13663 skanowanie0020 (6)

13663 skanowanie0020 (6)



304 GERARD CJSNETTE

liryka, epika, dramat przeciwstawiają się tu Dtchtarten, już nie jako tryby słownego wypowiadania, wcześniejsze i zewnętrzne wobec wszelkiej definicji literackiej, ale raczej jako archirodzaje [archigen-reij n. Archi-, ponieważ każdy z nich obejmuje i zawiera hierarchicznie pewną liczbę gatunków empirycznych, które w sposób oczywisty, niezależnie od swych rozmiarów, długowieczności i zdolności rekurencyjnycb, są faktami kulturowymi i historycznymi; ale jeszcze (lub Już) -rodza-j e, ponieważ ich kryteria definicyjne zawierają zawsze element tematyczny, który wymyka-się czysto fonnalnemu czy językoznawczemu opisowi. Ten podwójny status nie jest im właściwy, gdyż „gatunek”, jak powieść czy komedia, może także dzielić się na ,.odmiany” ściślej określone —powieść rycerska, powieść pikarejska itd.; komedia charakterów, farsa, wodewil itd. ~ bez żadnego ograniczenia a priori tej serii inkluzji: “każdy np. wie, że gatunek powieść kryminalna może się z kolei •dzielić na różne odmiany (zagadka kryminalna, thriller, kryminał „realistyczny*’ na wzór Simenona, itd.), że nieco pomysłowości może zawsze zwielokrotnić instancje między gatunkiem a jednostką i że nikt nie może postawić tu granicy mnożenia się gatunków: powieść szpiegowska była zupełnie nie do przewidzenia dla badacza poetyki z XVIII w. i wiele przyszłych gatunków jest dla nas dziś nie do wyobrażenia. Krótko mówiąc, każdy rodzaj może zawsze zawierać kilka gatunków i archirodzaje romantycznej triady nie różnią się pod tym względem żadnym naturalnym przywilejem. Można je najwyżej opisywać jako ostatnie — ponieważ najszersze — instancje klasyfikacji będącej wtedy w użyciu: .ale przykład Hamburger dowodzi, te nie można wykluczyć a priori nowej redukcji (przeciwnie, nie byłoby wcale nierozsądne wziąć pod •uwagę możliwość połączenia odwrotnego, między liryką a epiką, z pozostawieniem na uboczu tylko dramatu Jako jedynej formy o rygorystycznie „obiektywnym” wypowiadaniu); a przykład Ruttkowskiego75 .dowodzi, że można zawsze i równie rozsądnie zaproponować inną najwyższą instancję, w tym przypadku rodzaj dydaktyczny. I tak . dalej. W klasyfikacji gatunków literackich, podobnie jak w poprzedniej, -żadna z instancji nie jest w istocie bardziej „naturalna" lub bardziej „idealna” — chyba że się wyjdzie pozą same kryteria literackie, jak to : robili implicite starożytni z instancją modałną. Nie ma płaszczyzny : genologicznej, która mogłaby być uznana za bardziej „teoretyczną”, albo

•    do której można by dotrzeć metodą bardziej „dedukcyjną” niż inne: wszystkie gatunki, wszystkie podrodzaje, rodzaje lub nadrodzaje są kla-

•    sami empirycznymi, ustalonymi drogą obserwacji danych historycznych,

•    w oetatecznośd, jak to widzieliśmy u Arystotelesa 1 Prye’a, drogą ękstra-

’* (Terminowi autora archigenrts odpowiadała w istocie polskie „rodzaje”.]

* Ruttkowsfci. op. ctt, rozdz. 6: SehlutsfolgerwtoeK cine modijizierlc -■GaKuap.-poe:;*.    ,

polacji na podstawie tych danych, tzn. drogą operacji dedukcyjnej nałożonej na pierwotną operacją, zawsze indukcyjną i analityczną. Wielkie ..typy” idealne, które przeciwstawia się tak często 71 od czasów Goethego małym formom i średnim rodzajom, nie są niczym innym niż klasami .szerszymi l mniej wyspecjalizowanymi, których zasięg kulturowy może być z tego powodu większy, ale których zasada nie jest ani mniej, ani bardziej a historyczna": „typ epicki” nie jest ani bardziej idealny, ani bardziej naturalny niż gatunki „powieść” i „epopeja”, które Jakoby obejmuje — chyba żeby się go zdefiniowało jako zbiór rodzajów z gruntu narracyjnych, co nas natychmiast sprowadzi do podziału na tryby: opowiadanie bowiem, .tak jak dialog dramatyczny, jest fundamentalną postawą wypowiadania, czego nie można powiedzieć ani o epice, * ani

0    dramacie, ani oczywiście o liryce w romantycznym znaczeniu tego terminu.

Przypominając te oczywistości, często zapoznane, nie mam wcale zamiaru odmawiać rodzajom literackim jakiejś podstawy „naturalnej"

1    ponadhistorycznej: wprost przeciwnie, uznaje za łnną oczywistość (niesprecyzowaną) Istnienie postawy egzystencjalnej, „struktury antropologicznej" (Durand), „dyspozycji psychicznej” (Jolles), „schematu wyobrażeniowego” (Mauron) albo, jak to się bardziej potocznie mówi, „uczucia” czysto epickiego, lirycznego, dramatycznego — ale również tragicznego, komicznego, elegijnego, fantastycznego, romansowego itd. **,

n Pod tym terminem (LSmmcrt, Todorov. op. cit) albo według Innej pary terminologicznej: kind—oenre (Warren), mo&e—genrę (Sc hol es), genre thłorl-<;uc—genre hittatiąue (T O d O r O V, fntroduction d la llUeraUtre fantatlięue. Seul), 1&70), atUtUd* fontiamcniale—genre (V ł i X o r). genie fondamental albo type fonda-mental—genre (Petersćn); albo jeszcze, z pewnymi niuansami, formę tlmpie— formę actuelle u Jolles’a. Obecne stanowisko Todorora jest bliższe temu, ja-klogo tułaj bronią. Pisze on (The Orlgin of Genret. „Now Literary History” 1976, jesioń, s. 1«3; podkreślenia moje): „W przoszloścl można było się starać wyróżnić, a nawet przeciwstawić, formy ^naturalno* poezji (np. liryczność, epickość, drama-tyczność) I joj formy konwencjonalne, jak sonet, ballada czy oda. Trzeba sprawdzić, na jakiej płaszczyźnie takie twierdzenie zachowuje swój sens. Albo liryczność, epickość' Ud. są kategoriami powszechnymi, a więc kategoriami dyskursu {...). Albo używając tych terminów myśli się o zjawiskach historycznych; epopeja ]oit więc tym, co ucielośnia Iliada Homera. W tym wypadku chodzi rzeczywiście o rodzaje; ale na płaszczyźnie dyskursywnej nie różnią się one jakościowo od gatunku, Jakim jest sonat — podlegający również ograniczeniom tematycznym, słownym Ud."

** Rzeczywiście nie sądzę — ale to już musi być oczywiste — że trzy elementy triady jako pojęcia genologlczne mogły zasługiwać na specjalną rangę hierarchiczną. Epickość np. nie obejmuje epopei, powieści, noweli, opowiadania itd., Jeśli nie pojmie się jej jako tryb (= narracyjny); jeśli ją się rozumie Jako rodzaj {■= epopeja) i obdarzy się ją, jak to robi Hegel, specyficzną treścią tematyczną, nie zawiera wtedy powieściowoścl, fantastyczności Itd. i odnajduje »lę na tym samym poziomie. Tak samo rzecz się ma z dramatycznością w stosunku do tragizmu, komizmu itd. i z ltrycznością w stosunku do eligijności, satyrycznoścl lid. Terminologia w tym przypadku odbija i pogarsza zamieszanie teoretyczne: drażo — Pamiętnik Literacki 1979, ł 3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RODZAJE I GATUNKI LITERACKIE I«)[>ZA II. I (iA11 NKI I 111-KAC .KII LIRYKA EPIKA DRAMAT aauk
Rodzaje i gatunki literackie LIRYKA EPIKA DRAMAT oda powieść dramat
skanowanie0008 (75) Idea stworzenia jednego, spektaklu szybko przerodziła się w pląny znacznie już p
52122 skanowanie0017 (5) SCO GERARD GKNSTTE * dzieło zostało wówczas źle przyjęte; Molier zapowiada
22777 skanowanie0019 (5) 306 GERARD O SN kitu którego natura, pochodzenie, trwałość i stosunek do hi

więcej podobnych podstron