Pierwszy Perypat i szybkie zatracenie wyczucia dla wymiaru metafizycznego
Arystotelesowski Perypat, jego organizacja i szybki upadek
Data założenia Perypatu zbiegła się z datą powrotu Arystotelesa do Aten po trzynastu latach nieobecności (335/334). Arystoteles był już wtedy uznanym filozofem, nauczycielem wielkiego Aleksandra, człowiekiem przekonanym o tym, że jest jedynym prawdziwym spadkobiercą Platona. Właśnie z tego względu nie zawahał się przeciwstawić swojej szkoły Akademii Ksenokratesa. Założył szkołę w publicznym gimnazjum, w Likejonie. Przechadzanie się w trakcie nauczania było tam rozpowszechnionym zwyczajem, dlatego szkołę Arystotelesa szybko nazwano „Perypatem”, a jego naśladowców - „perypatetykami”.
Wydaje się, że to sam Arystoteles ustalił ogólny plan studiów, a także regulamin szkoły. Tego planu dostarczyła zapewne zarysowana przez niego ogólna systematyzacja wiedzy. Oprócz nauk praktycznych, pojetycznych i teoretycznych, w Perypacie wykładano też nauki przyrodnicze, analizy i klasyfikacje faktów szczegółowych. W ten sposób, dopóki żył Arystoteles, Perypat przewyższał Akademię - i to nie Akademię Ksenokratesa, ale Akademię Platona, ze względu na encyklopedyczną rozległość wiedzy i na głębię przemyśleń problemów spekulatywnych. Jednakże Likejon po śmierci Arystotelesa spotkał taki sam los jak Akademię po śmierci Platona.
Teofrast, bezpośredni następca Arystotelesa, był, w przeciwieństwie do poplatońskich scholarchów akademickich, postacią pierwszej rangi - wielkim badaczem i encyklopedystą. A jednak w Perypacie kierowanym przez Teofrasta dokonało się pęknięcie w porównaniu do Perypatu Arystotelesa. U Arystotelesa stale obecne były dwie sfery zainteresowań - sfera zainteresowań filozoficzno-spekulatywnych i sfera zainteresowań naukowych. U Teofrasta, natomiast, dominowały zainteresowania naukowe i tylko w tym zakresie jego geniusz był twórczy. Na polu ściśle filozoficznym Teofrast nie miał wystarczających uzdolnień, by poruszać się po nim w sposób samodzielny i twórczy. Co prawa powtarzał nauki Arystotelesa i przemyślał na nowo szczegółowe ich punkty, ale nie wypracował niczego nowego, jak również zabrakło mu spekulatywnego ducha, by podtrzymać świeżość kwestii podnoszonych przez Stagirytę. W ten sposób można zrozumieć, dlaczego następcy Teofrasta skupią się już niemal wyłącznie na badaniach w zakresie nauk empirycznych.
Teofrast i zagubienie składnika spekulatywnego
Teofrast urodził się w Erezos. Trudno ustalić datę jego urodzenia, wiadomo, natomiast, że zmarł między 288 a 284 rokiem przed Chrystusem. Był uczniem i współtowarzyszem Arystotelesa, odkąd ten nauczał w Azji Mniejszej. W roku 323/322 przejął kierownictwo szkoły perypatetyckiej i pełnił tę funkcję przez około trzydzieści pięć lat.
Metafizyka
Miarę zagubienia przez Teofrasta wyczucia dla wymiaru spekulatywnego ukazuje jego krótki traktat o filozofii pierwszej - „Metafizyka”. Mimo, że zachowuje część terminologii mistrza i pewne formuły, które na pozór powtarzają analogiczne formuły Stagiryty, to jednak redukuje w tym dziele ich pierwotne znaczenia merytoryczne.
Horyzont metafizyczny Arystotelesa miał cztery wymiary - Stagiryta zdefiniował metafizykę jako teorię przyczyn i pierwszych zasad, teorię bytu, teorię substancji i teorię Boga i tego, co boskie. Definicje te wzajemnie się nie wykluczały, wręcz przeciwnie - wszystkie wskazywały na definicję teologiczną. Teofrast, natomiast, choć niemal nienaruszoną zachowuje teorię przyczyn i pierwszych zasad, to już prawie zupełnie gubi wymiar ontologiczny - znikł niemal sam temat bytu. Dalej, zatracone zostało wyczucie dla problematyki substancji, której Arystoteles poświęcił wiele miejsca w swojej „Metafizyce”. Dzieło Teofrasta, natomiast, dalej traktuje metafizykę jako teologię, naukę, która usiłuje określić pierwszych poruszycieli i najwyższe cele, które wymykają się astronomom. Erezyjczyk nazywa Boga Rozumem, ale nie stawia Go w centrum swoich zainteresowań.
Metafizyka Teofrasta, która zagubiła problematykę bytu i substancji, nieuchronnie zmierza do tego, by stać się kosmologią. Teofrast interesuje się przyczynami, zasadami i Bogiem nie po to, by wyjaśnić metafizycznie byt i substancję, ale by wytłumaczyć świat fizyczny. Mimo, że na wstępie swojego dzieła stwierdził następca Arystotelesa, że metafizyka jest nauką o bytach pierwszych, inteligibilnych i nieruchomych, późniejsze jego rozważania idą w zupełnie innym kierunku. Jego metafizyka sprowadza się więc do badania pierwszych przyczyn wszechświata, jego granic, wzajemnych relacji zachodzących między rzeczami we wszechświecie.
Choć Teofrast bronił przeciw stoikom wieczności wszechświata, bardzo rozległe sfery tegoż wszechświata wyłączył spod finalizmu i teleologii, a włączył pod przypadkowość i istnienie zewnętrznych konieczności. W związku z tym, niemal cały świat podksiężycowy jest wyjęty z dążenia do tego, co lepsze. Porządek panuje już tylko w kręgu nieba i bytów matematycznych. Teofrast nie może już powiedzieć za Arystotelesem, że niebo i natura zależą od Boga - natura zostaje, bowiem, niemal oddzielona od pierwszej zasady. Tendencja do ograniczania finalizmu i mechanistycznego tłumaczenia faktów spotykanych w przyrodzie pojawia się później u epikurejczyków, choć ci dojdą do niej na innych podstawach. Po Teofraście nie będzie się już mówiło w Perypacie o metafizyce lub „filozofii pierwszej” - jej miejsce zajmie fizyka.
Fizyka i psychologia
Podobne uwagi trzeba uczynić wobec fizyki i psychologii Teofrasta. Chociaż jego wątpliwości i aporie wyrażone są przy użyciu terminologii Arystotelesa, to jednak zwykle ujawniają one tendencje przeciwne duchowi filozofii Stagiryty.
W fizyce Teofrast wysuwa wątpliwości co do niektórych punktów nauki o ruchu, o miejscu i o ogniu (nie wydaje mu się, by ogień był elementem w taki sam sposób, jak trzy pozostałe, gdyż nie istnieje sam w sobie, a tylko w podłożu).
Teofrast, w przeciwieństwie do Arystotelesa, stara się przedstawić jak największą liczbę tłumaczeń zjawisk szczegółowych.
W psychologii Erezyjczyk przyjmuje arystotelesowską naukę o intelekcie czynnym i biernym, akceptuje też tezę Stagiryty, zgodnie z którą intelekt czynny jest w duszy. Chcąc, jednak, odpowiedzieć na trudność, dlaczego, wobec tego, intelekt nie zawsze aktualnie poznaje, tłumaczy go jako zmieszanie zasady aktywnej i możnościowej, co grozi jego zmaterializowaniem. Tę samą tendencję ukazuje też stwierdzenie Teofrasta, według którego myślenie należałoby uważać za ruch duszy. Jak widać, również w tych dziedzinach wiedzy Teofrast sprowadza całą problematykę spekulatywną do wymiaru fizycznego.
Logika
Bardziej wnikliwe i konstruktywne były wnioski, które Teofrast wprowadził do logiki Arystotelesa. Poprawił kilka błędów Stagiryty w sylogistyce modalnej, wprowadził sylogizmy hipotetyczne. Choć nie zmienił podstaw logiki Arystotelesa, zajął stanowisko zdecydowanie bardziej formalne, mniej związane z ontologią eidos i istoty.
Etyka
Także w etyce widać empirystyczne uwarunkowanie Teofrasta. Nowość, którą wprowadził do etyki, polega na osłabieniu zainteresowania jej zasadami i podstawami na rzecz zainteresowania się fenomenologicznym opisem szczegółów.
Jeżeli chodzi o skalę wartości, to Teofrast powtarza po prostu wszystko to, co powiedział wcześniej Arystoteles. Według Teofrasta, cnota jest koniecznym, ale nie wystarczającym warunkiem szczęścia, do którego potrzebne są też dobra ciała i dobra zewnętrzne.
Następca Stagiryty głosił równość wszystkich ludzi, w czym przezwyciężył rasistowskie uprzedzenia mistrza. Zauważył, że wszyscy ludzie są sobie bliscy i pokrewni.
Wnioski odnośnie do Teofrasta
Nauki filozoficzne Teofrasta, rozważone z należytą uwagą, wykazują, że nie był on bynajmniej wiernym uczniem swego nauczyciela. Wskazują raczej na obecną u niego, najczęściej nieświadomą tendencję do rozwiązywania wszelkich problemów po linii empirystycznej, mechanistycznej i immanentystycznej.
Inni bezpośredni uczniowie Arystotelesa: Eudemos, Dikiarchos i Arystoksenos
Eudemos
Eudemos urodził się na Rodos. Można przypuszczać, że był rówieśnikiem Teofrasta. Prowadził wykłady w Perypacie jeszcze za życia Arystotelesa. Nie wydaje się, żeby był zbyt oryginalnym myślicielem.
Wraz z Teofrastem rozwinął sylogizmy hipotetyczne.
Podobnie jak Teofrast, wypowiadał twierdzenia o wydźwięku immanentystycznym. Twierdził, że Nieruchomy Poruszyciel znajduje się wewnątrz największej sfery wszechświata, a tym samym nadał mu cechę materialności, w związku z czym Poruszyciel stracił swój metafizyczny charakter na rzecz charakteru fizyczno-kosmologicznego.
Dikiarchos
Dikiarchos urodził się w Messynie na Sycylii. Nie znamy ani daty jego urodzenia, ani daty jego śmierci.
Wydaje się, że Dikiarchos wrócił nie tyle do przedarystotelesowskiego, co do przedplatońskiego rozumienia duszy. Opowiada się on, bowiem, za koncepcją duszy jako „harmonii czterech elementów”. Znaczyło to zanegowanie jej substancjalności, nieśmiertelności i w ogóle - metafizycznego dyskursu na temat duszy.
Arystoksenos
Arystoksenos urodził się w Tarencie. Był prawdopodobnie rówieśnikiem Dikiarchosa i podzielał jego sposób rozumienia duszy.
Straton z Lampsaku, drugi następca Arystotelesa
Straton objął funkcję scholarchy Perypatu po Teofraście, między rokiem 288 a 284. Pełnił ją przez osiemnaście lat i zmarł między 274 a 270 rokiem przed Chrystusem.
Fizyka
Tendencje, które były obecne w Perypacie już za Teofrasta, pełny wyraz osiągnęły u Stratona. Jego nauka jest bez wątpliwości formą materializmu i immanentyzmu, zarówno z ducha, jak i z litery.
Straton rezygnuje już zupełnie z koncepcji Nieruchomego Poruszyciela i mówi wyraźnie, że natura wystarcza sama sobie i nie potrzebuje żadnej zasady transcendentnej. Oczywista jest jednak również likwidacja jakiejkolwiek zasady immanentnej typu witalistycznego (duszy kosmicznej, czy stoickiego immanentnego boskiego twórcy).
Straton skłania się wyraźnie ku atomistom i epikurejczykom. Za Demokrytem uznaje „ciężary” i „ruchy” za przyczyny wszystkich rzeczy i wszystko poddaje mechanicznej konieczności, wykluczając jakikolwiek finalizm. Odwołuje się też do „ciepła” i „zimna” jako przyczyn następnych jakości.
Po zaprzepaszczeniu koncepcji Arystotelesa i Platona, powrót na stanowisko presokratejskie jest już nieuniknione. Nie ma się, więc, co dziwić, że Straton odrzuca nie tylko koncepcje metafizyczne, lecz także wiele ściśle fizycznych poglądów Arystotelesa.
Psychologia
Po zagubieniu koncepcji formy i substancji duchowej, Straton interpretuje duszę ludzką w sposób zdecydowanie materialistyczny - jako substancję pneumatyczną, która rozchodzi się po całym ciele, a której część hegemoniczna znajduje się w mózgu. Do niej doprowadzane są wszystkie wrażenia zmysłowe i uczucia, gdyż tylko ona ma zdolność odczuwania. Za Teofrastem interpretuje myśl, jak również wrażenie zmysłowe, jako „ruch duszy”. Myśl nie różni się więc od wrażenia zmysłowego.
Jak widać, Straton był tylko i wyłącznie fizykiem. Nie tylko dlatego, że zajmował się problemami fizyki, ale i dlatego, ze wszystkie w ogóle problemy rozwiązywał na sposób materialistyczny. Na miejsce arystotelizmu wprowadził do Perypatu presokratejski fizycyzm.
HISTORIA FILOZOFII STAROŻYTNEJ