! Barok wizja boga swiata i czlowieka


barok125aangelsa

Temat: Wizja Boga, świata i człowieka na podstawie utworów literackich (od
starożytności do baroku).

Już od zamierzchłej starożytności pojęcia Boga (lub bogów), świata i człowieka
ściśle były ze sobą powiązane w ludzkiej świadomości. Zauważyć wypada, że im
głębiej sięgamy w historyczną przeszłość, tym mocniej te byty były ze sobą
powiązane.
Dla ludzi starożytności bogowie byli istotami bardzo im bliskimi. Jeśli wczytać
się w grecką mitologię, nietrudno zaobserwować, że bogowie byli bardzo "ludzcy".
Nieobca była im nienawiść, knuli rozmaite intrygi, toczyli ze sobą boje, kochali
się, zdradzali, uciekali się w swych działaniach do podstępów. Mówiąc krótko,
bogowie olimpijscy stworzeni zostali w wyobraźni starożytnych Greków na obraz i
podobieństwo człowieka. Jest to oczywiście swoiste, obrazoburcze odwrócenie
porządku rzeczy, gdyż wedle wierzeń greckich najpierw z Chaosu wyłonili się
bogowie, a ludzie pojawili się na ziemi znacznie później. Tak mówi mitologia.
Lecz jeśli zaprzęgnąć do pracy przyrodniczy rozum, dojdziemy do wniosku, że
pierwsi bogowie pojawili się w ludzkiej wyobraźni długo po tym, jak pierwsi
ludzie zeszli z drzew. Oczywiście, bardzo jest możliwe, że bogowie istnieli od
zawsze, tylko człowiek będąc przez tysiące lat prymitywną istotą nie dostrzegał
ich istnienia. Jest to wszystko jednak tylko i wyłącznie kwestią wiary. A o
dogmatach wiary nie ma co dyskutować.
Już w czasach starożytnych ludzie przekonani byli, że zarówno oni sami, jak i
cały świat ma nadprzyrodzone pochodzenie. Ziemię zaludniały wielkie ilości istot
boskich czy tylko półboskich. Praktycznie wszędzie można było spotkać się z
magicznymi zjawiskami, począwszy od zwykłej burzy, a na zaćmieniu Słońca
skończywszy. Bogowie, ludzie i świat bardzo mocno od siebie zależeli. I była to
zależność dwustronna. Zarówno bogowie mogli wpływać na losy ludzi i świata, jak
też i ludzie mogli oddziaływać na bogów. Przypomnieć wystarczy choćby Syzyfa
(patrz hasło: syzyfowa praca), z powodu którego sam Zeus miał spore kłopoty.
Jednak już w starożytności bogowie górowali siłą i zdolnościami nad człowiekiem.
Z czasem przepaść między człowiekiem a istotami o boskim pochodzeniu zaczęła się
powiększać.
Lecz jeszcze Bóg występujący w Starym Testamencie, to Bóg bliski człowiekowi.
Wielokrotnie rozmawiał on z prorokami Izraela. Gniewał się, osobiście karał
naród wybrany i często ingerował w jego losy. Im bliżej jednak do czasów
nowożytnych, tym mniejsza bezpośrednia ingerencja Boga - Ojca w losy człowieka i
świata. Oczywiście zsyła On na Ziemię swego Syna, Odkupiciela świata, ale mimo
to Bóg jest coraz trudniejszy do zmysłowego zaobserwowania, staje się w oczach
ludzi coraz potężniejszy. Do wyczucia Jego obecności w ludzkim życiu zaczynają
służyć nie oczy i uszy, a głębokie przekonanie o tym, że boża Opatrzność czuwa
nad światem i jego losami i nic na ziemi nie dzieje się bez bożego przyzwolenia.

Dochodzimy w ten sposób do średniowiecza, gdzie relacje między Bogiem,
człowiekiem a światem były już diametralnie inne niż w starożytności. Bóg staje
się doprawdy wielkim bytem, z którym człowiek w żaden sposób porównywać się nie
może. Wzajemne relacje Boga i człowieka stają się jednokierunkowe. Bóg jest
panem życia i śmierci człowieka. Bóg może też dowolnie kierować ludzkim żywotem.
Wszystko, co się człowiekowi na ziemi przytrafia, wszystko, co człowiek posiada,
jest bożym zrządzeniem.
Nie tylko nad człowiekiem Bóg posiada nieograniczoną władzę. Bóg wedle swej woli
kieruje także losami całego świata, który ludzie średniowieczni utożsamiali z
wszechświatem. Bóg w średniowieczu był wszechmocny oraz wszechobecny w kulturze.
Toteż człowiek nie mógł być obojętny wobec istnienia Boga. Nawet jeśli grzeszył,
czyli żył niezgodnie z bożymi przykazaniami, lękał się Boga i obawiał się o
przyszłe losy swej duszy.
Także w literaturze średniowiecznej Bóg posiadał poczesne miejsce. Był on
znacznie ważniejszy niż autor dzieła. Stąd większość utworów średniowiecznych to
teksty anonimowe, pisane na chwałę bożą. Dzieła średniowieczne poświęcone były w
przeważającej większości wskazywaniu człowiekowi, jak żyć, aby żywot ten był
miły Bogu i stał się godny rajskiej nagrody. Nawet jeśli pojawiała się w
średniowieczu literatura nie moralizująca wprost, to ze sposobu przedstawiania w
niej świata płynęło przekonanie o tym, że istnieje tylko jedna słuszna droga
życia - ta, która prowadzi do zbawienia. Przykładem takiego ujęcia świata są
"Dzieje Tristana i Izoldy". Historia miłości Tristana i Izoldy ma być przestrogą
przed wiarołomstwem. Uczucie w tragiczny sposób wybuchłe między Tristanem a
Izoldą jest grzeszne, gdyż Izolda miała być poślubiona Markowi, królowi
Tristana. Najlepiej moralne przesłanie utworu obrazuje język, jakim się on
posługuje:
"Nie, nie, to nie było wino (napój miłosny) - to była chuć,
to była rozkosz straszliwa i męka bez końca, i śmierć!"
W taki sposób "Dzieje Tristana i Izoldy" opisują cudowny stan zakochania.
Doprawdy nie wydaje się on być w ujęciu średniowiecznym zachwycający. Tutaj
miłość łączy się ze śmiercią. Dlaczego? Gdyż dla tej miłości w świetle surowych
zasad moralnych średniowiecza, wytyczonych przez dekalog, nie mogło być miejsca.
Taka miłość była grzechem śmiertelnym. Nieszczęśni kochankowie mają świadomość
tego, że błądzą. Tristan tak wypowiada się o swoim uczuciu:
"Izold jest twoją (króla Marka) żoną, a ja twym lennikiem.
Izold jest twoją żoną, a ja twoim synem (w istocie bratankiem).
Izold jest twoją żoną i nie może mnie kochać."
Tak to nawet w romansie rycerskim ujawniała się średniowieczna wizja Boga,
świata i człowieka. Człowiek był podporządkowany bez reszty Bogu i Jego nakazom,
nawet jeśli te nakazy były sprzeczne z naturą człowieka. A trzeba przyznać, że
oficjalna moralność epoki średniowiecza była w wielu miejscach sprzeczna z
ludzką naturą. Nie ma się czemu dziwić, przecież w rozumieniu ludzi
średniowiecznych ludzka natura była z gruntu zła. Człowiek w naturalny sposób
dążył do grzechu. Te naturalne skłonności był w stanie przełamać tylko rozum
motywowany wiarą w nagrodę w życiu wiecznym. Postępowanie wbrew ludzkiej
naturze, męczenie ciała, przysparzanie sobie udręk było w rozumieniu ludzi
średniowiecznych hartowaniem ducha, wyrazem cnoty i świętości. Stąd w
średniowieczu taka pochwała ascezy i ascetów. Przypomnieć wystarczy choćby
"Legendę o św. Aleksym". Dobrowolnie wybrał on żywot męczennika:
"...Każdy nań pomyje lał.
A leżał tu szesnaście lat,
Wszytko cirpiał prze Bóg rad"
Takie wyniszczające zachowanie, mimo że w dzisiejszej nauce Kościoła nosiłoby
znamiona grzechu przeciw przykazaniu "nie zabijaj", w średniowieczu było godne
najwyższej pochwały. Po śmierci Aleksego w Rzymie odnotowano szereg
niesamowitych wypadków:
"Tu się wielki dziw zstał:
Samy zwony zwoniły,
Wszytki, co w Rzymie były. (...)
Kogokole para zaleciała
Od tego świętego ciała,
Który le chorobę miał,
Natemieście zdrów ostał."
I mimo że po kilkunastu następnych wersach rękopis się urywa, nietrudno
odgadnąć, iż, z dużą dozą prawdopodobieństwa, zwłoki Aleksego zostały wzięte
wprost do nieba, aby cieszyć się wieczną szczęśliwością u stóp tronu samego Pana
Boga. Taka była średniowieczna wizja Boga, człowieka i świata. Jednakże już
następujący po średniowieczu renesans przywrócił zachwiany porządek wartości w
świecie. Ludzki żywot został wyzwolony z okowów dążenia ku zbawieniu. Nie można
mówić, że w renesansie zapanował upadek moralny, o nie! Jednak życie wieczne
przestało kłaść się cieniem na doczesnym bycie człowieczym. Zbawienie było wciąż
wielką wartością, ale inna, od średniowiecznej, prowadziła w renesansie doń
droga. Na zbawienie zasługiwał ten, kto wiódł cnotliwe życie. Cnota nie
oznaczała tu wszak ascezy i cierpienia. Cnota renesansowa to szlachetność
charakteru pozwalająca żyć godnie i prostolinijnie. Taka cnota za życia
gwarantowała życzliwość i szacunek bliźnich, zaś po śmierci dobrą sławę u
potomnych, a i pewne miejsce w raju. Pisze o tej cnocie Jan Kochanowski w
"Pieśni o dobrej sławie".
Renesans odkrył na nowo potępiony przez surowe średniowiecze antyk. Odkrył i
zachwycił się nim. Wielkie przecież były zasługi dla europejskiej kultury
położone przez antycznych twórców. Z zainteresowaniem antykiem łączy się wiodący
w renesansie prąd filozoficzny - humanizm. Kierunek ten stawiał człowieka na
pierwszym planie zainteresowania twórców. Jednakże Bóg i sprawy z Nim związane
wcale nie straciły znaczenia po tej rewizji hierarchii wartości. Religijność
jest przecież bardzo mocno związana z człowiekiem i jako ważny aspekt jego życia
była także jednym z głównych punktów zainteresowania humanistów. Dewizą
renesansowej filozofii życia było powiedzenie rzymskiego poety Terencjusza,
które w odrodzeniu zyskało nie spotykaną dotąd popularność:
"Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce".
Twórca-humanista szczycił się tym, że zna i blaski, i cienie życia. Człowiek
renesansu powinien umieć znaleźć się w każdej życiowej sytuacji, zarówno
przyjemnej, jak i przykrej. Wyśmienitym przykładem renesansowej twórczości jest
całokształt spuścizny wielkiego naszego poety Jana Kochanowskiego. Poruszał on
szeroki wachlarz tematów - od wesołej zabawy, która bywa treścią niektórych jego
fraszek i pieśni, poprzez sprawy narodowe i polityczne, co zawarł w części
pieśni i słynnej "Odprawie posłów greckich", aż po tragiczny cykl "Trenów"
poświęconych przedwcześnie zmarłej córce poety.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
! Barok wizja swiata u szarzynskiego
CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO MOŻNA POGODZIĆ Z MASONSKA WIZJA SWIATA I CZLOWIEKA
Ogólne informacje o Biblii Narodziny świata i człowieka~14B
Renesans i barok Dwie wizje świata i dwie poetyki (na w~7EB
Motyw stworzenia świata i człowieka z obrazami
! Barok obraz boga w baroku i romantyzmie
Wobec Boga i świata modele postaw w utworach średniowiec~77E
Dwudziestolecie międzywojenne Katastroficzna wizja przyszłości świata w Szewcach S I Witkiewicza
! Średniowiecze modele postaw wobec boga i swiata
Wywiad Kruczka z Krąpcem; Bez Boga człowiek jest nikim
matko boga krolowo swiata
Barokowa wizja świata w poezji Mikołaja Sępa Szarzyńskiego
Różnice między renesansową a barokową wizją świata
Moduł 4 Podmiotowa wizja człowieka
Człowiek wobec Boga, życia i śmierci na podstawie średniowiecznych utworów

więcej podobnych podstron