chłopi3, Temat: Rodzina w „Chłopach” Władysława Stanisława Reymonta a dzisiaj


Rodzina w "Chłopach" Władysława Stanisława Reymonta a dzisiaj.

Czym jest rodzina w "Chłopach" Reymonta? Rodzina jest to grupa ludzi walczących o kawałek ziemi. Każdy chce uszczknąć coś dla siebie, by samemu mieć jak najwięcej, a innym nie dać. Dzieci, gdy tylko rodzice zapiszą im swoją ziemię, wysyłają ich na żebry, wypominają każdy kęs jedzenia i zabierają miejsce do spania. "i łóżko mi wziena ... ani tej szczapy drzewa nie pozwoli ... i każdą łyżkę strawy wypomina ... na żebry wygania ..." Starcy, tacy jak Jagustynka, Agata, czy ojciec Hanki, stary Bylica latem pracują u swoich krewnych, a zimą muszą iść żebrać lub poszukiwać pracy u innych ludzi. Często przymierają głodem, gdyż ich dzieci "zapominają" dać im jedzenia. To co zarobią zimą oddają rodzinie i tylko dlatego ci pozwalają im u siebie pomieszkać przez kilka cieplejszych miesięcy w roku. Wtedy to biedni, schorowani starcy pracują u swoich dzieci jak parobki za trochę jedzenia i kąt do spania, by później mroźne, zimowe miesiące spędzić u obcych albo na żebrach. " - na żebry ? - Juści że na żebry ! ... Obrobiła krewniaków, wysłużyła się im bez lato, to już ją puściły na wolny dech ... - ... póki tego ostatniego szelążka od niej nie wyciągną ... A jesienią to już la niej miejsca nie ma w sieni ani w chliwie ..." Również małżeństwa nie są zawierane z miłości, lecz tylko po to, by poprzez posag małżonki powiększyć swoje poletko. Często nawet i to jest za mało, by wykarmić wielodzietną rodzinę. Nawet najbogatsi mieszkańcy wsi tacy jak Maciej Boryna toczą ciągłe spory o swoją ziemię. Jest on ojcem trojga dzieci, a każde chce od niego to, co mu się należy. Boryna jednak trzyma wszystko w swojej garści i dopóki żyje nie chce oddać dzieciom ani skrawka pola. Mają one o to do niego żal. Maciej skłócony jest z mężem swojej córki, Magdy. Zięć jest kowalem i należy do najbogatszych we wsi, lecz ciągle kłóci się z teściem o posag żony. Nawet gdy Boryna posyła córce mięso z zabitej krowy, to przykazuje to zrobić tak, by nie dostało się w ręce kowala. Toczy także ciągłe walki ze swoim synem, Antkiem i jego żoną, Hanką. Oboje oni pracują w Borynowym gospodarstwie i mieszkają w części jego domu, lecz chcą mieć własną ziemię, dom oraz możliwość samodzielnego gospodarowania się bez ciągłych wypomnień ojca. Antek chce by ojciec dał mu jego część ziemi, lecz stary nie odda swego gospodarstwa ani jemu, ani Magdzie, ani drugiej córce Józi. "Wyśta i tyle Antkowi nie dali, nawet tych jego morgów matczynych, a robimy wam za parobków, jak te woły". W rodzinie Borynów nie ma zgody, a wszystko obraca się wokół ziemi, to ona jest ogniskiem sporów. Każdy chce przeciągnąć coś na swoją stronę, wydrzeć od ojca to co mu się należy. Spory nasilają się, gdy Maciej żeni się z Jagną. Pomimo tego wszystkiego, nawet w tej rodzinie występuje trochę miłości i współczucia. Choć Boryna wygnał Antka i Hankę ze swojego domu to jednak nie odciął się od nich zupełnie. Gdy spotkał Hankę na drodze potrafił okazać jej dobroć, gdyż wiedział, że przymiera ona głodem, bo Antek nie pracuje, a te parę groszy, które uda mu się zdobyć to przepija. Ostatecznie to właśnie Hance, Maciej w chwili śmierci przekazał całe swoje gospodarstwo, przykazując aby z nikim się nim nie dzieliła. "w komorze znajdziesz nieco grosza... schowaj, by ci go nie wydarli..." Tak więc podsumowując, główną wartością dla chłopów z epopei Reymonta jest ziemia, która często ważniejsza jest niż rodzina. A jak jest dzisiaj ? Sądzę że podobnie, zmieniły się tylko rekwizyty, zewnętrzna oprawa życia czy spojrzenie na świat, ale samo życie i jednocześnie rodzina pozostały bez zmian. Człowiek jest bardzo ciekawą istotą, ponieważ przez wiele lat swojego istnienia tylko w nieznacznym stopniu zmienił swoje upodobania i zachowania. Nie jest w stanie żyć samotnie, musi znajdować się w gromadzie, społeczeństwie aby poprawnie funkcjonować. Dlatego zakłada rodzinę, która według encyklopedii znaczy tyle co małżonkowie i ich dzieci, oraz ci wszyscy którzy związani są z nimi pokrewieństwem. Z reguły, rodzinę tworzy się z miłości " kochający się małżonkowie. Ale nie zawsze, czasami związki zawierane są dla pieniędzy, władzy. Tak było, jest i będzie. Jak powiedziała Diana Webster : "Dawniej młodzi mężczyźni szukali sobie żon. Teraz wyszukują sobie teściów." Jest to całkowita prawda, gdyż tzw. małżeństwa z rozsądku można spotkać wszędzie. Czy jest to złe ? Pewnie tak, zawsze budziło to kontrowersje, ale przecież nic na to nie poradzimy. Wracając do tematu. Rodzina jest podstawową grupą ludzi w społeczeństwie. Jej wielkość jest bardzo różna, mają na to wpływ różne czynniki : zamieszkanie, religia, klimat oraz uwarunkowania biologiczne danych ludzi. W Polsce za standard uchodzi rodzina o składzie : ojciec, matka i dwójka dzieci. Do tego można doliczyć babcie, dziadków i całą armię wujków, ciotek i kuzynostwa. Podobnie jak w "Chłopach" Reymonta także i współcześnie w familii istnieją zawsze jakieś animozje. Nic pod tym względem się nie zmieniło. Starsi ludzie czasami mówią o młodych : - o jaka ta młodzież nie wychowana. Powinni się wtedy zastanowić, przypomnieć sobie czasy gdy sami byli jeszcze nastolatkami. Jak napisał kiedyś Lord Aberdare : "Młodzież dzisiejsza nie jest inna niż dawniej. W czasach, kiedy na świecie było tylko dwóch młodych ludzi " Kain i Abel " jeden z nich był przestępcą" Wynika z tego jednoznacznie, że jeżeli młodzież się nie zmienia, to nie zmienia się także społeczeństwo oraz rodzina. Nie znaczy to oczywiście że przez tyle lat, człowiek nic się nie zmienił. Jego psychika, nawyki oraz niektóre zachowania ciągle ulegają nieustannym przemianom. Rodzina dla każdego człowieka ma olbrzymie znaczenie. To ona ma wpływ na naszą przyszłość i to właśnie w niej uczymy się pewnych zachowań, które w przyszłości przeniesiemy do własnego domu. Jest ona fundamentem człowieczeństwa. Jeżeli funkcjonuje ona prawidłowo, to jesteśmy szczęśliwi, zadowoleni z życia, śmiało kroczymy do przodu. I tak właśnie powinno być. Dlatego, gdy sami będziemy zakładać rodzinę, to musimy zdać sobie sprawę z tego, jaką odpowiedzialność bierzemy na siebie. To nie jest decyzja jednej chwili, gdyż będzie ona miała wpływ na życie nas samych i naszych bliskich. Dlatego należy ją dobrze przemyśleć.



Wyszukiwarka