CCF20091120025

CCF20091120025



Wersje, które wyróżniliśmy, jak łatwo się przekonać, są nie tylko różne, ale i wzajem od siebie niezależne. Pewne ich kombinacje występują często u różnych autorów łącznie, co stwarza pozory zachodzenia między nimi zależności logicznej. Są to jednak tylko pozory. Wyznawanie, że oceny moralne są pewnymi konwencjami, narzuconymi jednostkom przez pewne grupy (wersja pierwsza), łączy się np. często z opinią głoszącą, że treść tych konwencji zmienia się w zależność od warunków, w których ta grupa żyje (wersja trzecia). Ani pierwsze z drugiego wszakże, ani drugie z pierwszego nie wynika. Do wersji trzeciej skłania nas np. wersja czwarta, albowiem wydaje się na pierwszy rzut oka, że skoro normy moralne służą regulowaniu współżycia (wersja czwarta), to ich treść powinna zależeć od warunków tego współżycia (wersja trzecia). Jednak i tutaj zajęcie pierwszego z tych stanowisk nie przesądza w niczym sprawy stanowiska drugiego. Można przyjąć, że reguły moralne, mówiąc o współżyciu, mówią o nim tak szeroko, że obejmują współżycie ludzkie we wszystkich rodzajach grup społecznych, bez względu na panujące w nich warunki. Tak tę sprawę pojmował Hobbes, dla którego prawa moralne, normujące dobre, pokojowe stosunki między ludźmi, były prawami natury powszechnymi i obowiązującymi we wszystkich warunkach życia.

Szczególnie blisko związane wydają się wersje druga i czwarta, które, jak to było wspominane, plączą się ze sobą dzięki wieloznaczności zwrotu „czyn spełniony względem kogoś”. Dość pospolite jest zwalczanie wersji czwartej przez okazywanie fałszywości drugiej, tj. zwalczanie koncepcji moralności jako higieny współżycia przez okazywanie, że nie każdy czyn, podlegający ocenie moralnej, jest czynem względnym jakiejś innej istoty. Tymczasem ani wersja czwarta nie wynika z drugiej, ani, co wydaje się szczególnie sugestywne, druga z czwartej. Moralność, której przepisy służą wyłącznie regulowaniu współżycia, może mówić nie tylko o postępowaniach skierowanych na innych. Potępienie samobójstwa jest zazwyczaj uzasadnione przez interesy współżycia, aczkolwiek jest to czyn zwrócony nie na bliźnich, lecz na nas samych.

Tak oto przedstawia się stosunek naszych wersji w wypadku, gdzie zachodzą pozory jakichś zależności. Oszczędzimy czytelnikowi omawianie kombinacji, w których brak związku między naszymi twierdzeniami zdaje się nie budzić wątpliwości.

Chociaż zagadnienia, którymi zajmują się poszczególne nauki, wydają się ciekawsze i bardziej zasadnicze niż spory o granice samych tych nauk, jednak wielopostaciowe zagadnienie, któremu poświęciliśmy nasz artykuł, bywało często rozważane wyłącznie jako zagadnienie pomocnicze do takiego właśnie sporu o stosunek dwóch nauk: etyki i socjologii. Ci, którzy pragnęli etykę traktować jako gałąź socjologii, powoływali się na społeczny charakter moralności, ci, którzy pragnęli jej autonomii, przytaczali argumenty przeciw wersjom, które rozważaliśmy. Czasem chodziło o włączenie nauki o moralności do nauki o społeczeństwach, kiedy indziej przynajmniej o sprawę stosowania w etyce, jako jedynie właściwej, tzw. metody socjologicznej.

Czymże była owa metoda socjologiczna w etyce? Metoda socjologiczna nakazywała wyjaśniać fakty moralne, jako społeczne, przez fakty społeczne poprzedzające, uchylając wyjaśnienie ich przez odwoływanie się do psychiki indywiduów25. Miała to być metoda historyczno-opisowa, metoda porównawcza, szkicująca filogenezę ocen moralnych w myśl chwalonego przez Levy-Bruhla postulatu Comte’a, głoszącego, że wyższe władze człowieka winny być rozważane w rozwoju historycznym gatunku. Nie wchodząc bliżej w zagadnienie, co zapowiadała ta metoda, a co w gruncie rzeczy realizowała, zaznaczyć należy, że jej zwolennicy zubożali bezpodstawnie etykę o wiele zagadnień, między innymi o zagadnienia psychologiczne, które wymagałyby już innej metody niż owa metoda socjologiczna. Przyjęcie opinii, że moralność jest faktem społecznym, w żadnej z jej interpretacji nie przesądzało ograniczenia się w etyce do tej wyłącznie metody. Nie przesądzało ono także sprawy włączenia etyki do socjologii, sprawy, będącej - jak w ogóle sprawy podziału pracy między badaczami - sprawą pewnych konwencji. Jeżeli można spośród innych ocen wyróżnić odrębne oceny moralne, nie ma na pierwszy rzut oka powodu nie uznać odrębności dotyczącej tych ocen dyscypliny, która skądinąd będzie musiała niewątpliwie pozostawać zarówno z socjologią, jak i z psychologią w bliskim kontakcie. Pamiętać przy tym należy, że cała ta dyskusja o przynależności etyki do socjologii i o wyłączności metody socjologicznej w etyce mogła mieć w ogóle jakiś sens tylko przy pojmowaniu etyki jako dyscypliny opisowej, obywającej się bez ocen, co odbiega znacznie od koncepcji etyki, którą operuje się potocznie.

25 Patrz Emile Durkheim, Zasady metody socjologicznej, Warszawa 1968: Lucien Levy-Bruhl, La morale et la science des moeurs, F. Alcan, Paris 1903 [Moralność i nauka o obyczajach, Warszawa 1961].


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11 § 2. Wprowadzenie liczb niewymiernych — Relacja uporządkowania w zbiorze Jak łatwo się przekonać,
103 ceramicznego, które eksportują i przyczyniają się do odbudowy nie tylko Polski, ale i świata. Ja
page0099 ANAWMANDKR. 93 myli się Diels, Anaxymandra nie tylko uważając za starszego od F erekidesa,
CCF20090327003 738 E. BUDZISZ1. TYPY CZERNIAKÓW Czerniak złośliwy jest nowotworem nie tylko skóry,
Jak mogliśmy się przekonać na przykładzie tego drastycznego eksperymentu, wspólne zadanie, wspólny c
d) Metoda CAR VER - krytyczny dla infrastruktury? jak wpłynie zamknięcie go ? jak łatwo się do niego
Scan020 (2) t etos infantylniej i - chociaż, jak mogliśmy się przekonać, najczęściej dochodzi do leg
CCF20091108009 iania, które ile facio składały się nu • brygadzistów i kierowników zespołów 1 PSYCH
img905 (2) 120 Aspekty mitu jak mogliśmy się przekonać, równoznaczne jest w Indiach z niewiedzą, nie
img905 (2) 120 Aspekty mitu jak mogliśmy się przekonać, równoznaczne jest w Indiach z niewiedzą, nie
img905 (2) 120 Aspekty mitu jak mogliśmy się przekonać, równoznaczne jest w Indiach z niewiedzą, nie
skanuj0005 (458) Jak rozpoznać, czy dziecko sięga po narkotyki Zachowanie: Odurzanie się ma miejsc
Schaeffler Filozofia Religii9 absurdalne, jak upewnianie się, najpierw w sposób nie akustyczny, o i
Slajd20 3 Jak przygotować się do wdrożenia systemu zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy?
72376 skanuj0131 (17) □    Jak czuliście się, kiedy was nie słuchano? □   &

więcej podobnych podstron