczy tkwi w czasie pośrednio - poprzez świat zdarzeń.

Wedle ewentyzmu, świat materialny jest identyczny z mnogościowym zbiorem wszystkich zdarzeń. Momenty i czas istnieją tu zależnie od zdarzeń - niesamodzielnie.

ONTOLOGIA



Wyszukiwarka