40817 IMG08 (46)

40817 IMG08 (46)



1

40    ’    PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA PSYCHOLOGII EWOLUCYJNEJ

Powszechne nieporozumienia na temat teorii ewolucji

Teoria ewolucji na drodze doboru naturalnego, elegancka w swojej prostocie, wywołuje wiele powszechnych nieporozumień. Prostota teorii pozwala ludziom myśleć, że ją rozumieją od pierwszej chwili, po przeczytaniu jednego czy dwóch artykułów w popularnym czasopiśmie. Nieporozumienia te nie omijają nawet badaczy.

Nieporozumienie pierwsze: zachowanie ludzkie jest zdeterminowane genetycznie

Detenninizm genetyczny jest doktryną, zgodnie z którą zachowanie jest uwarunkowane genetycznie, a wpływ środowiska odgrywa rolę znikomą lub nie odgrywa żadnej. Opór przeciw stosowaniu teorii ewolucji do wyjaśniania zachowań ludzkich wynika w znacznym stopniu z błędnego przekonania, że jej nieodłącznym składnikiem jest detenninizm genetyczny. Wbrew ternu nieporozumieniu teoria ewolucji opiera się na założeniu współoddziaływania. Zachowanie ludzkie jest wypadkową dwóch składników: (1) adaptacji wykształconych w toku ewolucji oraz (2) wpływu środowiska, wpływającego na kształt i działanie tych adaptacji. Przykładem niecli będą zrogowacenia skóry. Nie mogłyby one zaistnieć, gdyby nie wykształcił się mechanizm produkowania dodatkowego naskórka, połączony ze środowiskowym bodźcem powtarzających się obtarć skóry. Chcąc więc wytłumaczyć zjawisko zrogowacenia skóry w kategoriach teorii ewolucji, nie powiemy nigdy: „zrogowacenia są uwarunkowane genetycznie i występują niezależnie od wpływów środowiska”. Są one natomiast rezultatem szczególnej formy współoddziaływania wpływów środowiska (powtarzające się obtarcia skóry) oraz mechanizmów adaptacyjnych, reagujących na powtarzające się obtarcia produkcją dodatkowego naskórka. Adaptacje rozwinęły się tylko dlatego, że dzięki nim żywe organizmy mogły radzić sobie z problemami wynikającymi z uwarunkowań środowiskowych.

Teoria determinizmu genetycznego -zgodnie z którą to geny wywołują określone zachowania, bez żadnego wpływu ze strony środowiska - jest po prostu błędna. Nie stanowi też składnika teorii ewolucji. Wiedzie jednak od niej prosta droga do innego nieporozumienia: jakoby z teorii ewolucji wynikało przekonanie o niezmienności zachowań.

Nieporozumienie drugie: jeżeli coś powstało w drodze ewolucji, to nie możemy tego zmienić

Wedle drugiego nieporozumienia z teorii ewolucji wynika, że ludzkie zachowanie nie jest podatne na zmiany. Rozpatrzmy ponownie prosty przykład zrogowaceń. Ludzie potrafią tak ukształtować środowisko, aby unikać powtarzających się obtarć. Oznacza to, że dokonaliśmy zmiany, która sprawia, że mechanizm produkcji dodatkowego naskórka pozostaje nieczynny.- Znajomość tego mechanizmu oraz warunków środowiskowych uruchamiających go pozwala nam zmienić nasze „zachowania”, w tym wypadku ilość i grubość zrogowaceń na naszej skórze.

Podobnie znajomość wykształconych w procesie ewolucji adaptacji socjopsy-chologicznych oraz okoliczności, które je uruchamiają, daje nam możliwość zmiany zachowań społecznych, jeżeli tego pragniemy. Oto przykład:-dowiedziono,' że mężczyznom łatwiej niż kobietom przychodzi przypisywanie komuś zamiarów seksualnych. Jeżeli kobieta uśmiechnie się do mężczyzny, obecni przy tym mężczyźni częściej niż kobiety uznają, że jest ona nim zainteresowana (Abbey, 1982). Wynika to prawdopodobnie z ewolucyjnie wykształconego mechanizmu, który każe mężczyznom ciągle poszukiwać okazji seksualnych (Buss, 1994).

Znajomość tego mechanizmu pozwala jednak go zmienić. Można na przykład nauczyć mężczyzn, że zbyt łatwo przypisują uśmiechającym się do nich kobietom intencje seksualne. Dzięki temu rzadziej będą podejmowali działania oparte na tej mylnej interpretacji i zmniejszą liczbę niepożądanych zalotów:

Znajomość naszych adaptacji psychicznych oraz okoliczności zewnętrznych, w reakcji na które powstały, nie tylko nie skazuje nas na getto niezmienności, ale wręcz pozwala zmienić zachowanie tam, gdzie taka zmiana jest pożądana. Nie znaczy to, że taka zmiana jest prosta i łatwa. Im. więcej wiemy na temat ewolucji psychiki, z tym większą silą możemy wprowadzać niezbędne zmiany.

Nieporozumienie trzecie: teoria ewolucji wymaga od organizmu

nieprawdopodobnych zdolności matematycznych

Doskonałym przykładem tego nieporozumienia jest poniższy fragment, pochodzący od pewnego krytyka' stosowania teorii ewolucji do gatunku ludzkiego:

Myśliwi i zbieracze nie potrafili liczyć dalej niż do trzech. Nie będę nawet próbował dociekać, skąd zwierzęta miałyby wiedzieć, że wartość p [genetyczne pokrewieństwo między danym zwierzęciem a jego kuzynem w pierwszej linii] wynosi 1/8. Fakt, że [ewołucjoniści] nie potrafią rozwiązać tego problemu, wprowadza do ich teorii pierwiastek mistyczny. (Sahlins, 1977, s. 444-445).

Innymi słowy, aby w procesie doboru drogą dostosowania łącznego wykształciły się mechanizmy adaptacyjne, takie jak większa skłonność do pomagania bratu niż kuzynowi, ludzie musieliby posiadać nieprawdopodobne zdolności matematyczne. Aby zrozumieć, dlaczego takie myślenie jest nieporozumieniem, wystarczy zastanowić się nad pajęczyną (Dawkins, 1979, s. 188). Do opisania jej niezwykłej złożoności — kątów między poszczególnymi nićmi, koncentrycznej budowy - musielibyśmy użyć skomplikowanego języka matematycznego. Nikt jednak przecież nie twierdzi, że pająki są matematykami albo posługują się matematyką przy pracy, choć każdy przyzna, że pajęczyna jest adaptacją. Pająk snuje pajęczynę „na oko”. Choć to „oko” jest bardzo zdolne, to przecież.pająk nie musi korzystać ze skomplikowanych obliczeń matematycznych.

Podobnie ma się sprawa z ludźmi i doborem krewniaczym. Załóżmy, że w wyniku ewolucji powstał u ludzi podobny mechanizm, pozwalający podejmować decyzje „na oko”: „Im bardziej ktoś jest do mnie podobny, tym bardziej mu pomogę”. Ponieważ rodzeństwo jest na ogól do siebie bardziej podobne niż kuzynostwo, w wyniku tej zasady bardziej pomagamy bliskim krewnym niż dalekim. Aby ją urzeczywistnić, wcale nie musimy stosować matematyki.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG52 r -iii -3/bf 3,02. ■fr.M -■*, M4csr ■mu?--1% W
img 021 “How many walnuts are2and l and 6?" The fbłry ScAoot o] Caetle Frant.)
img 078 W inner Takt AU. A William Fox FraducttonHE TORĘ AT THBM, MAD WITH KAGE.
img 079 Tf.c cłiild Samuel.
img 108 -3 " WIIOS THłUtK? CKIKD TIIE OLD MAS.
img 111819rhk2l uacanceA amió( eó ) da net
img 124 M.ESStKCS. MY CniU»KX!” IIK CA1.I.R0 TO TUK TWO IX TUK JllIADOW. “ MY rKŁICITA-TIOX»! ASI) E
img 129 Lmu wrrn ragę, tuk frbnciiman wbipped odt ax uoly-lookiug KNIFE.
img 134 WINNS INTKODUCTION TO SABŁLLA.
img 206 A William Fox Production, Win ner Jatę Alt.“ COMB ON, NOW— FESS UP?”
img 244 "TIIK NEXT INSTANT IIE 81*11 A NO TO llls KBET WIT II A CKY.
IMG 3@ Określ punkt początkowy: Aktualna szerokość linii: 0.0000 Określ następny punkt lub

więcej podobnych podstron