DSC09879

DSC09879



M. Piwińska Więzień. Sztuka < życie praktyczni

zwykle dopiero pierwszy posiłek. Wydaje się, że to Jest nie do uniknięcia, to się powtarza we wszystkich pamiętni kach. Prądzyńsłd pisze: „byłem odurzony, ogłuszony jakby potężnym uderzeniem w głowę”.15 U więźniów później szych, którzy już znali romantyczne przesłanie i czytali Dziady, własna sytuacja kojarzyła się od razu z literaturą. Chyba to pomagało, osłabiało ów pierwszy szok, ponieważ , razem z nim budziło poczucie własnej wartości. Można wieżyc Robertowi Nabieiakowi, kiedy pisze: „utrata wolności nie była dla mnie żadnym nieszczęściem; [...] a domyślając się, że w tym odgrywa rolę jakaś przyczyna polityczna, doznawałem owszem wewnętrznego zadowolenia z mojego stanu”. Podobny przypływ dumy — co opisał zresztą z niejakim dystansem — dał mu moment zakucia w kajdany, gdy usłyszał od oprawcy: „teraz pan wyglądasz jak prawdziwy Polak”.16

Przesłanie romantyczne uświęcające niewolę było jed». nak dosyć obosieczne. Łagodziło wprawdzie pierwszy szok, ale dawało jakąś złudę łatwości Nabielak, podobniii zresztą jak i inni, szybko się przekonał, że więzienie jest przeżyciem, by tak rzec, bardzo trudnym.

Jak trudnym, świadczy druga, częstsza niż się zdajd reakcja: samobójstwa. Przed przeczytaniem pamięć troków sprawa Rollisona w Dziadach zdawała mi się zal wsze jakaś sztuczna. Ale ona właśnie świadczy ó prawdzie psychologicznej dzieła Mickiewicza. Nie wyliczę tu wszjl stkich samobójstw, tylko kilka. W lipcu 1822, na trze® dzień po zamknięciu u Dominikanów (sprawa Łukasiński

» I. Prądzyński, Pamiętniki, w: Pamiętniki dekabrystów, t. III: Spraww d«-Kabry Stawskie w panUetntkarstwle polskim. Wybór i przypisy W. Zawadź* id, Warszawa 1980, s. 479. Szerszy cytat: „Dobrze napisał Sllvto Pellico: Okropną I..J jest pierwsza noc przepędzona w więzieniu. Kle potrafiłbym opisać etanu, w jakim, się mój umysł przez wiele dni znajdował," Przypis prądzyńslaego do Peliićo: „Mało znalazłem książek równie dla mnie ujmujących, Jak to dzieło. Każdy niemal więzień, a zwłaszcza więzień polityczny. znajdzie w nim swoją własną historię, swoje myśli i uczucisj (tamtej.

* R. Nabielak, Pamiętnik więźnia stanu (od 1835 do 1849) przez L. j K-, Lasów 1878, s. 97 i 165.

go) poderżnął sobie gardło Dzwonkowski.u Usiłował por pełnić samobójstwo Tarnowski, wyrwawszy brzytwę go* librodzie. U Karmelitów powiesił się w 1822 roku na chustce zaczepionej o kratę w oknie &yc. Samobójstwa, pod wpływem szoku aresztowania są rzadsze, natomiast samobójstwa w czasie śledztwa r— częstsze, choć, oczywiście, w miarę wzmacniania dozoru, coraz trudniejsze. Samohój+ stwo w Cytadeli było prawie niemożliwe —* a jednak, one się zdarzały. Nie ma pamiętnika więziennego, w którym myśl o samobójstwie by się nie pojawiła. Bardzo dobrze to zanalizował Silvio Pellico. Nawet Kamieński, najbardziej może opaboWany z wszystkich, których wspomnienia czytałam, i będący w komfortowych, jak na Cytadelę, warunkach, pisze, że z największym trudem walczył z tą myślą.

Reakcją niemal nieuniknioną jest teżu-CJan r o-b-a. Złe warunki, brak powietrza i właściwego odżywienia powodują, że więźniowie zapadają najczęściej na suchoty i Żor łądek. Gangrena od kajdan opisana przez Pellico też się zdarza. Także różnego typu gorączki, majaczenia. Więźniom wie wedle pamiętników wyglądają tak, jak opisał wygląd Cichowskiego Mickiewicz: nabrzmiała twarz, utrata włosów, zżółkła cera, „źrenice podobne do kawałków szklan-nych”, gwałtowne postarzenie. Więzień dziewiętnastowieczny wyglądał jak człowiek ciężko chory i bardzo często był ciężko chory. Wielu w więzieniach umierało. Gordon pisze o podejrzeniach, że więźniom w Cytadeli dawano powolnie działające trucizny. Myśl tę nasuwają mu ,.dziwne paroksyzmy gorączkowo-nerwowe”.

Były to zapewne objawy chyba nieuniknionej nerw> cy więziennej, którą zresztą starano się wywołać groźbami i szykanami, zwłaszcza w śledztwie. Bo chociaż tortur i bicia teoretycznie np. u Karmelitów nie było, noę-ne przesłuchania, fałszywe informacje o zeznaniach innych, przyznawanie i odbieranie ulg, takich jak spacery, książki, ” Por. Sr. Askenazy, Łukasiński, t. II, Warszawa 19M, ł. 13T. Tamie, informacje o innych samobójstwach.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC09884 M. Piwińska — Więzień. Sztuka i życie praktycną lamin; mógł i musiał sobie też poradzić sam
DSC09868 (2) M. Piwińska »  Więzień. Sztuka i tycie praktyczne MARTA PIWIŃSKA WIĘZIEŃ sztuka i
DSC09878 M. Piicińska — Więzień. Sztuka i życie praktyczne więzienia. I między romantycznym przesłan
DSC09870 -V, Pi wińsk a — Więzień. Sztuka i życie praktyczne wspomnień. 1 2 Wystarczy przytoczyć tyt
DSC09873 m    W. Pi wińska — Więzień. Sztuka i życie praktyczne I cimukiem też nie by
DSC09881 jif. Piwińska — Więzień. Sztuku i życie praktyfrjm cfato wcześnie, już Łukasiński z Cichows
DSC09871 M. Pm-»b fca — Wiś§£źe?ł. Sztuka i życie praktyczne hsów wdzianych wystarczy. W Moich więzi
DSC09874 M Prtrtńske — Wś£zrełl. Sztuka i życie praktyczne me nowoczesne tym jest — a zaczęło tym by
DSC09885 -    V» Piwtńska — Więzień. Sztuka i tycie praktyczną rozpoznanie głębsze:
skanowanie0013 (46) i muzyką, wprowadza przecież i tak sporo komplikacji. Naturalne zatem wydaje się
PRAKTYCZNA UŻYTECZNOŚĆ BADAŃ PRASOZNAWCZYCH 11 Przyjmuje się, że dyrektywa praktyczna jako taka nie
3481pus «< <« Vinnie Jones, jeden z idoli Eldo www.magazynfuibol.pl życie myślałeś, że to
j^ŁOWO WSTĘPNE Czas biegnie szybko, wydaje się, że dopiero co świętowaliśmy półwiecze Wojewódzkiej
CCF20081016005 Np. przedmiotem badań może być rodzina wiejska, ale dopiero z treś problemów dowiadu

więcej podobnych podstron