CIMG3120

CIMG3120



Mniej napraw zanotował Reszka w kolejnej podróży, w maju n. i tym samym szlakiem, lecz na południe. I tym razem do VwH iku hodz<\ najpierw piechurzy, podczas gdy .wozy pozostały w nwjł miejscach". To samo przejście sprawia tmdności w czerwcu i lipce ik| ale auto? postępuje tam szczególnie ostrożnie, nie potrafiąc uniknąć napraw Wreszcie ostatnia zanotowana droga włoska, razem przez Tyrol, nie pozostawiła godnych zanotowania wydarz I nSędem byłoby sądzić, że tylko góry kazały lękać się wypadki drogowych Podróże, jak zresztą cały ruch na drogach ówcj^l Europy, odbywały się przy trzasku łamanych kół i osi. Wozy nie 1^1 resorów; jak to wpływało na komfort jazdy, powiem nieco dalej, aWf prymitywizm techniczny utrudniał konserwację wozu i nieubiag^J ponosił wszelkie nierówności terenu na nadwozie i ławy dla pas^j ró\w (Dodajmy, że jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku do obn^l ków służącego towarzyszącego podróżującej rodzinie będzie nafeąl dbanie o kij do smarowania piast kół). Z tego zapewne poatąl nierzadko przesiadano się z wozu. na konie wierzchowe lub trudniejąi odcinki szlaku przebywano piechota. Zresztą upowszechnianej karet nie zredukowało ryzyka katastrof: na zimowej grudzie koło8olaji dwukrotnie łamały się karety użyczone królewiczowi Władysław*! przez gospodarzy.

Podróżni jadący na południe dostrzegali, że w rejonach górtkól pogranicza Bawarii i Tyrolu zwierzęta pociągowe (konie, muły, «*| zaprzęgano jedno za drugim, aby móc przebywać wąskie szlaki gorsie j

Bardzo łatwo dzisiejszemu entuzjaście górskiej przyrody uśmed^l się 2 politowaniem nad ślepotą przodków, którzy nie dostrzegali un*: Karpat, AJp i Apeninów, jak zobaczymy dalej, u niektórych turysty XVII wieku dostrzec można pierwociny współczesnego zainteresowa* górami Pamiętajmy jednak, w jakim celu ówcześni ludzie udawał w te rejony: po prostu nie można było inaczej dostać się z Niemiec cj Francji do Włoch, z Polski na Węgry, z Florencji do Bolonii Nikt neu przystosowany, jak my dzisiaj, do górskich bezdroży, nie istniały teżoat dyskretne ułatwienia (łańcuchy, klamry, mostki, chodniki z gtaó* z których korzysta dziś niemal każdy turysta. Nie należy też iroeatj turystyki górskiej z przekraczaniem gór. i dziś nikt nie łączy jak] samochodem do Bratysławy z wycieczką po Tatrach, a szosa na Chyża] omija trudniejsze przejścia górskie.

Najlepiej może pozwała zrozumieć punkt widzenia siedemnaft wiecznego turysty epizod 2 podróży Teodora BHIewicza, który prabr wał Tyrol w kierunku Włoch. .Skały zbytnie wieikie i niebezpieczne, łt porysowane, spadają na drogi l_b tego dnia sztuka skały tak wielka »:

chata miama [tj. mierna, średniej wielkości] przed nami spadła, drugi zaś szmat [tj. kawał) na wóz furmański, wino tyrolskie prowadzący, wpadł („J. W jego pobliżu inny głaz strącił z kozła woźnicę i spadł na dyszel, między konie. Cud to, bo szkody nie było?"

Fynes Morysoo jest mniej wrażliwy na grozę i dramatyzm krajobrazu, a może i mniej lękliwy. Relacjonuje nam za to warunki podróży bardzo rzeczowo. Trudno doprawdy dziwić się. że podróżny ówczesny nie podziwiał górskiej przyrody, skoro jedynie przytomność umysłu i siła ramion idących pieszo ludzi chroniła powóz przed wywróceniem. Moryson sam wyruszył z Bergamo do Chur na niedawno kupionym we Włoszech koniu. Czasem — jak pisze — nie bez przerażenia drapał się na bardzo strome przejścia górskie, leżąc twarzą na karku końskim; cugle puszczał wolno, trzymając się jedną ręką końskiego korpusu, a drugą siodła. Taka jazda z pewnością nie była przyjemnością dla Anglików, którzy jechali na kontynent, do Francji i Włoch, by uczyć się między innymi sztuki eleganckiej jazdy konnej. W pewnym momencie, gdy przejście zdawało się łatwe, Moryson zobaczył konia, który na jakiś nieoczekiwany dźwięk rzuciwszy się w bok. spadł „pół mili w dół" z ciężkim ładunkiem na grzbiecie. Śnieg był jednak tak gruby i takiej konsystencji, że poganiacz mógł zwierzę wydobyć i powoli, okrężną drogą, doprowadzić do pozostałych. Choć był to czerwiec, koń gdy tytko zszedł ze szlaku, zapadał się po siodło w śniegu. Moryson miał szczególnego pecha — jechał na ogierze, gdy do transportu w przeciwnym kierunku górale używali wyłącznie kobył. Jego wierzchowca doprowadzało to do szaleństwa.

Alpy Karynckie można było przebyć powozem, jadąc przez Villach, Tara sio — trasą tą samą. którą dziś prowadzi szosa Wiedeń—Wenecja/ Padwa. Przeważnie jednak przebywano góry konno. I dziś zresztą wjazd serpentynami koło Semmering w Styrii robi imponujące wrażenie, a gołoledż na granicy austriacko-włoskiej potrafi jesienią i wiosną zakorkować drogi na wiele godzin. Liczne szosy w Dolomitach włoskich, koło Cortina cf Ampezzo i austriackich przy Crofi-dockner, bywają zamknięte dla ruchu jeszcze w kwietniu.

Szukano wymyślnych rozwiązań dla poprawienia komfortu jazdy. Wedle renesansowej tradycji, damy dworu cesarza Henryka IV (w XI wieku) przebywały Alpy. zawinięte w skóry wołów. Hiszpan Pero Tahur tw roku 143S zaprzągł woły do długich żerdzi, tworzących jakby sanie z siedzeniem dla podróżnego. W Sabaudią zwłaszcza na Mont Cenis, dominowały: lektyka i sanie. Zawodowi przewodnicy-tragarze w gru-pach po ośmiu.-na dwie zmiany, nieśli podróżnego pod górę w lektyce, spuszczając go następnie w dół jak na saniach. Wyobraźmy sobie raz


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Z żyda UczelniTARGI NA OKRĄGŁO W dniach 9 i 10 kwietnia odbyły się kolejne targi edukacyjne, tym&nbs
46 (329) Trening/Praktyka ■ Kolejny etap definicji i kolejne cięcia kalorii. Tym razem zmniejszyliśm
Z żyda UczelniTARGI NA OKRĄGŁO W dniach 9 i 10 kwietnia odbyły się kolejne targi edukacyjne, tym&nbs
Z żyda UczelniTARGI NA OKRĄGŁO W dniach 9 i 10 kwietnia odbyły się kolejne targi edukacyjne, tym&nbs
2. W drugim zadaniu zaimplementujesz kolejną aplikację konsolową, tym razem zawierającą dwie klasy:
img136 136 10. Metody ciągowe W kolejnych podrozdziałach przedstawimy te metody, prezentując: mechan
Podręcznik Zaręby6 najbardziej łagodnego dla środowiska zwiedzania regionu. Tak, aby podczas kolejn
towania wspomaganego komputerowo (CAD). W kolejnych podrozdziałach po prezentacji podstaw teorii inf
28 Rozftinl 2 Rysunek 2.1 Protokoły TCP/IP w Windows Kolejne podrozdziały omawiają szczegóły SMB,
CIMG3103 III. Uczeni: zwiedzający i odwiedzani UCZENI W PODRÓŻY Może budzić pewien niepokój, że w ci
img05401 djvu Mimo że tym razem liczył samodzielnie, liczył dobrze. Nie mam zanotowanych poprawek a
img080 80 dwu kręgów, albo też kolejno .obrazy tylko jednego kręgu za pomocą prze-240 znika , wprowa
istnienia systemu JSOS, więc dla nas tak naprawdę nic się nie zmieniło, poza tym, że nie ma ind

więcej podobnych podstron