DSC01821 (7)

DSC01821 (7)



pp iAtUttk * Oprecowinie

«i«« poniósł życiową klęskę i dlatego leż m.in. pojawiaj, się refleksje tego rodzaju: v,,r> *”*/*", mi-ra-ajęcr stę /gnącym Rzeckim! Ty wyobrażasz sobie, że Napoleo-hUm wrócę na tron, że Wokulski zrobi cni nadzwyczajnego, bo jest zdolny i będzie szczę-bo jest uczciwy? Ty myślisz, ośla głowo, że chociaż hultajom zrazu dzieje się dobnc, a ludziom pocsciutyTu, źle, to jednakże u? końcu źli zostanę pohańbieni, a dobrzy zmtwę okryci? Tak sobie inuigin ujesz? (Kęc głupio sobie irnaginujesz!... Na świecie nie ma żadnego porsędku. żadnej sprawiedliwości, tylko walka (...) Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska; gdy rzuci je na trawnik, leżę na trawniku, gdy rzuci w błotoleżę w biocie..." (str. 470).

Tak więc najbardziej pesymistyczne myśli o świecie i ludziach zawarte są w fkuniętniku starego subiekta. człowieka przecież pogodnego, dobrego, pełnego ciepiega humoru. Jest on jak Don Kichote (Donkiszot), ponieważ aż do śmierci broni dawnych ideałów, choć już nikt w nie nie wierzy, choć niektórzy z nich się śmieję, a i on sam stracił już wiarę i nadzieję...

INNI BOHATEROWIE - LALKA JAKO POWIEŚĆ ŚRODOWISKOWA

SHi Arystokracja

Oprócz głównych bohaterów w powieści B. Prusa występuje cała plejada postaci reprezentujących różne środowiska miejskie (autor nie uwzględnił w utworze mieszkańców wsi, poza niewielkimi wzmiankami w rozdziale o Zasławku). Najdokładniej scharakteryzowana jest w powieści arystokracja, bo tę warstwę obarcza Prus główną odpowiedzialnością za sytuację kryzysową w Polsce i za klęskę bohatera. Na pierwszym planie rysują się postacie Izabeli Łęckiej i jej ojca, Tomasza Łęckiego.

Izabela Łęcka ukazana została jako posągowo piękna kobieta przyzwyczajona do życia w luksusach, w świecie wiecznej wiosny, otoczona wielbicielami, wyobrażająca sobie, że została stworzona do przyjmowania hołdów. Jest zapatrzoną w siebie egoistką. nie zadaje sobie trudu, by poświęcić innym minimum uwagi. Zresztą jest przekonana. że inni ludzie istnieją tylko po to, by jej służyć. Nie umie nawet zaopiekować się i hon m ojcem. Przywykła do sztucznego świata salonów i innego nie zna ani znać nie chce. Stworzyła sobie teorię, zgodnie z którą praca jest karą za grzechy, a obarczeni nią ludzie to swego rodzaju pokutnicy, z natury niższego niż ona gatunku. Ona sama nic nie robi, niczego praktycznego nie umie i nie mieści jej się w głowie, że mogłaby wblwd robić. Nie ma pojęcia o zarabianiu pieniędzy, nie wie skąd ojciec je bierze, Ęjśmmmte problemów finansowych (nie wie np. co to są procenty!). Natomiast musi ■HMWŚK, konie, stroje i musi bywać w salonach. 0 kłopotach ojca wie tylko tyle, sobie pozwolić na wyjazdy za granicę. Martwi się też, gdy nie może

kupić sobie nowego wiosennego kostiumu. Rozumie, że musi wyjść dobrze za mąż, by ktoś przejął troskę o zaspokajanie jej potrzeb. Nie jest zdolna do pokochania kogoś szczerze, umie tylko flirtować, bo do takiego stylu bycia przywykła.

Izabela nie rozumie i nie docenia Wokulskiego, nie dostrzegą jego uczuć, widzi w nim tylko pokornego sługę znajdującego przyjemność w nadskakiwaniu swej księżniczce. Gotowa jest w końcu wyjść za niego, skoro ojciec nalega i nie ma innych kandydatów, ale nie jest w stanie go pokochać ani zrezygnować z flirtów. Ewentualne małżeństwo z człowiekiem należącym w jej mniemaniu do niższej kasty społecznej traktuje jak wielkie poświęcenie i ustępstwo ze swej strony. W jej świadomości nie istnieją żadne zasady moralne, nie ma też poczucia jakichkolwiek wartości. Zatraciła nawet właściwy wszystkim ludziom podstawowy instynkt dobra i zła, dlatego podoba jej się Starski — postać prawdziwie odpychająca, a nie dostrzega szlachetności Wokulskiego, fascynuje ją Molinari, wyśmiany w arystokratycznych salonach warszawskich, a nie potrafi docenić oddania i wierności głównego bohatera.

Prus skonstruował kobietę, arystokratkę, obiekt szalonej miłości, być może powód samobójstwa jako postać, której wdzięk i styl są wyuczone, kryją się za nimi zimny egocentryzm, wyrachowanie i przesądy klasowe. Jej zachowanie, kultura, obycie to tylko pozory, udawanie, by dobrze się sprzedać. Nie zasługuje ani na miłość romantyczną, ani na jakąkolwiek, ponieważ nie potrafi jej poznać, docenić i odwzajemnić.

Tomasz Łęcki jest z wyglądu i manier typowym arystokratą. Dawno stracił majątek, ale nie myśli pracować, a tym bardziej zmieniać trybu życia, ograniczając wydatki i zajmując się działalnością choćby w spółce założonej przez Wokulskiego.

Nie wstydzi się natomiast zarabiać drobnych sum grą w karty, zaciągać długów i nie spłacać ich. Przyjmuje pomoc Wokulskiego bez żenady, bo uważa, że mu się to należy ze względu na pozycję społeczną. Nie ma pojęcia, jak zaradzić katastrofalnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazł się z córką. Jest beztroski, żyje z dnia na dzień. Liczy na wpływy ze sprzedaży kamienicy, choć nie zdaje sobie sprawy z jej faktycznej wartości, a nie zadaje sobie trudu, by się tym zainteresować. Traktuje własną córkę jako kapitał i zabezpieczenie. Chce ją bogato wydać za mąż, by spokojnie spędzić starość u jej boku.

Obok tych postaci arystokrację w powieści reprezentuje cała galeria bohaterów: książę, wiecznie mówiący (ale tylko mówiący) o służbie dla ojczyzny, filanlropka — hrabina Karolowa, prezesowa Zasławska — mądra kobieta realizująca w swych dobrach pracę u podstaw, jej wnuczki: Felicja i Ewelina, baron Dalski, baron Krzeszow-ski, Starski, hrabia „Anglik” itd. Jest jeszcze oryginał, naukowiec Julian Ochocki.

Cała zaś warstwa przedstawiona została jako zbiorowisko ludzi mających się za elitę społeczeństwa, a trawiących życie na próżniactwie i zbytkach. Prus krytykuje ich bezczynność oraz pogardę dla ludzi pracy, rozpustę, obłudę i wysokie mniemanie o sobie. Obnaża ich brak moralności, handlowe podejście do kojarzenia małżeństw, zaciąganie długów, grę w karty i na wyścigach. Ludzi ci pozbawieni są patriotyzmu, odpowiedzialności za kraj i naród. Najchętniej mieszkaliby za granicą i tam wydawali pieniądze. Gardzą pracą i handlem, ale dla zysku wchodzą w układy z Żydami. Uważają uczciwą


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
gramatyka2 si3 Lno /KOA3! £he(S> Gorrnń^ /neto ) -i. --! i-u.Uco do pp i a ci 3 Mai€ hcx>je o
DSCN7480 ini mmm / Wti m iwara
DSC01801 Wmm E£ i£-r*2&^ś0■K-- IM 9 #«*. (JU<~ B Cj->o *-^>o X+m H js 5 fe^ff i
skanowanie0008 (111) j^^Rl /^Mki Łifcy ?W
IMAG0114 pP lg§gfBp h c»t^?>i«**    »-y łi^TI^ łT!jv aoyu/Njd* j o^Q«^ je*4"
DSC01867 (2) Pp(xp>yp>zp): Xp =X0+tp ax yP=yo+tPay Zp=Zo+tpaz Wartość p parametru t wyznaczamy
PrepOrg cz I2 12 nyeh tam preparatów zastosowano zasadę dodatkowych uwag z tego zakresu wszędzie ta
PrepOrg cz I7 27 - Do oszczędnego i równomiernego ogrzewania nadają się najlepiej łaźnie grzejne, w
PrepOrg cz I3 0 63 wionę w rozdziale 1.6. Wilgotny osad suBzy się następnie stosując jedną z metod
PrepOrg cz I0 140 - Jakkolwiek w tej skali praktycznie wykonuje się wszystkie operacje, to Jednak n
CZAPECZKA i?SZEK PRZECIWSŁONECZNY CZAPECZKA I DASZEK PRZECIWSŁONECZNY Jeżeli wybieracie się z rodzic

więcej podobnych podstron