67 (186)

67 (186)



Zaczerwieniłam się. zwiesiłam głowę i. wpatruiąc się w moie chude ręce. poczułam łzy napływające mi do oczu.

-    Przylyię do 44 kilo-powiedziałam im z żałosna dumę Nikt na lo nie zareagował, więc powtórzyłam. Mówili tylko

0    jedzeniu i stosowaniu się do przepisów.

-    Będę jadła, aż osiągnę wagę 44 kilo.

-    Myślę, że Jessica powinna wzięć po uwagę, że nilu nie wyraził zgody na len limit wagi - zauważyła dieieiyczka Julie.

-    Nie wiemy. Jessico. jeszcze nie jesteśmy pewni, ponieważ każdy chory jest inny.

-    Będę ważyć 44 ktkt - powtórzyłam

-    Myślę, że lo dobry przejściowy ceł - powiedziała Julie. Zacisnęłam szczęki. Co wy kombinujecie? Rzuciłam im

spo|rzenle pełne wściekłości. -No dalej, wyduście lo z siebie. Usłyszmy najgorszą prawdę!"

Fred zerkał na mnie. na Jane Wright, na Julie i na moją mamę, bezwiednie bawiąc się swoim pojemnikiem na lancz

1    pochrząkując nerwowo. Wtedy usłyszałam załamującą Informację. że nie zostanę wypuszczona do domu na weekend. Płakałam, błagałam - nie cofnęli się ani o krok. Jedyne, czego chciałam, to uciec stąd - poznałam to miejsce i przekonałam się. że jest okropne.

-    A gdybym do jutra przytyła pól kilo? - chlipałam, wycierając Izy dłonią. - Taki jest warunek wyjścia...

-    Cóż. nie dasz rady - powiedziała Julie nieco łagodniej niż Wrighl. Ciekawe, skąd miała tę pewność?

Mama też chciała zabrać mnie do domu. ale oni nie da

-    Nie możesz mnie tak po prostu stąd zabrać? - błagałam ją jeszcze, wciąż popłakując. - Zabierz mnie stąd!

-    Nie mogę - powiedziała zrozpaczona. - Podpisałam papiery, Jess. zgodziłam się oddać cię im pod opiekę.

Zanim się położyłam, znowu wszystko było mi obojętne. Kolację jak zwykle rozmazałam po talerzu, a połowę, ukry

14 w chusteczce higieniczne!. wyrzuciłam da śmieci Małpa wołali: Za dużo zażarłaś, wstrętną świmoi Sai-tyjasz ste!

Ku memu wielkiemu zdumieniu, gdy iuż leżałam w łóżku, poczułam coś bardzo dziwnego głęboko w moim brzuchu. Ib było rak dalekie, że już zapomniałam, co 10 jest. coś jakby maleńki robaczek w samym środku żoladka. Byłam głodna! No. może nie rak całkiem głodna, ale coś bym sobie skubncśa. /.jadłam prawie wszystko, co zapisano mi w gigantycznym planie, ale przecież wcześniej, nawet kiedy nie ja-trenować ciało, żeby nie odczuwało głodu, ale gdy sie na nowo zacznie jeść. apetyt znów sie rozbudza. Niektóre anorek tyczki, kiedy zaczng jeść. odczuwają wilczy apetyt i sa tym przerażone, bo boja sie. że już nigdy nie przestana. W tamtej chwili jednak byłam po prostu zdziwiona

.Nie bądź niedorzeczny! - zbeształam mój żołądek po cichu. - Zużyj trochę z tego miliarda kalorii, których ci dziś dostarczyłam!'

Zasnęłam, a rano okazało sie. że schudłam kolejne pól kilo.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 67 f świadomość rozwija się, zarówno filo- jak i ontogenetycznie, od stanu wyalienowani
Trish zaczerwieniła się. —    I zabierz rękę od włosów — spojrzenie Colin zdradzało
67 (100) prowadza się w środowisku zasadowym, które zapewnia obecność węglanu sodu. Reakcja ta przeb
67 (49) ujmuje się w następującą formułę „będziemy traktować osobowość jako mikrokosmos, w którym
W STRONĘ POROZUMIENIA 67 Nie zajmujemy się w tej chwili wszystkimi ewentualnościami tłumaczenia z ję
Wszechświat, t. 84, nr 311983 67 ■tkowo tworzy się połączenie typu zasady Schiffa między grupą
strona (67) względne tworzą się na bazie łuków odruchowych. Istotą wszystkich oddziaływań synergisty
111 W przypadku pominięcia linii wtopienia przekrój spoiny zaczernia się w obszarze wyznaczonym prze
P1010366 IPIRIADA 186 znały się też - jak u Leśmiana - jako nawzajem przyśnione. Spotkanie z wyśnion
img073 (30) Elementa oprowadzenie do techniki sieci neuronowych 67 Nie przejmuj się, że program

więcej podobnych podstron