DSCN7959

. i,,,-_Ki,. ,1,1, K-• -I. H ' <»«'*" ' zckajai vc h denerwował się córa/ ba,. _{i|ł|r| Ul}, m.hIi i .miobus Wlókł *ię dalej natłoczony Kilk , _f,_fsrl, • II. o -.i kii i v>1 >>i i innym .uimnivu. pogwizdywało wesoło i/i . !■< ,i i ił i •• nuli <■ mu \.i cu mmin lioiy/onc le nieba widać by. |u /« *|t iv,t Kim imi/.ii i»k\ ( vui Inł.. v* ludziach strach. Nastrój byl tał; ntrim i j. .l in /t nu    m uę doczekać dojazdu do mego przystan

ku \|u \ i iitiu-i od pi /isi.uiku do domu mani tylko 3 minuty.

, ,_{iK w>x},    ni mv hi. u i autobusu, kanonada wezbrała na

,il. Nu |» . .Han. linki bli/s/t i dalsze, rozdzierały powietrze. Bie.

_m ,1,, (iiuiiu. ho nu.I-I linii /< żona i Janka są same Ucieszyły się na im-| m.lnk W. no|k. stanęliśmy w zagłębieniu pod schodami, pro. uad/.ti Mm " i |>u msz. piciin I o podobno - jak twierdzą fachowcy-u ukh h .toinaili jeilnopietiouyili najlepsze miejsce. Iluki szalały do-,_łk>,j, p_u u mi/i.imiI >n Map wski Omal nie rzuciłem mu się na szyję. /.»na !n i i /upcluii Hskon. /ona naloi. m S/i /esliwie wszystko skończy

i,.m.    ,,i iooo Na sam vin Mili Hillu chyba nie padła żadna bomba.

Ą mona, cziMfit*

i (ip po poi spotkaliśmy sic razem z Bieleckim i Góreckim. Inte , SH|,I. I potc-iHcdka- Sie ma różnicy w ocenie sytuacji. Zmiany są ko-iio/ii. Nu- bardzo t\iko mogę zrozumieć, o co chodzi Bieleckiemu. , H-diici su om |. 'i /Holcnmkiem spotkania przedstawicieli trzech

_>in'iniivu. / diugici twierdzi jednak, ze nie należy----przyspieszać w-

mi i k. i.s Na u mat s. u laiistów zda/ył mi szepnąć, ze bardzo ponoć im ,-airA na tun spotkaniu Nie chcą wypaść z gry. Dalibóg nie wiem, oco , hodzi' ło dla mmc /a skomplikowane Górecki znowu szepnął mi, u me »i/".i piisudcAcs sa zadowoleni i listu Sosnkowskiego, a zwłas-, i ■ uiu .u Domyślam się. jacy Może ł.ukasiewicz i inni. Tego sa-_nt._go co Pragi11 masońskiego gatunku O tle wiem. Sosnkowski mało .te om przejmuje 1 słusznie

Około 7.tK) spotkałem się w Automobilklubie z Pragierem. Istotnie bi /\cik.* su wyraża o Sikorskim Nie pragnie rozbicia PPS. ale nie chce w v kwupitiskicgo « roli prAwódcy partii List Sosnkowskiego uważa u niefortunny NaJeA - powiada - być ostrożnym z Jaszvstoyvskimi’* nazwr skat! Rozmawialiśmy o ewentualnym gabinecie Wysuwa na premiera same .szkockie' t masońskie) nazwiska. Zaleski. Nagórski. Tomaszewski

W gabinecie widziałby, oczywiście, siebie i Ciołkosza. Z endeków mcc A Dcinideckiego. prof. Folkierskiego. z pilsudczyków Lukasicwicza i Góreckiego. poza tym - nie wiem. dlaczego - ks. Kaczyńskiego. O Grażyńskim nie chce słyszeć'. Naczelny Wódz - Sosnkowski. Nie wie jeszcze „drobiazgu", w jaki sposób należałoby „załatwić z honorami" Sikorskiego.

Zgodziliśmy się, że pierwsze zebranie trzech stronnictw nie powinno liczyć więcej jak 6 osób. Po dwie z każdego stronnictwa.

5    marca, piątek, 6.00 po południu

Jestem zmęczony po nieprzespanej nocy. Anglicę walili piekielnic z dział przeciwlotniczych, choć nalot był słaby.

Rząd ma nadzieję, że sprawa Doboszyńskiego rozejdzie mc p<> kościach. Na pewno będą odpowiadali Sosnkowskiemu. Stroński <>-u a już pióro, by bronić mężnie okopów swego ubóstwianego „jent rala"

Moskale wzięli Rżew.

Na deklarację naszego rządu z 26 lutego sowieciar/e odpowiedzieli bezczelnie. Oczywiście, anektują nasze ziemie wschodnie. Cz\ rząd bi dzie w stanie bujać dalej opinię, że wszystko jest w porządku, a Siki >i ski chwalić się swym wiekopomnym wyczynem w postaci układu lipcowego z Sowietami? Taktyka przemilczania prawdy i okłamywania spoićcc-. listwa wzięła w łeb.

12.30 w nocy

Ciekawy przyczynek do nerwowego wyczerpania tak przvs!..........

opanowanych Anglików. Oto w czasie ostatniego nalotu w pewnym londyńskim schronie wybuchła panika. 168 osób zmarło wskutek uduszenia. I Anglicy tracą nerwy. Nie tylko my.

6    mana, sobota, 12.00 w południe

Wczoraj o 6.00 po po!., z inicjatywy redakcji organu Su < mmi iw . Vi-rodowego „Myśli Polskiej”. Bielecki wygłosił godzinni pr/cmowunw na temat sytuacji międzynarodowej. Najwidoczniej me i Iw ul perom/o-w-ać. więc unikał postawienia kropki nad i Rząd a takowa! bardzo ulnK choć nie demagogicznie. W miarę złośliwie, w miau dowupnu Jak m zawsze Bielecki. - Ameryki nie odkrywał, lecz ws/y^tko ir.iJo | -cm Zrobił ukłon w stronę socjalistów z charakterem" spiaww mlu*