Drzewo życia9

Drzewo życia9



w każdej chacie chłopskiej, ale i w dworze, „uważając się poniekąd za członka rodziny”.

Nieraz uważano, że w każdym gospodarstwie mieszka kilka demonów opiekuńczych. Weźmy jako przykład chowańca, wyobrażanego w postaci chłopczyka mieszkającego w mysiej norze, który „je za parobka, ale robi za dziesięciu, a dobrą radą gospodarzowi we wszystkim pomaga”. Wierzono, że są osobni chowańcy sprawujący pieczę nad gospodarką rolną, inni znów nad młynami wodnymi czy parowymi. Białorusini mieli na przykład chatnika, łaźnika, chlewnika oraz latającego Żmija znoszącego pieniądze. Na terenie Słowiańszczyzny dość powszechnie przedstawiano demony domowe jako ogniste, latające istoty, choć nie zawsze nazywano je akurat Żmijami. Tak miał wyglądać między innymi kurpio-wsko-mazurski kłobuk. Żmijowi poświęciliśmy dużo uwagi w pierwszym rozdziale, trudno jednak z całą pewnością stwierdzić, jaki związek zachodzi między tamtą istotą, o wyraźnych cechach bóstwa lub co najmniej mitycznego półboga, a omawianymi tu demonami. Być może Żmij mityczny włączony został w ich grono tylko dzięki podobieństwu pełnionych funkcji? Faktem jest, że demony domowe mają bliskie związki z ogniem, nie tylko przez swą postać, ale nawet przebywanie pod piecem czy w kominie. Ich ognistość, podobnie jak ognistość Żmija, ma decydujące znaczenie dla opieki nad urodzajami i dobrobytem. Zresztą sam ogień był nader często nazywany przez ludność wiejską „bogatym” albo „bogaczem”.

Oprócz umiejętności latania, charakteryzującej wszystkie byty nadprzyrodzone, demonom domowym przypisywano możliwość występowania w postaci węży. Stworzenia te odgrywały w wierzeniach Słowian dużą rolę, a rodzaj kultu, jakim je otaczano, zachował się do niedawna w Polsce, na Litwie, Białorusi i u Słowian

132


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Drzewo życia7 utrzymywały społeczności chłopskie — a pojawiając się po trzech dniach z niej się wył
Drzewo życia5 lach w celu wywołania urodzaju”. Symbolika powtarza się — tym razem moc zapładniania
Drzewo życia2 Podobieństwo strukturalne człowieka i księżyca powinno jednak konsekwentnie pociągać
Drzewo życia2 [...] po wiejskiej drodze chodziło dwóch chłopów, przebranych jeden za dziada, drugi
Drzewo życia1 Przywoływanie wiosny nie było aktem jednorazowym. Powtarzano je w kolejnych dniach ma
page0146 ROZDZIAŁ V. rysy Życia ludzi świętobliwychI UCZONYCH.1. MIŁOŚĆ SYNOWSKA. Działo się to za c
Drzewo życia6 nimi ma oczywiście uzasadnienie w doktrynie chrześcijańskiej, ale dla myśli ludowej j
Drzewo życia7 pisuje się także kulawość, była ongiś nie tylko czyhającą na dzieci czarownicą, ale i
Drzewo życia2 tylko ziemi, ale i ciał niebieskich, o czym nie wspomina zupełnie mit, chociaż, jak w
Drzewo życia4 nie słuszne. Właśnie w tej sferze przemiany kultury chłopskiej następowały najwolniej
Drzewo życia0 najczęściej północkową, nieraz polarną, ale istniały też nazwy bardzo charakterystycz
Drzewo życia1 rzadko, ale za to w najmniej oczekiwanych sytuacjach. Weźmy motywacje zakazu wyrzucan
Drzewo życia 1 nia świata, lecz również jego najpospolitszym zjawiskom. Dla społeczności chłopskich
Drzewo życia9 Kiedy więc nadszedł on umówiony wieczór, a jejmość wydzieliła każdej z nich sporą kup
Drzewo życia0 prawda, pranie, bielenie i suszenie płótna wiąże je na powrót z wodą, ale — jak się w
Drzewo życia0 łecznościach chłopskich. Wiele z nich jest obecnie dobrze znanych w środowiskach miej
Drzewo życia1 trzy czary wina, co [...] zostaje rozmieszczone po ciemnych kątach strychu {...]. Nas
Drzewo życia3 nie — jako wyraz wiary w macierzyństwo ziemi, która nie tylko rodzi, ale i zabiera lu
Drzewo życia1 niczyły się one już tylko do scen z życia Chrystusa, ale dawną postać widowiska spoty

więcej podobnych podstron