Zadanie 5


Justyna Pawlak, filologia polska, II rok

Zajęcia z tomikami wierszy odbywały się bez wcześniejszego przygotowania. Nie wiedzieliśmy w jakim celu mamy je przynieść, ale nie byłam zaskoczona faktem, iż naszym zadaniem było przedstawić swój tomik grupie. Tego typu ćwiczenia były częste na zajęciach metodyki błądzenia. O wybranym przez siebie tomiku wierszy opowiadała także pani doktor. Wtedy odniosłam wrażenie, że wybór tomiku nie powinien być przypadkowy, a w moim wypadku był, co mnie nieco zawstydziło. O tomikach, z których wyborem wiązała się ciekawa opowieść mówiono chętniej. Opowieść tę podejmowano z większym zaanażowaniem niż samą prezentację tomiku.

Brak przygotowania zmuszał do większej mobilizacji, szybkiego ułożenia względnie spójnej wypowiedzi, uwzględniającej różne aspekty, np. motyw przewodni całego tomiku, główne wątki poruszane w wierszach, tamatyka i budowa poszczególnych utworów, struktura całego cyklu wierszy, opinia własna. Na koniec podsumowaliśmy prezentacje, a prowadząca zauważyła, że tylko dwie osoby cytowały wiersze, a nikt nie przeanalizował budowy utworów. Ta sytuacja zmusiła mnie do zastanowienia się, jak powinna wyglądać prezentacja tomiku wierszy i czy moja wiedza z zakresu analizy dzieła jest wystarczająca. Przypomniałam sobie, że na zajęciach poetyki nigdy nie analizowaliśmy całego tomiku wierszy, a tylko pojedyncze utwory.

Uważam, że zajęcia z tomikami były ciekawym doświadczeniem. Nietypowy w sposobie prowadzenia zajęć był brak większego przygotowania ze strony studentów, którzy mogli w równym stopniu zaangażować się w nie, odwołując jedynie do wcześniejszej wiedzy i własnych umiejętności. Po całym semestrze grupa zna się już dobrze, więc nikt nie miał obaw przed mówieniem na forum. Zajęcia przebiegły w miłej i swobodnej atmosferze, a relacje grupowe się zacieśniły.



Wyszukiwarka