CCF20090214064

CCF20090214064



próbę ratowania teorii, która jest wadliwa w samym punkcie wyjścia. Na dodatek w rozróżnieniu działania i czynu, actio i actum, tak jak przeprowadzone ono zostało w teorii Schiitza, zawarta jest kolejna idea, niezupełnie zgodna z dwiema poprzednimi: Mianowicie rozróżnienie to miałoby być przeniesieniem rozróżnienia między noezą a noematem do sfery działań. SchCUz mówi o czynie jako „ukonstytuowanej przedmiotowoś-ci” (konstituierie Handlungsgegenstandlichkeit), a o działaniu jako subiektywnym procesie, w którym ta przedmiotowość się konstytuuje. Jednakże para pojęciowa noeza—noemat odnosi się, jak się wydaje, jedynie do aktów uprzedmiotawiających, na przykład do aktów postrzegania. W przypadku takich aktów mamy do czynienia z jednej strony z samym tym aktem, noezą, efektywną (reell) zawartością świadomości, a z drugiej z tym, co jest w tym akcie dane — noematem. Sam Husserl przeniósł to rozróżnienie na całą sferę przeżyć intencjonalnych.1 Czy jednak działanie w taki sam sposób skierowane jest na czyn jak spostrzeżenie na spostrzegany przedmiot, sąd na stan rzeczy, ocena na to. co oceniane?2 W jakim sensie możemy powiedzieć, że działanie ma swój noematyczny sens?3 4 Bo przecież jeżeli sensem takim miałby być stan rzeczy, jaki chcemy przez działanie osiągnąć, to niewątpliwie nie przynależy on do działania w taki sam sposób jak na przykład spostrzeżony przedmiot do spostrzeżenia.

Niestety, rozwinięta przez Schiitza teoria działania nie udziela odpowiedzi na te pytania. Niewątpliwie jest w niej parę interesujących myśli — wrócę do nich jeszcze w dalszej części tej pracy — ale tworzą one nie zawsze spójną całość, u jej podstaw leżą na dodatek przekonania filozoficzne, które wydają mi się niesłuszne.

Na stworzonej przez Schiitza koncepcji rozumienia ciążą także przyjęte przez niego założenia. Analizę rozumienia przeprowadza on jako analizę pewnych zjawisk w ramach „nastawienia naturalnego”, z góry zakłada więc istnienie intersubiektywności. Założenie to, nazwane przez Schiitza generalną tezą alter ego, jest cechą całego naszego życia w nastawieniu naturalnym. Żyjąc jesteśmy pewni, że istnieją inni ludzie, którzy posiadają świadomość, oraz że ich strumień przeżyć ma tę samą formę co nasz. Zakładamy więc między innymi, że inni ludzie również konstytuują sens swojej działalności w ten sam sposób co my, mianowicie przez interpretację swoich przeżyć. Innymi słowy zakładamy, że struktura naszej świadomości i świadomości alter ego jest taka sama.

Jeżeli jednak ego i alter ego nadają sens swoim przeżyciom, zachowaniom i działaniom przez ich interpretacje w refleksji, to jak możliwe jest wzajemne rozumienie? Przy takim postawieniu problemu mamy do czynienia z dwoma (lub więcej) monadycznie zasklepionymi podmiotami, problem rozumienia to problem przerzucenia między nimi pomostu. Rozumienie w ścisłym sensie tego słowa oznacza bowiem dla Schiitza uchwycenie sensu konstytuowanego przez alter ego (Erjassung des fremden gemeinten Sinnes). Sens ów zostaje uchwycony, gdy moja interpretacja jest identyczna z jego sa-mointerpretacją.5* To jednak jest niemożliwe. Interpretacja ego i autointerpretacja alter ego mogłyby być tożsame tylko wówczas, gdyby strumień świadomości jednego ego był identyczny co do swrej treści ze strumieniem świadomości drugiego.5 Tak jednak być nie może, zawsze zatem istnieje różnica między subiektywnym sensem ukonstytuowanym przez tego, kogo chcemy zrozumieć, a sensem, jaki mu przypisujemy w naszej interpretacji. Konkluzja Schiitza brzmi więc, że sens konstytuowany przez jednego człowieka jest ze swej istoty subiektywny, a zatem z zasady niedostępny

131

1

«» E. Husserl, Idee. I, § 91 i 95.

2

*• Por. tamże, s. 280.

3

W tej kwestii por. P. Ricoeur, Der Tert ais Modeli: her-meneutisches Verstehen, w: H.-G. Gadamer, G. Boehm (wyd.),

4

Hermeneuiik und die Wissenschaften, Frankfurt a.M. 1978, s. 83—118.

5

A. Schiitz, Der sinnhafte A-jfbau..., s. 139. M Tamże, s. 140.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090831097 170 Swiadomolć że nie jest czymś samym w sobie, i tylko to znaczenie pozytywne, że j
CCF20090831097 170 Swiadomolć że nie jest czymś samym w sobie, i tylko to znaczenie pozytywne, że j
IMAG0046 Podstawowym pojęciem teorii Holmesa jest pojęcie „mapy” tekstu wyjściowego oraz tekstu doce
CCF20090225051 VI PRZESTRZEŃ WIZUALNA Wzrok jest zmysłem, który rozwinął się na końcu i jest bez wą
tosty. Pyszna mocca, która jest specjałem kawiarni, postawi Cię na nogi nawet po długiej nocy spędzo
DSC00628 j)    Cześć instalacji, która jest okablowana musi być przedstawiona na sche
596 KATARZYNA SIKORA Takie stanowisko wydaje się przyświecać autorom UDEPP; już w samym punkcie wyjś
CCF20090605029 zbyt rozległe”15. Webster nazwał zasadę większościową „koncepcją, która jest tak sam
CCF20090605085 natury. Nawet gdy duch jest określany - jak w metafizycznej teorii Simmla - jako naj
CCF20090701032 62 E. Cassirer - O teorii względności Einsteina i matematycznego rodzaju. Przez nią
CCF20090701048 94 E. Cassirer - O teorii względności Einsteina królestwo idei jest dla niego „króle

więcej podobnych podstron