kłopotliwe, zla modlitwa, Czy nawet "zła" modlitwa jest wysłuchana przez Boga


Czy nawet "zła" modlitwa jest wysłuchana przez Boga?

klasa VIII

Zanim wprost odpowiemy na to pytanie, zapytajmy: jaka modlitwa może być nazwana złą? Na pewno modlitwa zła, to taka, w której człowiek prosi Pana Boga w złej intencji np. o chorobę, cierpienie dla bliźniego. Zła modlitwa to także taka, która jest sprzeczna z tym, co człowiek wypowiada. Na przykład, ktoś odmawia "Ojcze nasz", a więc mówi także słowa: i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, natomiast w sercu ma nienawiść do bliźniego i w takiej postawie jest nieprzejednany, uparty. Modlitwa zła to także taka, w której ktoś wychwala Boga, uwielbia Boga, dziękuje Mu za nieszczęście, które dotknęło bliźniego. Na przykład pewnemu małżeństwu urodziło się kalekie dziecko i ktoś kto nie lubi, nienawidzi tych rodziców, dziękuje Bogu za to dziecko.

Z drugiej strony, trudno nazwać dobrą modlitwą (a więc trzeba ją nazwać złą) taką, która jest odmawiana z lekceważeniem adresata, czyli Pana Boga. Na przykład ktoś mówi wieczorny pacierz, a jednym okiem spogląda na telewizor albo słucha wiadomości radiowych, ktoś modli się, a tym samym ucieka od swoich podstawowych obowiązków (matka, która zamiast opiekować się małym, kilkumiesięcznym dzieckiem, zostawia je i idzie do kościoła, aby modlić się). Jakkolwiek by modliła się, z prawa naturalnego i funkcji sumienia powinna zostać przy dziecku.

Modlitwa zła to taka, o której prorok Izajasz powiedział: "Ten lud zbliża się do Mnie w słowach, i sławi Mnie tylko wargami, podczas, gdy serce jego jest z dala ode Mnie" (Iz 29,13). Upraszczając, można powiedzieć, że zła modlitwa to żadna modlitwa!

W postawionym pytaniu, całkiem przypadkowo, zauważyć można dodatkowy problem - czy i jak Pan Bóg wysłuchuje modlitw człowieka, który trwa w grzechu śmiertelnym. Przecież stan braku łaski uświęcającej, to stan nieprzyjaźni z Bogiem; łaska uświęcająca to przyjaźń z Panem Bogiem. Otóż w takiej sytuacji, w jakiejkolwiek intencji ktoś modliłby się, Pan Bóg owoce modlitwy przeznacza dla człowieka, który potrzebuje pojednania z NIM. Trwanie w grzechu śmiertelnym, to brak życia w sobie, ale to stan, w którym, jak pisze św. Jan, modlitwa człowieka niesie łaskę pojednania z Bogiem, przybliża do tego sakramentu.

Cokolwiek by nie powiedzieć o modlitwie, jej ostateczną ocenę trzeba pozostawić Panu Bogu. Tylko ON wie, co jest w sercu człowieka, a więc w pełni może oceniać ludzką modlitwę...



Wyszukiwarka