73569 str !2 213

73569 str !2 213



212 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY

Zabitego prowadzą do spiżarnie dzika.

A co wszytkim rozkoszom świeckim daje mety (Nic nie są galanteryj pełne gabinety) —

75 Myśl bezpieczna a zawsze przy wesołej cerze.

Niechajże zdrów pan siedzi w swoim Belwederze. Mnie tylko zdrowia, kiedym nikomu niedłużny,

Póki Bóg żyć zaznaczył, w mojej trzeba Łużnej. Skąd się do weselszego, kędy wszytkie sadzę -80 Rozkoszy, Belwederu szczęśliwie prowadzę,

Gdzie, który w płacz obraca me pociechy, klinu

Zbywszy z serca, mój wdzięczny, oglądam cię, synu!

1.10. SOFISTA

Przyjechał syn do ojca, długo bywszy w szkole,

I obaczy we środę trzy jaja na stole.

Chcąc rodzicom pokazać, że ma olej w głowie:

„Nie trzy tu, ale pięć jaj, panie ojcze” — powie.

5 „Nowej wnosisz nauki — rzecze ociec — modę!

Jakoż to?” Aż sofista: „Zaraz się wywiodę:

Kto ma trzy, ten ma i dwie według głowy mojej;

Kto trzy i dwie, ten ma pięć; tak się to ostoi”.

A tu gdy po wszytkie trzy jaja ociec siągnie:

0 „Ja trzy, ty zjedz tamte dwie, coć się w głowie lągnie”.

111. FRASZKI 1 ŻARTY ROZMAITE,

ALE TROCHĘ BEZPIECZNE

Kto nie chce wierszów wszetecznych,

Niech nie czyta i statecznych.

w. 73 daje mety — przewyższa.

w. 79—80 Skąd się [...] prowadzę — tj. do żywota wiecznego, do nieba, w. 81 klin — żal, troska.

Albo niech czyta pijany,

Nie da poecie nagany,

5 Bo częściej pod dobrą myślą Te się nam błazeństwa kryślą.

112. OMYŁKA

Jeden wielkiego pana mając gościa w domu,

Kiedy mu się zszeptuje z żoną po kryjomu, Rzkomo uśnie pijany, a choć nie śpi, chrapie,

Że się owi z komnaty wrócą po herapie.

5 Patrząc potem po stole między palcy sparą,

. Kiedy z dużą pachołek przysądzi się miarą Do flasze wina: „Postój — rzecze — panie bracie! Jeśli śpię twemu panu, ale patrzę na cię”.

113. NON UTRAQUE CAESAR

Szlachcicem, ale tylko z linijej ojcoskiej,

I dziedzicem zostawszy nie najgorszej wioski. Jeden — darmo czekacie, bo nie powiem który — Obudwu natur w sobie wyraził mikstury:

5 I miejskiej, i szlacheckiej. A od tego czasu

Niechajby szlachcic żony nie brał od szynkwasu.

112.    OMYŁKA

w. 4 po herapie — przenośnie: po wszystkim; herap — tu: polowanie, łowy.

113.    NON UTRAQUE CAESAR

tytuł: (łac.) — nie z obu linii (tj. po ojcu i po matce) Cezarem, w. 4 mikstura — mieszanina.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 4 205 204 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY A kiedy wpadł na zbójcę, że nie miał pieniędzy, Przymuszą go
str 6 207 206 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY „Wolimy dziesięć niż tę jednę, panie.” 0 A sędzia: „Wierę, i
str 0 121 (2) 120 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY 3. AEQUIVOCATIO Idąc do cyrulika, szlachcic jeden, z brod
70457 str !8 219 218 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY 25 Lecz i ja już swe żarty tym odbywani kwitem, Że się
77043 str 2 223 222 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Chyba żeby kto wicher, który góry walił. Albo ogień tra
78778 str 0 201 200 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Mówcie: przebrało się, a nie Wiejskim obyczajem grubym&
80474 str 8 209 208 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Wszyscy się zgodzą, że w tym umrzeć mu tygodniu. Kiedy

więcej podobnych podstron