DSC01178

DSC01178



Rozdział IX FIGURY MYŚLI

Systematyka figur myśli jest mniej przejrzysta i konsekwentna zapewne dlatego, że w tej dziedzinie retoryki dochodzi do skrzyżowania jej kilku działów — dialekty ki jako sposobu rozumowania i dowodzenia oraz semantyki i syntaktyki, co razem można ująć jako swoisty dział teorii komunikacji, tak wówczas wprawdzie nie nazywanej, ale doskonale przeczuwanej.

Klasyczny podział jest wielowzględowy, i tym samym, krzyżowy (zob. tabela nr III). Przewiduje najpierw    (z

publicznością, sądem, uczestnikami sporu lub narady) iJQ^J|gyjau>dBMaące się (merytoryczne). Figury kontaklu-IAI^iaiak^ic-ma^IA-LJiflury zwrotu do piiłplicmnścLi-£A-XJiiairy_nvtaó—Z knlri-figiin# rnmtnrym. (}n\

a_więcdotycup ||«nr»w>'    n> ™|*nrf -*1----m x

njSy^l5o^^^_lub__dekt^wne2_(B^__figut^M^ajg]^gg^i^MflB^iigury

PMlllkłżygfjnf^ prw»7.' Iftnm naU»rv mrurnuy' figury    <^^1. lrat^rM

operacYinycn"- czyli nraez adiekcie. detrakcję, transmutację i ^[nilf dziale figur myśli mamy czwartą kategorię kompozycyjną lub też trzecia „co do porządku” rozpada się na dwie grupy).

— to zabiegi w praktyce może i trudne, w teorii łatwe do opisania i zrozumienia. ^a^aajuobse£[igilg^j^JdiaauŁimiiBaaai^J^ś»aisa£am Obsekrpcja    °™'ałQ f™"a

— imiema^ Boga czy bogów, ojczyzny, sprawi^iwo^^lęenęlgijfigLflazwą 1

| Figury pytań są zwykłym sposobem prowadzenia dialogu stron, ale mogą przybierać różne formy, jako to wypytywanie — zarówno świadka, jak przeciwnika, którego w ten sposób chce się zmusić do odpowiedzi dla niego samego niedogodnej — taki chwyt starożytni nazywali interrogaflęi Osobnym sposobem dowodzenia przez pytanie jest śtibiectio,' które polega na Fin-gowanym dialogu będącym w gruncie rzeczy .monologiem — mówca wówczas sam zadaje sobie jak gdyby pytania i sam odpowiada, co jest formą uprzedzania zarzutu.

Częstą formą zwrotu do publiczności jest \dubitatio, z grecka zwana aporla} która polega na paradoksalnym wzmocnieniu stanowiska mówcy poprzez odegranie rzekomej bezradności i niepewności (Quintlnst IX, 2, 19): mówca zwraca się do publiczności z tego rodzaju pytaniem: „czy nie mam racji?”, „czy się mylę?”, „czyżbym był zbyt surowy (pobłażliwy)?”

Wszystko to są odmiany pytań (po grecku erółima), zwanych retorycznymi, o których pisaliśmy w rodź. I, że mają złą sławę. W potocznym _rn—' tm ———ia«iaffiLsjtei1—i taka t nflnrr^2 na^nj^es^nmKi^iimw^SiHBUt^W jstocjc jednak pytanie retoryczne jest wzmocmemcn^żącianeLOCpowiedzi, a często jej wymuszeniem, a tym samym konstatacją znacznie silniejszą niż ta, która by była zawarta w trybie twierdzącym. Znacznie silniej i dobitniej brzmi sławne pytanie Cycerona: „Quousque tandem...?" niż ewentualna taka konstatacja: „Dłużej nie mamy zamiaru znosić cierpliwie...". Pytanie retoryczne z zasady komplikuje akt illokucyjny — w cytowanym wypadku skierowane jest na pozór do Katyliny, ale istotnym adresatem jest senat; od właściwego odtworzenia aktu iOokucyj-nego1 zależy fortunność pytania. Pytanie oczywiście nie może być ani prawdziwe, ani fałszywe, może natomiast być mniej lub bardziej fortunne, co znaczy skuteczne wobec słuchaczy (o fortunności por. rozdz. III).

Pytanie retoryczne może też spełniać funkcję uspójnienia tekstu przez zwiększenie jego redundancji. W drugiej mowie Demostenesa przeciw Filipowi czytamy:

do tego doszła obecnie cała nasza polityka, że im jaśniej można udowodnić Filipowi naruszenie traktatu i spisek przeciw całćj Grecji, tym trudniej doradzić, co należy czynić. W czym powód? Nie słowem, ale czynem, Ateńaycy, poskramia się zaborców!...]2.

Wtrącone pytanie „w czym powód?” nie skłania słuchaczy do opowiedzi, ponieważ odpowiedzi udzieli zaraz sam mówca. Ale pytanie jest niezbędne jako pauza w wywodzie, bez której przejście do wezwania („Nie słowem, ale czynem...”) byłoby źle zespojone z poprzednim zdaniem i zbyt gwałtowne.

Po figurach zwrotu do publiczności, w tym sensie w ogóle do słuchaczy, podręczniki wymieniają figury merytoryczne, czyli skierowane na przedmiot

1

ptwanosc, W retoryce, zas polega na nngvririw»m». ni.hlirmnśri dla tP7v ^pof^^^^^m^W^nówrarte^^en^ubnieraobjjid^ TSBRSf^SSeSTsIucEal^^jaro^abiorcowgocInycnn^i^gotowanych do przyjęcia i akceptacji takiej myśli — jest to więc rodzaj odwagi opakowanej w pochlebstwo. Ma    ■may.Mtwy    i p«trtyT

zwrot do noiedaJiih osoby ; należy jednak pamiętać, że wyróżnienie apostrofy spośród innych figur ma szczególne uzasadnienie — jest to bowiem połączone ze zmianą adresata: mówca np. zwraca się nie do sędziów, do których cały czas mówił, lecz do przysłuchującej się publiczności biorąc ją jakby na świadka czy przywołując jako sojusznika; może to być odwołanie do opinii publicznej, poczucia sprawiedliwości, historii, tradycji, wszelkich i świętych praw ludzkich czy boskich, do bogów, Boga i świętych. W tym sensie trafnie apostrofą nazywamy w Panu Tadeuszu zwrot „Panno święta...”, który następuje po inwokacji do Litwy.

2

   O pytaniu retorycznym i o problemie fortunności zob. P. de Ma u, Sanioiogia a retoryka, przeł. M. B. Fedewicz, „Pamiętnik Literacki" 1986, a. 2.

*    Demostenes, Wybór mów, przeł. i oprać. J. Kowalski, Wrocław 1922, BN II 15, s. 104.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090321035 systemie numeracji alfabetycznej jest liczbą losową, to wynika stąd, że każdy układ
59.Wyk!adnia systemowa : Wykładnia systemowa-jej celem jest ustalenie znaczenia przepisu prawi ego z
ROZDZIAŁ IX Notowania w systemie ciągłym (notowania ciągłe) §63 1.    Kurs otwarcia
DSC01182 236 nieniu głównej myśli wywodu myślą poboczną i dodatkowym argumentem. Tu należą wyrażenia
86902 P5170214 218 Rozdział & tradycji zachodniej myśli, czyli tej tradycji, w opozycji do które
Image032Rozdzial2 Rozdział 2SYSTEMY LICZBOWE I KODY2.1. Systemy liczbowe W systemach cyfrowych bardz

więcej podobnych podstron