Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (2)

Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (2)



Takie są ogólne założenia racjonalistycznej tradycji Zachodu, zarówno chrześcijańskiej, jak i pogańskiej, zarówno teistycznej, jak i ateistycznej. Oświecenie skrzywiło tę tradycję w pewien określony sposób. Twierdziło ono mianowicie, że liczne z dotychczasowych tradycyjnych sposobów uzyskiwania odpowiedzi nie nadają się już do tego celu. Nie muszę się nad tym zatrzymywać, gdyż jest to z pewnością znane. Jednym z takich sposobów jest objawienie. Odpowiedzi nie należy uzyskiwać na drodze objawienia, bo objawienia różnych ludzi wydają się ze sobą sprzeczne. Nie należy jej uzyskiwać, sięgając do tradycji, bo można z łatwością wykazać, że tradycja bywa często myląca i fałszywa. Nie należy jej uzyskiwać, odwołując się do dogmatu ani na drodze indywidualnej autoanalizy dokonywanej przez ludzi zajmujących jakąś pozycję uprzywilejowaną, ponieważ zbyt wielu oszustów uzurpowało sobie tę rolę. I tak dalej. Istnieje tylko jeden sposób poznawania tych odpowiedzi. Jest to sposób polegający na poprawnym posługiwaniu się rozumem, na stosowaniu dedukcji —jak w naukach matematycznych — oraz indukcji — jak w naukach przyrodniczych. Jest to jedyny sposób prowadzący do uzyskania odpowiedzi — prawdziwych odpowiedzi na poważne pytania. Nie ma też powodu, dla którego takie odpowiedzi — odpowiedzi, które pociągnęły za sobą wspaniałe rezultaty w świecie fizyki i chemii — nie miałyby znaleźć zastosowania również w znacznie bardziej targanych konfliktami sferach polityki, etyki i estetyki.

Pragnę podkreślić, że koncepcja ta zakłada, iż życie, czy też natura1 jest łamigłówką. A my znajdujemy się pośród porozrzucanych fragmentów tej łamigłówki. Musi istnieć sposób na to, by złożyć te kawałki. Człowiek, który posiadł całą mądrość, istota wszechwiedząca, czy to Bóg, czy wszechwiedzące stworzenie ziemskie —jakkolwiek chcecie ją pojmować —jest z zasady zdolna dopasować do siebie wszystkie te kawałki i stworzyć jeden koherentny wzór. Ten, kto tego dokona, dowie się, jaki jest świat — dowie się, czym rzeczy są, czym były, czym będą, jakie są rządzące nimi prawa, czym jest człowiek, jaka jest relacja między człowiekiem a rzeczami, a zatem czego człowiekowi potrzeba, czego on pragnie, a także, jak to coś osiągnąć. Na wszystkie pytania, czy to pytania o fakty, czy też takie, które zwiemy normatywnymi — pytania w rodzaju „Co powinienem czynić?”, czy też „Jakie postępowanie byłoby właściwe i stosowne?” — na wszystkie te pytania może odpowiedzieć ktoś, kto jest zdolny poskładać w jedną całość owe kawałki łamigłówki. Przypomina to poszukiwanie jakiegoś ukrytego skarbu. Jedyną trudność stanowi odnalezienie ścieżki prowadzącej do tego skarbu. A co do natury tej ścieżki, to oczywiście poszczególni teoretycy różnili się. Jednak w osiemnastym wieku panowała dość powszechna zgoda, że to, co Newton osiągnął w dziedzinie fizyki, może z pewnością znaleźć zastosowanie w dziedzinie etyki i polityki.

Sfery etyki i polityki przedstawiały rzadko spotykany nieład. Było wtedy całkiem jasne — tak jak jest jasne i obecnie — że ludzie nie znają odpowiedzi na pytania w rodzaju: Jak człowiek powinien żyć? Czy republiki są lepsze od monarchii? Czy pogoń za przyjemnością jest czymś właściwym, czy może właściwą rzeczą jest spełniać swój obowiązek; i czy te dwie alternatywne drogi można pogodzić? Czy słuszną rzeczą jest wieść życie ascety, czy też życie sybaryty? Czy właściwą rzeczą jest być posłusznym elitom specjalistów, którzy znają prawdę, czy też może każdy człowiek ma prawo do własnego zdania, własnej odpowiedzi na pytanie, co powinien czynić? Czy, w sprawach życia politycznego, zdanie większości ma być traktowane jako odpowiedź z konieczności poprawna? Czy dobrem jest coś wyczuwalnego jako cecha zewnętrzna, jako rzecz znajdująca się gdzieś na zewnątrz, jako rzecz wieczna, obiektywna, prawdziwa dla wszystkich ludzi, wszędzie i w każdych okolicznościach?

51

1

Gdy siedemnasto- i osiemnastowieczni autorzy mówią „natura”, możemy to słowo z wielką łatwością przetłumaczyć na „życie”. Słowo „natura” było w osiemnastym wieku tak samo pospolite jak dzisiaj słowo „kreatywny”, a jego znaczenie było tak samo precyzyjne.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (10) f- był tak hojny jak wkład żadnego i
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (11) innych narodów grających główne role
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (12) mnie czymś bez znaczenia, czymś niew
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (13) sam milionerem oraz dzierżawcą dóbr
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (1) O q fś U* ■    MW*&nbs
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (3) Czy też dobrem jest jedynie coś, co p
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (4) jak głosił Rousseau, wiecznymi zgłosk
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (5) związki, które wiążą ze sobą te wiecz
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (6) ki klasycznej, mówi o „szlachetnej pr
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (7) mówiła, że chce wyskoczyć przez okno,
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (8) skoro fałszem jest to, co mówi Kośció
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (9) istnienia stołu w sensie, w jakim jes
60336 skanuj0022 (178) Podsumowanie Nie przypadkowo na pierwszym miejscu na rysunku wymieniem są rod
Studia na UKSW prowadzone są w systemie stacjonarnym (studia bezpłatne) i niestacjonarnym, zarówno w
jakie wyjścia są na karcie sieciowej. W przypadku kart ISA często będzie to zarówno BNC jak i RJ-45,
Cześć składowa gruntu na mocy KC są to: budynki i inne urządzenia trwale z gruntem związane jak równ
15159 IMG41 (2) 202 swoje poglądy na temat istoty pracy, zysku i produkcji. jcd nakże próby zarówno

więcej podobnych podstron