2 H. POŁACZKÓWNA [324]
mniej do czasów Paprockiego, wprowadził tu prócz kilku wcześniejszych redakcyj Długoszowych »Insignia seu Clenodia* jeszcze t. zw. herbarz arsenalski nr. rękopisu 1114, który poczytał za zabytek, pochodzący z początku XVI wieku, a w każdym razie z przed r. 1530.
Mglistość, z jaką wyrażał się Piekosiński o rękopisach paryskich, wzbudziła we mnie przypuszczenie, że autor osobiście nie miał ich w ręku, lecz korzystał z pośrednictwa innych osób. Wreszcie słowa jego własne, że rękopis arsenalski nie był »dotąd ani wydany, ani przez nikogo szczegółowo opisany«, dodały mi bodźca, aby, korzystając z pobytu w Paryżu, bliżej się tym pomnikom heraldycznym przypatrzeć.
Rezultat tych badań był dla mnie nadspodziewanie pomyślny i przekonał mnie, że najgenialniejsze pomysły nie zastąpią autopsyi w studyum historycznem, oraz zachęcił, aby, zanim będę w stanie opracować stopniowo zwieziony z Paryża surowy materyał, na razie przynajmniej sumarycznie przedstawić go sferom naukowym.
Na obcym terenie paryskim nie tylko Piekosiński służył mi za przewodnika, nieoszacowane było mi tu kierownictwo wybitnego znawcy heraldyki, prof. Prinefa, którego życzliwej pomocy wiele cennych zdobyczy zawdzięczam.
Powyżej przytoczone sądy Piekosińskiego chcę poddać krytycznej ocenie i sprostować niejednokrotnie zbyt arbitralnie wypowiedziane zdania, zwłaszcza tam, gdzie zasłużony badacz historyczny, nie mogąc dotrzeć osobiście, musiał się spuścić na mniej ukwalifi-kowanych współpracowników.
Rozpocznę od kroniki soboru konstancyjskiego. Źródło to uważał Piekosiński za tak niesłychanie ważne dla heraldyki polskiej, że w osobnej pracy »Goście polscy na soborze konstancyjskim« 1 umieścił przedruk tych partyj inkunabułu, które tyczyły się spraw polskich wraz z wizerunkami herbów i zapraszał do wspólnych badań szersze koło uczonych, oświadczając, iż nie stać go na to, by się mógł pokusić o rozwiązanie każdej z tych zagadek w sposób zupełnie zadowalniający. Potrzebę tego ilustrowanego przedruku mo-
Rozpr. Akad. Umiej., Wydz. hist.-filoz. XXXVII. 131—158.