73 (127)

73 (127)




Model wariantu docelowego LH (X) proponowany przez Northorp Grumman Corporation. Otrzyma na nowo dok dla barek i poduszkowców oraz zupełnie nową wyspę nadbudówek z masztem zakrywającym anteny radarów i innych urządzeń elektronicznych.


Idea elektrycznego napędu okrętowego nie jest nowa. Jednym z pionierów był amerykański węglo-wiec Jupiter z 1913 r.. bardziej znany w swojej odmienionej postaci - pierwszego lotniskowca US Navy - U5S Langley (CV -1). Poruszały go dwa silniki elektryczne, dla których prąd wytwarzały generatory turboparowe. Silniki elektryczne napędzały też m.in. pancernik New Mexico, a potem pięć innych okrętów liniowych dwóch typów, jak również przebudowane na lotniskowce krążowniki liniowe Lexington i Saratoga. Taki rodzaj zespołów napędowych zawitał też do Europy, choć na mniejszą skalę, jednak przez długi czas koncepcja ta nie cieszyła się powodzeniem.

Wybuch wojny i potrzeba masowej produkcji okrętów różnych klas odsunęły ją na kolejne lata. Ponadto doświadczenia wykazały, że nadaje się ona głównie dla jednostek o mniejszej prędkości, w tym okrętów pomocniczych, gdzie istotna jest oszczędność oraz precyzja w sterowaniu napędem zwiększająca manewrowość.

Dopiero postęp technologiczny prowadzący do obniżenia rozmiarów i mas urządzeń elektrycznych oraz innych im towarzyszących, przywrócił zainteresowanie flot wojennych takim rozwiązaniem. Pierwsze przymiarki doprowadziły do seryjnego zastosowania napędu .częściowo elektrycznego*. Był nim system CODLAG na brytyjskich fregatach typu 23/Duke, których prototyp pojawił się w 1989 r. Jest on w istocie rzeczy identyczny z zainstalowanym na Makin Island, a także budowanych zaopatrzeniowcach typu Lewis and Clark i innych. Pozwala on na zamienną pracę turbin gazowych do uzyskiwania wysokich prędkości oraz silników elektrycznych dających oszczędności energii. W tym wypadku ważne jest też obniżenie sygnatur okrętu zdradzających jego obecność - silniki elektryczne generują mniejsze drgania i hałas. Ta ważna cecha inspiruje do podjęcia dalszych prac nad stworzeniem .napędu w pełni elektrycznego* dla okrętów bojowych, w którym turbiny gazowe są sprzęgnięte z generatorami elektrycznymi produkując prąd, bez kinematycznego połączenia z liniami wałów. Te ostatnie napędzają tylko silniki elektryczne. W przypadku mniejszego zapotrzebowania na prąd, mogą go produkować mniejsze generatory dieslowskie. Takie rozwiązanie prezentuje .zintegrowany system napędowy* na brytyjskich niszczycielach przeciwlotniczych typu 45.

Są one pierwszym przykładem prawdziwie .elektrycznego okrętu*. Ponieważ prąd i tak musi być produkowany na potrzeby siłowni, logicznym krokiem jest jego wykorzystanie do innych potrzeb rodzących się na pokładzie, stąd instalacja choćby elektrycznych urządzeń pomocniczych. Ważną zaletę .elektrycznego okrętu* jest łatwość zaspokajania potrzeb energetycznych nie tylko istniejących syste- ! mów bojowych i elektronicznych, lecz nawet tych perspektywicznych.

Bardzo ważnym atutem napędu elektrycznego jest obniżenie kosztów eksploatacji. Pomimo tego, że jest on nieco mniej wydajny niż mechaniczny, z powodu podwójnej konwersji energii (z mechanicznej na elektryczną, a potem odwrotnie), to w ogólnym rozrachunku dzięki pominięciu napędów hydraulicznych sterujących niektórymi systemami oraz możliwości efektywniejszego wykorzystania turbin gazo- [ wych przy prędkościach krążowniczych, napęd elektryczny daje oszczędności o około 15-20%.


zowany zostanie system C4ISR, a także zmniejszeniu ulegnie pojemność szpitala okrętowego. Zadbano również o większą podatność modernizacyjną, co wyraża 5% zapas wyporności - dwukrotnie większy niż na Makin Island, pomimo zastosowania większej ilości opancerzenia kompozytowego w rejonach wrażliwych (np.: magazynów amunicji).

LHA 6 powinien pojawić się w służbie w roku 2012.

Starzenie się okrętów typu Torowa oznacza, że w każdym roku pomiędzy 2011 a 2015 jedna jednostka osiągnie graniczny okres służby, natomiast utrzymanie w linii 12 dużych okrętów desantowych z ciągłym pokładem lotniczym jest konieczne wobec zapotrzebowania na nie USMC. Dlatego dowództwo Marines rozpoczęło studia mające na celu określenie optymalnej drogi rozwoju sił desantowych. Wśród opcji rozpatrywano: program kolejnego wydłużenia służby jednostek typu Tarawa po osiągnięciu przez nie wieku 35 lat, modernizację typu Wasp oraz budowę nowego okrętu określonego wstępnie jako LH (X). Studium zamknięto w czerwcu 1999 r. Konkluzją było podjęcie dalszych kroków w kierunku badania wykonalności projektu śmigłowcowca desantowego nowej generacji.

Kolejne przymiarki skłaniały do budowy okrętu o wyporności pełnej rzędu 40-45 0001, z uwzględnieniem zapasu wyporności umożliwiającego modernizację pod kątem obsługi perspektywicznych środków desantowych. USMC widziało w nim nie kolejny okręt podklasy LHD, lecz raczej zupełnie nową jednostkę o .profilu lotniczym' LHA, która pozostanie w służbie do roku 2050. Od roku budżetowego 2001 US Navy - operator okrętów, przeprowadziła swoją analizę alternatyw wymienionych powyżej. Marynarka zamierzała dokonać preferowanego wyboru pomiędzy LHA, modernizacją LHD lub LH (X) o zupełnie nowej konfiguracji kadłuba. Zwrócono też uwagę na możliwość częściowej adaptacji technologii C4I opracowywanej na potrzeby programu lotniskowca przyszłości CVN (X). W marcu 2001 r. US Navy wraz z Szefostwem Połączonych Sztabów zaaprobowała wybór LHA, którego program wszedł w kolejną fazę - koncepcyjną, w lip-cu tego roku. Przedłużenie służby jednostek typu Taraw tymczasowo .przepadło' w wyniku niskiej oceny ich przydatności na współczesnym i perspektywicznym przybrzeżnym teatrze działań.

Pierwszy, .doraźny' LH (X), czyli LHA 6, zostanie zbudowany na bazie LHD 8, jednak takie rozwiązanie w dłuższej perspektywie nie satysfakcjonuje USMC. Dlatego program LH (X) jest kontynuowany w celu zastąpienia typu Wasp w kolejnych dekadach i prawdopodobnie zatoczy krąg w opracowywaniu koncepcji przyszłego desantowca. Nie jest wykluczone, że prototyp uniwersalnego okrętu desantowego przyszłości na powrót otrzyma możliwość transportu poduszkowców LCAC w doku przy jednoczesnym zachowaniu dużego hangaru, na poziomie co najmniej zbliżonym do LHA 6. W jego konstruowaniu zostaną wykorzystane doświadczenia z projektowania i budowy LHA 6 America. Nowością będzie natomiast koncepcja ograniczenia wielkości wyspy nadbudówki, co pozwoli powiększyć powierzchnię roboczą pokładu. Do czasu ich pojawienia się prawdopodobnie zostaną kupione łącznie cztery okręty typu LHA 6

Zgodnie z planem posiadania floty liczącej 313 okrętów podstawowych klas US Navy optuje za liczbą 31 okrętów desantowych przeznaczonych do obsługi dziewięciu uderzeniowych grup ekspedycyjnych. Będą to okręty podklas LHA i LHD, a także desantowe okręty transportowe (LSD) oraz desantowe okręty-doki (LPD). Aby jednak spełnić te wymagania i tak konieczne będzie prawdopodobnie wdrożenie programu przedłużania służby (ŚLEP) dla dwóch LHA, dwóch LPD oraz 12 LSD. ■

Ilustracje:

Northrop Grumman Corporation, US Navy, NAVSEA, Tomasz Grotnik.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC01089 (4) Włodzimierz Bolecki m śclą tekstu proponowanych przez autorkę Poetyki teoretycznej nie
img085 Proponowany przez M. Ziemską model postaw rodzicielskich zawiera cztery postawy negatywne i c
Wskazano również na problem ze stosowaniem proponowanych przez literaturę miar, a wynikający w główn
skanuj0012 (258) Załącznik 6 Ocena obciążenia psychicznego pracą proponowana przez Europejską Fundac
warunkach proponowanych przez Energomontaż Katowice SA ma bardzo duży stopień prawdopodobieństwa.
warunkach proponowanych przez Energomontaż Katowice SA ma bardzo duży stopień prawdopodobieństwa.
10 Zmiany i uzupełnienia,proponowane przez Związek. Mierniczych PolskicH w Warszawie do projektu Ust
Memorjał oraz zmiany i uzupełnienia do projektu Ustawy o Mierniczych Przysięgłych proponowane przez
Główczewski „Między śmiesznością a komizmem” 176 Rozdział 2 by, inaczej niż według zasad proponowan
Zaprawa więzienna (37) I TfUNlNG Z MASĄ CIAŁA A MTOOf ROMOC2ESNC Aulcimcznym ruchom proponowanym prz
W nowym sposobie, proponowanym przez autora, do obliczenia objętości materiału do usunięcia należy
127 Oto rezultat rozbiorów chemicznych, przedsięwziętych przez prof. Stopczanskiego, a ukończonych d
Hydranty powinny być rozmieszczane średnio co 150m (proponowane przez normę). Odległość od budynku n

więcej podobnych podstron